Szturm Grupy Trójmiejskiej na Lębork
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Tytuł wyjaśnia wszystko.
Grupa Trójmiejska jedzie do Lęborka w najbliższą sobotę (24.7.2004) na bieg św. Jakuba na dystansie 10 km. Dla wielu z nas będą to pierwsze zawody biegowe w życiu.
Na pewno wystartują:
Ewa (debiutantka)
Ania "CASH" (debiutantka)
Leszek (debiutant)
Kazig
Masiulis
Mariusz
ja
Będzie nas na pewno więcej, ponad 10 osób, ale:
- nie skontaktowałem się jeszcze ze wszystkimi
- niektórzy jeszcze nic nie wiedzą o swoim starcie
Start o godzinie 16:00.
Trzymajcie za nas kciuki!
Jeżeli też tam startujecie, będzie to dobra okazja do spotkania się, pogadania i pościgania. Niektórzy z nas będą mieli koszuki napisem "Grupa Trójmiejska" na plecach.
Szczegóły dotyczące samego biegu postaram się podać niebawem.
Krzysiek
(Edited by krzysiekk at 1:24 pm on July 19, 2004)
Grupa Trójmiejska jedzie do Lęborka w najbliższą sobotę (24.7.2004) na bieg św. Jakuba na dystansie 10 km. Dla wielu z nas będą to pierwsze zawody biegowe w życiu.
Na pewno wystartują:
Ewa (debiutantka)
Ania "CASH" (debiutantka)
Leszek (debiutant)
Kazig
Masiulis
Mariusz
ja
Będzie nas na pewno więcej, ponad 10 osób, ale:
- nie skontaktowałem się jeszcze ze wszystkimi
- niektórzy jeszcze nic nie wiedzą o swoim starcie
Start o godzinie 16:00.
Trzymajcie za nas kciuki!
Jeżeli też tam startujecie, będzie to dobra okazja do spotkania się, pogadania i pościgania. Niektórzy z nas będą mieli koszuki napisem "Grupa Trójmiejska" na plecach.
Szczegóły dotyczące samego biegu postaram się podać niebawem.
Krzysiek
(Edited by krzysiekk at 1:24 pm on July 19, 2004)
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
To dobre informacje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Zapowiedział się kolejny zawodnik z GT - Paweł Marzec.
A teraz garść szczegółów od organizatorów.
Zapisy od 13:00 na ulicy Armii Krajowej 14 (ratusz).
Start o godzinie 16:00.
Trasa atestowana, przeważnie asfaltowa, 5 pętli po 2km.
Oznaczwenia 1km, 5km i 9km.
Wpisowe 10 zł.
Każdy startujący otrzyma t-shirta i medal.
Krzysiek
A teraz garść szczegółów od organizatorów.
Zapisy od 13:00 na ulicy Armii Krajowej 14 (ratusz).
Start o godzinie 16:00.
Trasa atestowana, przeważnie asfaltowa, 5 pętli po 2km.
Oznaczwenia 1km, 5km i 9km.
Wpisowe 10 zł.
Każdy startujący otrzyma t-shirta i medal.
Krzysiek
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
wczoraj Leszek mial jeszcze wolne miejsce w samochodzie
napisz do mnie maila -podam Ci numer tel.
napisz do mnie maila -podam Ci numer tel.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Sklonowane z biegajznami.pl
Kilka zdań bezpośrednio po zawodach.
Zjawiliśmy się w składzie:
Ania, Leszek, Mariusz, Kazig, Karuzo, Masiulis, Meriadok i ja i jeszcze gościnnie Krzycho.
Przyjechał rowerem długo niewidziany Olek.
Widziałem też kilka znajomych twarzy.
Pogoda, choć było umiarkowanie ciepło i pochmurno, nie dopisała. Było nadzwyczajnie wilgotno. Z tego powodu wyniki były poniżej średniej.
Teraz niech ten kto ma najwięcej wolnego czasu napisze porządną relację, ja natomiast pójdę się regenerować.
(Edited by krzysiekk at 6:25 pm on July 25, 2004)
Kilka zdań bezpośrednio po zawodach.
Zjawiliśmy się w składzie:
Ania, Leszek, Mariusz, Kazig, Karuzo, Masiulis, Meriadok i ja i jeszcze gościnnie Krzycho.
Przyjechał rowerem długo niewidziany Olek.
Widziałem też kilka znajomych twarzy.
Pogoda, choć było umiarkowanie ciepło i pochmurno, nie dopisała. Było nadzwyczajnie wilgotno. Z tego powodu wyniki były poniżej średniej.
Teraz niech ten kto ma najwięcej wolnego czasu napisze porządną relację, ja natomiast pójdę się regenerować.
(Edited by krzysiekk at 6:25 pm on July 25, 2004)
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
-
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 12 lip 2004, 06:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Relacja debiutantki z IV Biegu Ulicznego św. Jakuba w Lęborku 
Wlasciwie od 2 dni mam ochote cos na temat tej imprezy napisac ale mam metlik w glowie, .............
To moj pierwszy bieg i na pewno bede go wspominala do konca zycia z ogromnym sentymentem, bardzo ale to bardzo mi sie podobala organizacja(chociaz jeszcze nie ma zadnego porownania z innymi biegami ale zadnych zastrzezen nie mam), doping kibicow ale przedewszystkim postawa Kolegow z Grupy Trojmiasto.
Co pamiętam z biegu?
Pamietam start, bo stalismy z Leszkiem w duzym tlumie biegaczy, ktorzy wydawali dziwne odglosy klaskania, okazalo sie ze sie klepia, chyba po udach ...... acha???
, pare sekund po wystartowaniu znalezlismy sie z Leszkiem zupelnie sami na samiutkim koncu mimo ze narzucilismy ostre tempo - z poczatku pod wplywem emocji nie zauwazylam iz dla mnie to tempo bylo jednak za mocne i po 3 km bylam calkowicie wypompowana, szok ..... pomyslalam co sie dzieje ..... Leszek co chwila spogladal na mnie w koncu stwierdzil, ze on biegnie dalej i musi mnie zostawic............ ;-( to byl kryzys - zostalam sama, na samiutkim koncu, nie moglam zlapac oddechu, bolala mnie przepona a do tego najgorsze piekly mnie stopy - pomyslalam to juz koniec, lepiej darowac sobie ta meczarnie i zejsc z trasy, przeciez to nie ma sensu ........
ale ja tak latwo sie nie poddaje, w koncu przyjechalam po moj pierwszy medal i musze z nim wrocic do domu....
jak juz to postanowilam to usmiech pojawil sie na mojej twarzy i tak sobie tam pozostal do konca i jeszcze przez caly tydzien tam zostanie bo jest bardzo uparty hihihihi
Pamietam ze czolowka mijala mnie 3 razy
, pamietam dopingujacych mnie Kolegow, ktorzy mnie mijali na trasie oraz wszystkich ludzi stojacych wzdluz trasy i dodajacych mi sil okrzykami i klaskaniem, Karola, ktory wybiegl do mnie na ostatnie 500m - to bylo extra !!!, pamietam wymienione moje nazwisko na mecie kiedy juz odbieralam moj pierwszy medal
i usmiechy wszystkich na mecie kiedy zobaczyli, ze w koncu dobieglam - jestem bardzo szczesliwa ze sie nie poddalam,
Bede biegac - acha i kupilam sobie nowe buty jessssss
to tak dla dopelnienia mojej radosci
Leszek, Mariusz, Kazig, Karuzo, Masiulis, Meriadok, Krzysiekk i Krzycho - Dzieki

Wlasciwie od 2 dni mam ochote cos na temat tej imprezy napisac ale mam metlik w glowie, .............
To moj pierwszy bieg i na pewno bede go wspominala do konca zycia z ogromnym sentymentem, bardzo ale to bardzo mi sie podobala organizacja(chociaz jeszcze nie ma zadnego porownania z innymi biegami ale zadnych zastrzezen nie mam), doping kibicow ale przedewszystkim postawa Kolegow z Grupy Trojmiasto.
Co pamiętam z biegu?
Pamietam start, bo stalismy z Leszkiem w duzym tlumie biegaczy, ktorzy wydawali dziwne odglosy klaskania, okazalo sie ze sie klepia, chyba po udach ...... acha???

ale ja tak latwo sie nie poddaje, w koncu przyjechalam po moj pierwszy medal i musze z nim wrocic do domu....

Pamietam ze czolowka mijala mnie 3 razy


Bede biegac - acha i kupilam sobie nowe buty jessssss
to tak dla dopelnienia mojej radosci
Leszek, Mariusz, Kazig, Karuzo, Masiulis, Meriadok, Krzysiekk i Krzycho - Dzieki

=============
Grupa Trojmiasto
=============
Grupa Trojmiasto
=============
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Ania, gratuluje!
Muszę przyznać, że mnie też to klaskanie zdziwiło. Wszyscy się klepali, a ja sobie myślę...co im odbiło? Przecież jest ciepło?
Dzielnie walczyłaś i najważniejsze wygrałaś z kryzysami. To normalne błędy, że się zbyt szybko biegnie na początku, wszystkim to się zdarza, nawet profi. Były nienajlepsze warunki tego dnia, choć z tego co wiem, czołówka wykręciła dobre czasy.
Na trasie widziałem Krzyśka, Anie i Karola, może kogoś jeszcze?
Ciekawe jak się biegło Leszkowi?
Ogólnie fajna impreza.
Dziękuje wszystkim za przybycie, chciałbym przeprosić za nagłe zniknięcie po biegu. Żałuje tego, choć musieliśmy szybko wyjeżdżać w drogę powrotną, żeby nas ciemności na trasie nie zastały.
Ten dzień był bardzo zakręcony dla mnie.
(Edited by Kazig at 10:19 am on July 26, 2004)
Muszę przyznać, że mnie też to klaskanie zdziwiło. Wszyscy się klepali, a ja sobie myślę...co im odbiło? Przecież jest ciepło?
Dzielnie walczyłaś i najważniejsze wygrałaś z kryzysami. To normalne błędy, że się zbyt szybko biegnie na początku, wszystkim to się zdarza, nawet profi. Były nienajlepsze warunki tego dnia, choć z tego co wiem, czołówka wykręciła dobre czasy.
Na trasie widziałem Krzyśka, Anie i Karola, może kogoś jeszcze?
Ciekawe jak się biegło Leszkowi?
Ogólnie fajna impreza.
Dziękuje wszystkim za przybycie, chciałbym przeprosić za nagłe zniknięcie po biegu. Żałuje tego, choć musieliśmy szybko wyjeżdżać w drogę powrotną, żeby nas ciemności na trasie nie zastały.
Ten dzień był bardzo zakręcony dla mnie.
(Edited by Kazig at 10:19 am on July 26, 2004)
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Czy ktoś widział wyniki? Co prawda za bardzo sie nie mam czym chwalic, miało być ponizej 40, było ledwo poniżej 41...
Tradycyjnie zwale na pogodę
Jak to przed burzą, znacznie spadła zawartość tlenu w atmosferze, bardzo by sie przydała woda na trasie, nie tyle do picia, co na łeb... Chociaż przyjechała mocna obsada i padł rekord trasy.
Z ciekawostek: Pani Parasolka (wygrała swoją kategire, a jakże ) dostała oprócz pucharu nowy sprzęt
Ciekawe, czy zacznie go używać...
Tradycyjnie zwale na pogodę

Z ciekawostek: Pani Parasolka (wygrała swoją kategire, a jakże ) dostała oprócz pucharu nowy sprzęt

[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
No nie wiem Jacek kiedy będą jakieś foty, wpierw chyba będą te z rekordowego biegu tydzień temu.
Wyników nie widziałem. Jak się staraliście?
Tylko o DaBa się martwię, bo znikł nam gdzieś z oczu... Darek napisz coś
Relacje, słuszna uwaga, powiniśmy wprowadzić zasadę, że debiutanci piszą relację
Jeśli komuś to pasuje, to niech prześle (jak napisze) ralacje do mnie, a ja zamieszcze na stronie.
Ania jeśli chcesz, może się pojawić na stronie to co napisałać pod kropkami. Zdecydowanie się nadaje
daj znać
(Edited by Kazig at 11:24 am on July 26, 2004)
Wyników nie widziałem. Jak się staraliście?

Tylko o DaBa się martwię, bo znikł nam gdzieś z oczu... Darek napisz coś
Relacje, słuszna uwaga, powiniśmy wprowadzić zasadę, że debiutanci piszą relację

Jeśli komuś to pasuje, to niech prześle (jak napisze) ralacje do mnie, a ja zamieszcze na stronie.
Ania jeśli chcesz, może się pojawić na stronie to co napisałać pod kropkami. Zdecydowanie się nadaje

(Edited by Kazig at 11:24 am on July 26, 2004)
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Hmmm...
Objawy:
- nie poddała się
- podobało się bardzo
- wpadła pod przysznicem na zwycieżczynię
- kupiła nowe buty
Diagnoza: Ania wpadła po uszy. Kolejna ofiara biegania
A dla mnie rynek w Leborku to też symboliczne miejsce, w październiku 2000 roku stanąłem tam pierwszy raz na starcie zawodów...
Objawy:
- nie poddała się
- podobało się bardzo
- wpadła pod przysznicem na zwycieżczynię
- kupiła nowe buty
Diagnoza: Ania wpadła po uszy. Kolejna ofiara biegania

A dla mnie rynek w Leborku to też symboliczne miejsce, w październiku 2000 roku stanąłem tam pierwszy raz na starcie zawodów...
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k