I może oto chodzi. Zrobić go bardziej przystępnym. Sam Greif pisze aby dzielić ten regeneracyjny bieg na dwa, co prawda w ciągu jednego dnia. Ale ja spróbuję inaczej.jarjan pisze:Tego ostatniego 35/30 km to bym w ogóle nie robił ( ja nie robiłem, robiłem 25km - z dobrym skutkiem ), niezwykle ryzykowne biegać 30/35 km na 7/8 dni przed startem, trzeba dobrze znać swój organizm by mieć 100% gwarancję regeneracji.marco1980 pisze:Dzięki wszystkim za rady. Rzeczywiście przemyślałem i zrobię tak, że długie biegi będą w niedzielę. Ostatni skrócę z 35 na 30 i będzie w sobotę.
No i Zastanawiam się nad tą regeneracyjną niedzielą wypadającą mi w poniedziałek. Może zrobić tak, że rozłożyć to na dwa dni i pobiegać w poniedziałek 9 km i w piątek 8 km?
9+8 - w dwa dni, to jest zdecydowanie mniej niż 15km na raz.
Co do upałów. To kocham upały. Ale organizm nie da rady się przestawić w trzy dni na wyższe temperatury. Same warunki atmosferyczne mają dla mnie drugorzędne znaczenie. Jak wspomniano. Jest forma to pogoda nie odgrywa znacznej roli.