I Bieg Górski na Hrobaczą Łąkę

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Nie będę sie nadto rozpisywał o imprezie,bo już się odbyła. Niesmak jednak pozostał. Właściwie to wielki żal do organizatorów,że spartolili nieżle zapowiadający się bieg.
Była wspaniała trasa. Niesamowita publiczność ( trasa wiodla szlakiem górskim). Przepiękny widok z mety na szczycie,na Hrobaczej Łące w Kozach k/Bielska. Naprawdę ciekawa trasa biegu górskiego z płaskim finiszem.
Przyjechało wielu dobrych zawodników.Dopisała frekwencja.
Wpisowe 10PLN. Nie majątek,ale to był jedyny bieg na którym nagrody,dyplomy i medale rozdawano w kategoriach wiekowych.
Za pierwsze miejsce był puchar,dyplom i medal. Zawodników z 2 i 3 miejsca w klasyfikacji generalnej potraktowano z buta. Nawet nie zaproszono ich na podium. Zapraszano natomiast cztery pierwsze miejsca w kategoriach wiekowych co 10lat.
Panowie to wstyd. Nikt do Was już nie przyjedzie skoro tak traktujecie trud i wysiłek biegaczy. To przykre.
Za to widzowie dowiedzieli się,że puchary ( aż dwa) ufundował pan poseł. Dziękujemy panie pośle za rozrzutność i przepych w fundowaniu nagród za nasze podatki.
Na koniec  zostawiłem deser. Po niesmacznej i szybkiej dekoracji prowadzący podziękował i zaczęto zwijać imprezę. Jednak powstało małe poruszenie. Oto czterech zawodników z kategorii 30-39 lat nie doczekawszy na dekorację swojej kategorii udało się do organizatorów z protestem.
Zobacz zapomnieliśmy o panach. Parskneły śmiechem panie szykujący medale i dyplomy. Przepraszamy panów medale leżały na innym stoliku i nikt nie zauważył,ze ich nie rozdano. I nikt by ich nie rozdał gdyby nie zainteresowanie samych zwycięzców.
Nie chce komentować tej imprezy. Po prostu za rok będą startować w niej tylko miejscowi politycy i organizatorzy,bo przecież nikt tam nie pojedzie. Najlepsi zawodnicy na tym biegu zostali upokorzeni.
Prośba do organizatorów. Nie organizujcie za rok zawodów. Jedna kompromitacja wystarczy.
Szkoda mi tych,którzy chcieli dobrze bo tacu napewno byli.
Nie chce być anonimowy w swoim osądzie. Zająłem w tym biegu trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i pierwsze w tej,o której zapomnieliście kochani organizatorzy.

Nie chcę być
PKO
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Irko,

Po pierwsze, gratulacje!!! widać, że osiągnąłeś naprawdę wysoki poziom w biegach górskich.

Po drugie, co świadczy o tym, że impreza biegowa była nieudana? co może wytrącić z równowagi trenującego wiele godzin biegacza? myślę, że tylko to, że np. bieg się nie odbył, pomyłki sędziów, być może nieuczciwość innych zawodników, może do pewnego stopnia niedocenienie zwycięzców.

Po trzecie, co sprawia że bieg się udał? Odbył się, wytyczona trasa była ciekawa, ładna, szybka, odpowiadała nam; wystartowali zawodnicy z kórymi mogliśmy się ścigać. W biegach górskich z reguły nie ma problemu jeśli chodzi o ładną trasę: każda wymaga wysiłku i jest na swój sposób piękna.

Co z tego wynika? Myślę, że bieg się jak najbardziej udał! I wiele osób - przynajmniej ja - chętnie chciałoby pobiec, a nie może, bo ma daleko w góry. A organizatorzy? Cóż istnieje wiele powodów organizacji biegu, niektóre mają mało wspólnego z bieganiem, niektórzy kompletnie nie umieją się wczuć w potrzeby biegaczy. Zwłaszcza w biegach lokalnych jest wiele wpadek - warto wtedy zwrócić uwagę...

Jeszcze raz gratuluję i doceń to, że możesz biegać w tak pięknych terenach... i wygrywać....
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Noooo - tak niby ponarzekałeś a tu się nam chciałes pochwalić ;) No to gratuluję.
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Gratulacje Irko.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Eeeech, szalejesz Ty po tych górach -GRATULACJE!!!
[b]szuuu[/b]
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Dzieki Wszystkim!
MacGor sama byś poszalała. Tu tyle pucharków na ciebie czeka. No i dobry trening siły biegowej za jednym razem.
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

SERDECZNE GRATULACJE!

No i tak bywa Irko, ale przecież pozostała satysfakcja z biegania!
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Twoja opinia o tym biegu jest poparta tylko tym ze Cie nie zawołali po odboir nagrody. Poza tym drobnym błedem bieg był spoko. To był ich pierwszy raz. Trza cieszyc sie z tego ze biegi górskie stale sie rozwijają i biegów jest organizowanych coraz więcej. popirajmy więc te idee tym bardziej że w Polsce jak chyba w zadnym innym kraju nie ma ani stowarzyszenia biegów górskich ani opieki od PZLA a zawodnicy którzy się zakwalifikowali sie na MŚ musze jechać na własny koszt bądz klubu! Czy to normalne? Chyba nie, więc nie bluzkach na orgów tylko dziekuj za organizacje. A jak jestes taki "kozak" to zorganizuj lepiej własny bieg!
pozdrawiam-góral
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Jestem za tym,żeby bieganie się rozwijało. Także górskie. Jednak wolę aby ten proces przebiegał w stronę jakości,chociażby pod kątem organizacyjnym. Może Tobie na tym nie zależy. Twoja sprawa i nie mój interes. Dla mnie jednak ważne jest to jak organizator się przyłoży do swojego zadania. Niestety w tym przypadku miałem wrażenie,że impreza odbyła się na sztukę.Sam fakt,ze niecałe dwieście metrów od startu odbywał się festyn,na którym było mnóstwo ludzi. Czemu np. nikt nie wpadł na genialny pomysł,żeby tam przy ogromnej widowni,na stadionie zorganizować bieg.Lokalne władze nie zgodziłyby się skoro zgodziły się na zorganizowanie ogólnie tej imprezy. Po prostu nikomu nie zależało na zareklamowanie tego biegu. Można powiedzieć wręcz,że raczej odwrotnie. Nie o to chodzi. Żeby bieganie się rozwijało nie można w ten sposób podchodzić do sprawy. Można to było zrobić o wiele lepiej,ale nikomu, co było widać nie zależało na tym
Nie zrozumiałeś dobrze mojego postu. Impreza była udana za sprawą samego biegu,trasy,zawodników itd. Jednak takie niedociągnięcia jakie opisałem powodują,że wartość rynkowa tego biegu spada.
Za rok okaże się kto miał rację.

ps. "Kozak" nie jestem. Pochodzę z Galicji. I mam zasadę: jak czegoś nie potrafię,to się za to nie biorę.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Rozumiem,że przemawia przez Ciebie lokalny patriotyzm. Wszak jesteś "góralem" i nie chcesz,żeby jakiś obcy "kozak" mówił zle o biegu rozgrywanym na Twoim "podwórku".
Każdy zachował by się tak samo jak Ty. To logiczne. Jesteś zawodnikiem na wysokim poziomie w biegach górskich i nie tylko. Szanuję to i życzę Ci sukcesów na arenie międzynarodowej ( sponsora,kasy i zdrowia min. )
Proponuje abyś zareklamował ten bieg np. na swojej stronie internetowej. Napisał dobrą recenzję,dodał go do kalendarza imprez.
Jestem pewien,że jeśli naprawdę tak Ci zależy na popularyzacji biegów górskich to zrobisz coś takiego,jeśli już tego nie uczyniłeś.
W ten sposób przyczynisz się do popularyzacji bardziej niż negując moją opinię.
Nie pomyślałeś,że to co powiedziałem może tylko wyjść na dobre. Krytyka musi być. Bez niej cofalibyśmy się w rozwoju a nie o to chodzi.
Co do organizacji biegu. Nie jest powiedziane,że nigdy nie będzie okazji udowodnienia jak się robi dobry bieg.
Możemy go zorganizować razem. Kto wie co się może kiedyś wydarzyć.
Pozdrawiam,Irko S.
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Witaj Jarkovsky w forum bieganie! Dobrze, że ta dyskusja się wywiązała, a jeszcze lepsza dyskusja mam nadzieję wywiąże się na trasie biegu górskiego. Myślę, że wszystkim nam chodzi o to samo: żeby móc biegać na ciekawych imprezach i żeby miało to ręce i nogi w przypadku zawodników wyższej klasy.

Osobiście nie do końca podzielam optymizm co do imprez superprofesjonalnych z wielką pompą, sponsorami itd. Może być dobrze, ale często staje się to takie bezosobowe nijakie krzykliwe. Imprezy na Śląsku lubię nawet jeśli zdarzają się ewidentne błędy w organizacji. Każdy nowy bieg stwarza okazję nowej jakości. Przyznaj Irko, że swojego posta napisałeś na gorąco po biegu i nie miałeś jeszcze do niego zbytnio dystansu...
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Każdy nowy bieg stwarza okazję nowej jakości.Nie kazdy potrafi maxymalnie wykorzystać tę okazję.Z dystansu nie oceniam biegu,bo wrażenia odnoszę na miejscu a nie w domu. Nie rozumiem po co ta dyskusja. Jest wiele biegów i wiele ocen. Nagrodę dostałem i nikt nie przekręcił mojego nazwiska na dyplomie.Z tego punktu widzenia jestem zadowolony. Wrażenie bezposrednie po biegu odniosłem kiepskie. Każdy ma swoje gusta. Ja na pewno nie wpiszę tej imprezy do kalendarza moich imprez.
Jakiś czas temu opisałem inną imprezę
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 1&start=10
Był to post napisany świeżo po biegu. Przeczytali go organizatorzy i zamieścili w lokalnej gazetce spółdzielni,która była organizatorem biegu.
I nie napisałem tego dlatego,że np. dostałem ładniejszą nagrodę tylko dlatego,że moje odczucia takie były.
Co do nagród. Nawet nie wiedziałem,że cokolwiek wywalczyłem w tym biegu. Dopiero po kilku dniach dostałem maila z zapytaniem dlaczego nie czekałem na rozdanie nagród. Jeszcze na jednym biegu nie odebrałem nagrody w tym roku. To dla tych co uważają,że ich koronnym argumentem mojeje złej oceny jest moje materialne podejscie do biegania.Dziekuję za poprawienie humoru.
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Masz Irko pełną wolność do tego, które biegi wybierasz. Wracam do tego co napisałem na początku: co składa się na sukces danego biegu? W biegach górskich wielką rolę odgrywa trasa. Podam przykład z własnego podwórka: do niedawna jeden z biegów warszawskich organizowano moim zdaniem skandalicznie i z tego względu zupełnie nie miałem ochoty w nim brać udziału. Jednak piękna trasa wynagradzała mi to i dlatego mimo wszystko tam jeździłem. Myślę, że należy się cieszyć. że istnieje kolejna możliwość do biegania. Jednak dla organizatorów nowicjuszy mozna też dać trochę taryfy ulgowej. Tak się składa, że pośrednio miałem kontakt z jednym radnym stamtąd, który wyglądał na bardzo przejętego tym biegiem i bardzo gorąco zapraszał żeby tam pojechać.
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Hmm ostatnio napisałeś ze na podbeskidziu jest organizowanych najwięcej biegów i dodałeś jescze że wysokiej jakości! Zaprzeczasz w ten sposób sam sobie. W pewnym stopniu to miałeś racje co do niektórych szczegółów organizacyjnych lecz nie zapominaj tego iż to był pierwszy bieg w Kozach. Napewno nastepnym razem będzie lepiej. A wcale nikomu nie zrobisz nazłośc jak nie wystartujesz - wręcz przeciwnie, dajesz "zielone światło" tym co przybiegli za tobą. Przeanalizuj to na spokojnie. Też bym się wkurzył gdyby mnie tak "olali" i zapewniam ze nieraz tak sie stało. Mówisz że impreza odbyła się "na sztukę" Nie pamietasz Mistrzostw Polski w biegach górskich - Chyrowa tam to było bydło dopiero i to impreza takiej rangi! Wystartowało około 18 zawodników więc można powiedzieć że była to sztuka dla sztuki :-) Co do reklamy to przed biegiem zamiesczona była informacja w największej gazecie z regionu : Kronice Beskidzkiej" i gdybym jej nie przeczytał to bym wcale nie wiedział o tym biegu chodz to Kóz z Bielska mam zaledwie 5 km! Ale oczewiście krytyka musi być bo by popadli w samozachwyt:-) I mam nadzieje, oczewiście z twoją pomocą, ze zrobimy kiedys super hiper extra bieg górski:-) No juz spoko Irek nie nerwuj sie tyle popatrz na kolege z W-wy co o tym sądzi. Ja w tym biegu poraz pierwszy raz w zyciu sie nie scigałem tylko potrzymywałem swoją kobiete na duchu (zajeła 2 miejsce) i teraz dopiero zrozumiałem jakie to jest piekne uczucie gdy można gadać z innmi zawodnkiami, podziwiać przyrodę itp. Dlatego też nie podchodzę z taką krytyką do owego biegu.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Aha dodam jescze ze coniektóre biegi to nawet nie mają obstawy policyjnej! I trza gonic pomiędzy autami, a zakończe takim miłym akcentem: czy wiesz ze jutro odbywają sie "polskie" eliminacje do ME w BG w Martinie na Słowacji!!! I jak sie tu nie wqrwić!!! Ani fizycznie i ani psychicznie się nie przygotowałemi na dodatek mam egzamin w ten sam dzień. To jest możliwe tylko w Polsce hehe więc po jakiego grzyba robią MP w sierpniu! Akurat bedzie referendum a my wbiegniemy do uni:-) pozdrawaim
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ