PARYŻ 2004

[Marekmtm]

do 4 kwietnia czasu jeszcze sporo ale mam pytanie, czy ktoś z was wybiera się do Paryża.
Ja już dostałem potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia, więc moja decyzja jest nieodwołalna.
Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć do wyjazdu to zapraszam.

[Adam Klein]

No kurcze, tyle wyjazdów. Dębno, Żywiec, Paryż

[PAwel]

ja dotrzymam słowa i nie wystartuję w Paryżewie.

A ty Marek jesteś zdrajcą interesu narodowego, żeby do żabojadów jeździć.

[kledzik]

Quote: from FREDZIO on 4:32 pm on Jan. 27, 2004
No kurcze, tyle wyjazdów. Dębno, Żywiec, Paryż

Zurich...

kledzik

[caryca]

Rotterdam
Bonn

[ours brun]

Quote: from PAwel on 5:19 pm on Jan. 27, 2004
ja dotrzymam słowa i nie wystartuję w Paryżewie.
[...]

z jakich względów byłeś PAweł zmuszony do takiej deklaracji? ja również tam nie startowałem, choć raz już byłem zapisany, niestety musiałem pilnie wracać do Polski...... a teraz raczej w takich wielkich biegach nie chciałoby mi się startować, więc nawet deklaracji nie muszę składać..... ale jak mogę to obserwuję to zjawisko na żywo lub w tv.

Marek, to ma być start na czas czy dla przyjemności? Jeśli na czas, to faktycznie trzeba zrobić przynajmniej 3 godz., bo dalej to już się zbyt dużo traci w tym tłumie. A poza tym zauważyłem, że w marcu zdarzają się już upały, ale na początek kwietnia jest pogoda "brytyjska": poniżej 10 st. lekka mżawka do maratonu akurat. Jadę tam przetrzeć szlak począwszy od soboty/niedzieli na ok. 5 tygodni Jak się uda to poznawczo wystartuję w jakichś crossach. Caryca czy 14 lutego biegniesz w Erpent? - mam zaproszenie i chyba tam się zjawię...... kto jeszcze truchta w tych okolicach? (może już oddzielnego wątku PPP nie będę zakładał, ale liczę na towarzystwo forumowiczów rozsianych po całym świecie )

[PAwel]

Kiedyś zbulwersowałem się po wiadomości, że żabojady badań lekarskich wymagają i rzuciłem, że nigdy tam nie wystartuję. Obietnicy trzeba dotrzymywać, nie?

[Arti]

Pod warunkiem ,że to słuszna obietnica

[caryca]

Wlasnie dostalam formularz na Delhalle puchar... no nie wiem bo jest la Hulpe pierwszy z BW i pewnie duza grupa pojedziemy.. no chyba ze sie towarzystwo podzieli to moze sie skusze, ale daje 20% ze bede. Pozatym ostatnio stawiam bardziej na dlugie wybiegania (spokojne) a znajac was to wy jak te gepardy pedzicie a mi sie wtedy chce was dogonic... co niestety nie wychodzi

Co do Paryzewa to fakt chca swistek od lekarza, dlatego wybralam r'dam.. chociaz tam wola miec swistek, to chyba taka asekuracja organizatora...

[ours brun]

Caryca : rozumiem, ja mam zaproszenie od szefa tego biegu no i nie wypada odmówić z tego co wiem to w Erpent jest 16km dość ciężkiego crossu więc tak bardzo pędzić to się nie da.....

PAweł : masz rację to jest trochę uciążliwe, sam muszę teraz pilnie zdobyć taki świstek przed wyjazdem, bo później to w żadnym nawet małym biegu nie dają wystartować........

[caryca]

No to faktycznie odmowic sie nie da.
No ja nie wiem wy dla mnie to bedzicie jak strus bedzi wiatr Tak jak myslalam ze bede same gorki... Pociesze Cie jest dokaladnie 16.7km Przynajmniej tak w rozpisce tego pucharu napisali

[PAwel]

traktujcie te moje deklaracje z przymrużeniem oka.

Zresztą jak bym jechał do Francji na bieg to bym zabrał książeczkę walutową i sobie w kolejnej rubryce, zaraz pod zakupem marek DDR wpisał, że jestem zdrowy. Na książeczkę walutową dostawało się kiedyś zniżki studenckie na wstęp do ZOO w Czechosłowacji, to myślę, że Francuziki też by załapały.

[caryca]

hihi

oczywiscie ze tak

[ours brun]

Sam myślałem o podbnym wariancie, ale niestety trzeba być czujnym - za dużo osób polskiego pochodzenia we Francji, już prawie po polsku nie mówiących, ale kojarzących co to książeczka walutowa... inna sprawa, że chyba by się uśmiali..... nikt we Francji nie traktuje poważnie tych "certificat medical" no ale ze względu na zaangażowaną poliltykę w sprawie dopingu na ten absurd przymyka się oko...

[Marekmtm]

no w końcu znalazłem chwilę czasu żeby tu zajrzeć. Dłuda dyskusja ale żadnych chętnych na wyjazd - szkoda.
Paweł, nie wiem dlaczego skreślasz ten bieg tylko dlatego, że chcą kwit od lekarza. Dla mnie bardziej denerwujące jest badanie każdego zawodnika w Dębnie.
Co do moich planów to oscyluję gdziś ok. 3 h, więc dużego tłoku chyba nie będzie.Przy okazji zobaczę na jakim poziomie organizują taki bieg francuzi.