Cud w Olkuszu
- wese
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 28 wrz 2003, 18:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olkusz
Choć mieszkam w Olkuszu nigdy nie sądziłem ze dane mi bedzie uczestniczyc w tak fajnej imprezie.Dzieki staraniom Pani Izabeli Cembrzynskiej odbyla sie wspaniala impreza masowa.Trasa bardzo ciekawa i techniczna 2x4km .Wystartowalo okolo 60 biegaczy z calej Polski.Czasy rozne wiadomo od stanu posiadanego "powera' w nogach.Ja po wczorajszym maratonie w Jelczu-Laskowicach lekki trucht
wese
- ozzy
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 07 kwie 2004, 19:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Człap!
A jak tam Kamil? Startował?
(sorry wese, ze ja tak nie przez GG, ale mam mały kłopot techniczny)
A jak tam Kamil? Startował?
(sorry wese, ze ja tak nie przez GG, ale mam mały kłopot techniczny)
[i]Człapać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi. [/i]
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Myśle ze dobrze.
Wogóle to doszedłem do wniosku po finiszu że mam zdolności aktorskie:)
Wogóle to doszedłem do wniosku po finiszu że mam zdolności aktorskie:)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie wygrałem; byłem drugi exeqwo (czy jak to sie tam pisze) Hehe chodzi mi o to ze ustalilem z kolega zeby nie wyszło głupio to będziemu udawać że się ostro ścigamy na finiszu. Wszyscy uwierzyli i zaczeli nas dopingować a w sumie kumpel w prymitywnie m,usial zwolnic bo wpadając na boisko nie wyrobiłem na zakrecie i straciłem do niego kilka metrów więc musiałem wykonywać takie ruchy wymachiste ze niby z całej siły finiszuje i tuz przed metą wpadłem na niego i razem zderzając sie przekroczykiśmy linie mety. Potem jescze dla proformy trza sie było kłócić kto wygrał z sędziną:)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- wese
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 28 wrz 2003, 18:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olkusz
http://www.fotosy004.republika.pl/ niestety troche jakosciowe slabe bo byly robione w trybie VGA 
(Edited by wese at 7:59 am on May 4, 2004)

(Edited by wese at 7:59 am on May 4, 2004)
wese