Krzycho Ty tez:-) Mnie - i nie tylko - harcerz powiedzial, przy zbiegu z mostu, ze jeszcze tylko kilometr. Co tam GPS - mysle i daje ile Bozia dala. Naszczescie jakies 800 metrow dalej harcerka powiedziala, ze jeszcze tylko dwa km

i wtedy, z niechecia uznalem wyzszosc GPS nad oznaczeniami organizatorow

Ale jak juz zaczalem ten finisz, to finiszowalem.
Ja daje 4 za polmaraton, w tym co najmniej jeden stopien za masaz. Szkoda, ze wiekszosc o nim nie wiedziala, bo masazysta byl zaje... Nie to co w KrK czy Frankfurcie, jakies macanko, tylko masaz z 20 min. Zaraz po nim moglbym jeszcze raz przebiec ten polmaraton. No i na drugi dzien, zero zakwasow.
Jesli chodzi o termin, to Krzycho ma racje. Moze ew. przesuniecie na poczatek lipca, ale czy bedzie duzo chcetnych do biegniecia w upale? watpie.