Komentarz do artykułu 13 tysięcy biegaczy na starcie 11. PZU Półmartonu Warszawskiego
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł 13 tysięcy biegaczy na starcie 11. PZU Półmartonu Warszawskiego
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jak się biegało na nowej trasie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Bardzo dobrze.Adam Klein pisze:Jak się biegało na nowej trasie?
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Kasia Kowalska i Agnieszka Mierzejewska ze swoimi wynikami z tego weekendu mogłyby zająć pierwsze i trzecie miejsce w PW. Wśród mężczyzn coś takiego nie wydaje się możliwe w najbliższym czasie. Z obecnie biegających tylko Szost (dwukrotnie, ostatnio 5 lat temu) i Chabowski *raz, 5 lat temu) złamali w karierze 63 minuty,.
13 tysięcy robi wrażenie.
13 tysięcy robi wrażenie.
Krzysiek
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 11 maja 2014, 00:10
- Życiówka na 10k: 43:50
- Życiówka w maratonie: brak
Mi trasa podobała się dużo bardziej niż np. rok temu. Podbieg - super! Tzn. jeśli miał gdzieś być ten podbieg, to wydaje mi się że wybrano jedną z najfajniejszych tras. Górka dobrze widoczna a nawet oznakowana. Biegło się mi bardzo dobrze, zarówno pod względem samego biegu jako takiego, jak i wrażeń wizualno-dźwiękowych (krajobraz/otoczenie zwłaszcza w pierwszej połowie oraz kibice). Dobrze też że ostatni km był na szerokim odcinku. A organizacja taka jaka być powinna, wszystko OK. Młodzi przy wodzie i izo - dzięki!
ed. startowałem z żółtej strefy.
ed. startowałem z żółtej strefy.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2016, 16:35 przez altmer, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to ja mam całkiem odmienne odczucie. Ubiegłoroczna trasa była o niebo lepsza. W tym roku było za wąsko jak na taką liczbę zawodników (startowałem z 2. sektora, a ci z 3. mogli mieć jeszcze gorzej). Dodatkowo całkowitym nieporozumieniem jest puszczanie zawodników z wózkami razem z pozostałymi zawodnikami na tak wąskiej trasie. Ponieważ maja osobną klasyfikację, powinni mieć osobny start np. 15 minut przed startem głównym i problemu by nie było. Z zawodnikami doganianymi było łatwo, ale ci, którzy przepychali się do przodu czasem przez gęsty tłum "bo przecież też startują" stanowili wręcz zagrożenie. Popchnięty z tyłu przez jednego z nich przewróciłem się, na szczęście bez poważniejszych następstw, ale mogło się tak pięknie nie skończyć. Na plus organizatorom można zapisać liczbę toalet i darmowy przejazd komunikacją.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A były strefy startowe? Bo rzeczywiście miejscami było ciasno, np na Nowym Świecie, i bardzo wielu biegaczy biegło chodnikiem wsród normalnie spacerujących ludzi. Na szczęście o tej porze na Nowym Swiecie nie było jeszcze wiele osób. Ale moze to wynikało z braku stref? Chyba że były, ale nie wiem, dlatego pytam.
Buniek, wiatr był naprawdę mocny, nie wierze, żeby Kasia Kowalska zrobiła tu tak dobry wynik jak w Pradze.
Buniek, wiatr był naprawdę mocny, nie wierze, żeby Kasia Kowalska zrobiła tu tak dobry wynik jak w Pradze.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
A moje zadowolenie znowu zniszczyła organizacja tego co za metą. Po prostu wstyd. Biegłem parę razy w imprezach na 45 tysięcy i odbiór medali, wody, chipów itp trwał błyskawicznie, bez zatorów i ścisku. A dzisiaj kolejny raz wyszło jak zawsze 

Ostatnio zmieniony 03 kwie 2016, 20:11 przez Svolken, łącznie zmieniany 1 raz.
- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Organizację oceniam na 5 z plusem. Poniżej uwagi.
Startowałem z czerwonej strefy, pojawiłem się przed strefą 5 minut przed startem i nie mogłem wejść do swojej strefy, ponieważ chciała tam wejść, blokując, chmara zielonych biegaczy (w dojściach do stref stali też nieświadomi kibice). Odstałem swoje i wszedłem 30 sek po wystrzale startera. Pierwszy kilometr miałem wolniejszy o 20 sek (!) ponieważ zieloni biegacze blokowali drogę. Przydałaby się lepsza organizacja startu - nie wiem, może korytarze do stref i dwa razy wyższe bramki, uniemożliwiające przeskakiwanie?
Start powinien się odbyć w szerszym miejscu, ponieważ strefy startowe były ustawione w przewężonym odcinku ulicy, otoczonym budynkami - stąd przepustowość była niska. Trudno było się też po biegu wydostać z miasteczka biegaczy w stronę północną (Richtung Nowy Świat). Razem z pochodem kibiców musieliśmy opłotkami okrążyć Teatr Buffo, aby trawiastą skarpą dostać się na Książęcą i dalej na Nowy Świat. Pod tym względem plac Piłsudskiego był idealny
Sama trasa bardzo malownicza i przypadła mi do gustu - ciekawy odcinek na Pradze, dużo kibiców i często ustawieni, fajne zespoły. Nie była natomiast szybka - sporo zakrętów, szuter w Łazienkach, oczywiście Belwederska, kilka małych ale dotkliwych podbiegów niezaznaczonych na mapie z profilem trasy (tak, wiem - jest on tylko poglądowy), m.in. na Ratuszowej i Górnośląskiej). Zresztą wystarczy spojrzeć na wyniki elity, która też zwolniła po 10 km (a pogoda była super, prócz sporadycznego wiatru).
Startowałem z czerwonej strefy, pojawiłem się przed strefą 5 minut przed startem i nie mogłem wejść do swojej strefy, ponieważ chciała tam wejść, blokując, chmara zielonych biegaczy (w dojściach do stref stali też nieświadomi kibice). Odstałem swoje i wszedłem 30 sek po wystrzale startera. Pierwszy kilometr miałem wolniejszy o 20 sek (!) ponieważ zieloni biegacze blokowali drogę. Przydałaby się lepsza organizacja startu - nie wiem, może korytarze do stref i dwa razy wyższe bramki, uniemożliwiające przeskakiwanie?

Start powinien się odbyć w szerszym miejscu, ponieważ strefy startowe były ustawione w przewężonym odcinku ulicy, otoczonym budynkami - stąd przepustowość była niska. Trudno było się też po biegu wydostać z miasteczka biegaczy w stronę północną (Richtung Nowy Świat). Razem z pochodem kibiców musieliśmy opłotkami okrążyć Teatr Buffo, aby trawiastą skarpą dostać się na Książęcą i dalej na Nowy Świat. Pod tym względem plac Piłsudskiego był idealny

Sama trasa bardzo malownicza i przypadła mi do gustu - ciekawy odcinek na Pradze, dużo kibiców i często ustawieni, fajne zespoły. Nie była natomiast szybka - sporo zakrętów, szuter w Łazienkach, oczywiście Belwederska, kilka małych ale dotkliwych podbiegów niezaznaczonych na mapie z profilem trasy (tak, wiem - jest on tylko poglądowy), m.in. na Ratuszowej i Górnośląskiej). Zresztą wystarczy spojrzeć na wyniki elity, która też zwolniła po 10 km (a pogoda była super, prócz sporadycznego wiatru).
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Strefy były, czerwona na deklarowany czas <1:30, żółta na czas 1:30 do 1:50 i zielona >1:50. Ale start był wspólny. Jednak dzięki strefom i wyraźnie oznaczonym przedziałom czasowym w poszczególnych strefach większość zawodników ustawiła się prawidłowo i utrudnienia wynikały nie tyle z blokowania przez wolniejszych zawodników, co ze zwolnienia tempa całości na zbyt wąskich dla takiej ilości biegnących odcinkach. Przynajmniej tak to wyglądało przy próbie utrzymania tempa na 1:35-1:40.Adam Klein pisze:A były strefy startowe?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 07 mar 2014, 14:44
- Życiówka na 10k: 44:23
- Życiówka w maratonie: brak
eee no ludziska, przeciez juz w momencie ogloszenia trasy wiadomo bylo, ze na pierwszych 4-5km bedzie tlok... Przynajmniej dla tych,ktorzy mieszkaja, lub choc raz bylo w Warszawie. Krakowskie przedmiescie po remoncie to waska jezdnia i szerokie chodniki, dodajmy do tego 14tys uczestnikow biegu i mamy tlok 
Dla mnie trasa swietna,bieg udany (zyciowka 1:33:43), piekna pogoda, wszystkiego w brod (toiki,napoje,banany).
W przyszlym roku na pewno lece...

Dla mnie trasa swietna,bieg udany (zyciowka 1:33:43), piekna pogoda, wszystkiego w brod (toiki,napoje,banany).
W przyszlym roku na pewno lece...
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:11
- Życiówka na 10k: 00:44:20
- Życiówka w maratonie: 4:04:00
No, fajnie. Chociaż kręto, więc trudno było utrzymać rytm i tempo. Nie ma jak Wiązowna. Fragment przez Łazienki, owszem, fajna sprawa, ale trzeba uważać żeby stopa nie wylądowała na jakimś kamyku - po 17 km to wyjątkowo bolesne. Podbieg - cóż - cała trasa na lekkim hamulcu, no bo przecież trzeba się oszczędzać na podbieg. Ot kolejny (juz dziesiąty) PM w rodzinnym mieście zaliczony. Za rok będzie złota odznaka zasługi.
- hatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 276
- Rejestracja: 25 lut 2009, 00:09
- Życiówka na 10k: 41:48
- Życiówka w maratonie: 3:28:01
- Lokalizacja: Warszawa a dokładniej Praga
Po dwóch latach przerwy pobiegłem znowu w PMW i trasa zrobiła na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie.
Krajoznawczo, nienudno, oba brzegi (dla mnie prywatnie fajnie bo miejsce urodzenia, pierwszy adres i aktualny adres zaliczone).
Krętość, jak to krętość - zaskakująca dla tych, którzy albo nie znają miasta w którym biegną albo nie chciało się przestudiować trasy.
Jak to Warszawie - płasko i szybko.
Strefa Start/ Meta - specyfika tego miejsca nie pomaga. To jeden z naprawdę miejskich w swoim charakterze kawałków Warszawy więc było ciasno, niewygodnie, tłoczno i na 5 min przed startem miałem wrażenie że połowa ludzi jest ciągle daleko od ustawienia się do stref.
Reszta organizacji dla mnie perfekt nawet w porównaniu z Berlinem w którym ostatnio kilka razy biegałem połówki i całe.
Krajoznawczo, nienudno, oba brzegi (dla mnie prywatnie fajnie bo miejsce urodzenia, pierwszy adres i aktualny adres zaliczone).
Krętość, jak to krętość - zaskakująca dla tych, którzy albo nie znają miasta w którym biegną albo nie chciało się przestudiować trasy.
Jak to Warszawie - płasko i szybko.
Strefa Start/ Meta - specyfika tego miejsca nie pomaga. To jeden z naprawdę miejskich w swoim charakterze kawałków Warszawy więc było ciasno, niewygodnie, tłoczno i na 5 min przed startem miałem wrażenie że połowa ludzi jest ciągle daleko od ustawienia się do stref.
Reszta organizacji dla mnie perfekt nawet w porównaniu z Berlinem w którym ostatnio kilka razy biegałem połówki i całe.
Prawdopodobnie jestem Laską Kabacką.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.
W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.
W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 kwie 2009, 07:49
Koszmar na mecie sporo zasłabnięć chaos w oczekiwaniu na medal i napój moim zdaniem zbyt mała ilość wolontariuszy.Organizatorzy powinni postawić na JAKOŚĆ I BEZPIECZEŃSTWO a nie na rekordy W ilośći startujących biegaczy.Plac Trzech Krzyży to nie jest odpowiednie miejsce na tak masową impprezę.
Podajecie Państwo 13 tys.uczestników 12729 to znacząca różnica.
Podajecie Państwo 13 tys.uczestników 12729 to znacząca różnica.