Możliwe ale chciałbym wiedzieć co oznacza ta "10" bo nie wiem.yacool pisze:He, he. Takie deklaracje o silnych mięśniach, poza okazją do pochwalenia się, niewiele wnoszą do szybkiego biegania.
Jak poprawić kadencję biegu?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4439
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13340
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Długi krok nie jest warunkiem koniecznym, żeby ukończyć jakiś bieg. Warunkiem koniecznym jest wysoki poziom radochy. Bez tego nie ma sensu zabierać się za cokolwiek.
Warsztaty z techniki biegu
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
https://parawruch.pl/blog/warsztaty-z-t ... ezon-2025/
- Biegający Palacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 16:43
- Życiówka na 10k: 50:58
- Życiówka w maratonie: 4:24:10
Tych ćwiczeń nie ma w moich zestawach. Dobra półmaratonu się nie dało. Wyszło 17 km, tempo 5.35, średnia dł kroku 1.14 m, średnia kadencja 160. Na temat treningu siłowego nie mam powodu kłamać, może nie sprecyzowałem. Nie robię treningu stricte pod bieganie. Tylko bardziej mięśnie brzucha, mięśnie klatki, biceps. Bieganie to u mnie bardzo wysoki poziom radochy. A nawet jedyna radocha w życiu.pawo pisze:A ile zrobisz kółek ze stania w jednej serii, albo ile zwis na drążku z nogami w "L"?Bialas55 pisze:Te wszystkie rzeczy to u mnie 10/10. Trening siłowy to u mnie podstawa, mam bardzo mocne mięśnie brzucha. Waga przy wzroście 175cm to 61kg.Deter pisze:yacoo
(siła, sprawność, gibkość, niska masa)
Pytam poważnie.
Bieganie to jedyna rzecz, która sprawia mi radość w życiu 

- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4439
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Aha. Już to kiedyś na jakimś blogu słyszałem ale mniejsza o to.
W takim razie powodzenia w bieganiu.
W takim razie powodzenia w bieganiu.
- Biegający Palacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 16:43
- Życiówka na 10k: 50:58
- Życiówka w maratonie: 4:24:10
Dalej, bliżej, szybciej, wolniej kadencja zawsze ta sama. Walić to, po prostu biegać. Co mnie skłoniło do napisania tego tematu. Wciąż nie mam w cv maratonu. To zabrakło 8 km, to 6, kilka razy 7, raz 2. I tak zacząłem drążyć, może gdzieś coś trzeba poprawić, zmodyfikować i ten maraton w końcu będzie.
Bieganie to jedyna rzecz, która sprawia mi radość w życiu 

- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Mam nadzieje, ze rowniez miesnie plecow i triceps, bo niestety takich, ktorzy o rownowadze zapominaja widac wielu, szczegolnie latem i az zal patrzec na to kalectwoBialas55 pisze:Na temat treningu siłowego nie mam powodu kłamać, może nie sprecyzowałem. Nie robię treningu stricte pod bieganie. Tylko bardziej mięśnie brzucha, mięśnie klatki, biceps.

- Biegający Palacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 09 wrz 2018, 16:43
- Życiówka na 10k: 50:58
- Życiówka w maratonie: 4:24:10
Niestety tych nie robię. Pamiętam jakiś artykuł, cwicząc mięśnie brzucha, nie ćwicząc przy tym mięśni pleców można se załatwić przodopochylenie. Kilka razy się zdarzyło, że po 30 km nogi jeszcze mogły, a wysiadły plecy. Bez dwóch zdań, plecy też dołączam do grafiku.
Bieganie to jedyna rzecz, która sprawia mi radość w życiu 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1476
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Oto strategia jaką przyjąłem na pierwszy maraton. Warunki wyjściowe. 9 miesięcy regularnego biegania. W tym po 6 miesiącach pierwsza dycha (poniżej godziny) Wzrost 179 waga 93 kg, lub nawet więcej. Biegałem trzy razy w tygodniu ok. 30 km/tydzień. Raczej bardzo wolno. Żadnych interwałów. Jak było szybciej to tylko dlatego, że koledzy biegli szybciej. W okresie tych 9 miesięcy najdłuższy dystans jaki przebiegłem na jednym treningu to ok. 20 km. Wiek wówczas M40. Od bardziej doświadczonych biegaczy dowiedziałem się, że najważniejsze w pierwszym maratonie jest jego ukończenie. Wszystko temu podporządkowałem. Przyjąłem następującą strategię: po starcie jak najdłużej biec najwolniej jak się da. A przynajmniej do 20 km, bo 20 km wiedziałem, że przebiegnę (bo taki miłem najdłuższy biegBialas55 pisze:Co mnie skłoniło do napisania tego tematu. Wciąż nie mam w cv maratonu.

