[2017-10-31] Dziady Kabackie, Warszawa

[MEL.]

Zapraszam we wtorek na tradycyjne Dziady Kabackie (Bieg Dziadów) - zbiórka w 31 października 2017 r. o godz. 22.50 przy parkingu przy Tesco na Kabatach w Warszawie. Na spóźnialskich czekamy tylko 10 minut. Przebiegniemy ok. 10 km w tempie nie szybszym niż 6:00. Zatrzymamy się po drodze ze 3-4 razy, aby zapalić znicze/świeczki w miejscach pamięci w Lesie Kabackim. Zabierzcie latarki, czołówki, świeczki, można też wziąć coś do picia. Podczas biegu można rozmawiać, śmiać się i chichotać, ale w miejscach pamięci zachowujemy powagę.


Ze względu na mój stan pooperacyjny (nie mogę jeszcze biegać) Bieg Dziadów oprowadzi Michał. Ale ja oczywiście zjawię się na miejscu zbiórki.
"...zjawię..." - dobre słowo!

[Maciek84]

31 października to wtorek

[MEL.]

Maćku, dziękuję, poprawiłam. Gdy się jest na zwolnieniu lekarskim, to wszystkie dni wydają się sobotą. Skoro 1 listopada to dzień wolny od pracy*, to można trochę zarwać nockę i poszukać duchów w lesie.
Do zobaczenia...?





* wiem, że nie dla wszystkich to jest dzień wolny - szacun i podziękowania dla tych, którzy są na służbie!

[Sarah]

Hej;-) a czy na ten bieg trzeba się jakos rejestrować? Wnosić jakaś opłatę?

[MEL.]

Nie, na ten bieg nie trzeba się rejestrować i nie ma żadnych opłat. Po prostu spotykamy się, biegamy razem nocą po lesie, w punktach pamięci (grobach) zapalamy znicze i biegniemy dalej. Rozstajemy się zwykle ok. 0.30-1.00 w nocy w tym samym miejscu gdzie zbiórka, ale jak się komuś coś spodoba albo nie spodoba, to może się odłączyć od grupy w dowolnym momencie albo biegać po lesie aż do rana.
Grupa i przewodnik dają jakiś rodzaj bezpieczeństwa, bo dzięki przewodnikowi się nie zgubimy i odwiedzimy wszystkie miejsca w LK, a dzięki grupie mamy dużo mniejsze szanse na konflikt z dziką zwierzyną zamieszkującą w LK.
Sarah, jeśli masz trochę pieniędzy do wydania, to kup znicze i zapałki/zapalniczkę. Warto ubrać się ciepło i "na cebulkę", bo tempo nie jest szybkie, nocą w lesie jest zimniej niż w ciągu dnia, no i zatrzymujemy się kilka razy. Koniecznie weź latarkę lub czołówkę, bo biegamy po dzikich ścieżkach pełnych luźnych liści, kamieni i śliskich korzeni.
Kilka lat temu jeden z uczestników skręcił sobie kostkę, o czym donoszę z dużym smutkiem. Każdy biegnie na swoją odpowiedzialność.

Kilka relacji z poprzednich Dziadów:
http://warszawa.eska.pl/poznaj-miasto/d ... kim/298301
http://www.haloursynow.pl/artykuly/dzia ... w,4759.htm
http://ursynow.tv/jubileuszowe-dziady-k ... biegniesz/
https://www.facebook.com/events/536378286526783/

Nie mam fb ale może gdzieś już jest takie wydarzenie z aktualnym biegiem...?

[Sarah]

Dzięki za wiadomość, kupiłam 6 zniczy na ten bieg bo miałam zabrać przyjaciółkę, ale się rozchorowałam. Mam nadzieję, że w przyszłym roku do Was dołączymy. Piękna inicjatywa! Pozdrawiam

[MEL.]

Sarah, ja też w tym roku nie mogłam pobiec. A słyszałam, że było fajnie, jak zawsze.
http://www.haloursynow.pl/artykuly/setk ... a,8583.htm

[Sarah]

Hej Basiu,

nadrobimy za rok, już wtedy będziesz miała zdrowe kolano dziękuję za ostatni parkrun, udało mi się wyzdrowieć. Było jak zwykle wspaniale <3