Nasi górą na Antarktydzie

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Maraton na Antarktydzie odbył się już jakiś czas temu, o czym donosił Ziutek na www.biegi.pl, ale właśnie przeczytałem tekst na Coolrunning:

http://www.coolrunning.com/engine/6/6_1/1128.shtml

Maraton wygrał nasz kolega, a relacja świetna. Dramaturgia nisczym na którymś z wielkich maratonów, czasy tylko nieco inne, ale trasa na Antarktydzie trochę trudniejsza i bieg przypomionał bardziej Adventure Race (chyba). Jeśli Bogdan tutaj zagląda to prosimy o parę słów. Niedźwiedzie polarny nie przeszkadzały? Pingwiny nie wpadały pod nogi?
ENTRE.PL Team
New Balance but biegowy
Ziut
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 684
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:58:00
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Paweł - niedźwiedzie to nie tam. Pingwiny były ale wyjątkowo nie na trasie biegu. Bogdan (opisywał to) spotkał na trasie lamparta morskiego, który po prostu wylazł z wody i zaczął się wylegiwać na trasie biegu.
Z obszaru ornitologicznego - organizatorzy mieli problem ze znacznikami trasy. To były kolorowe elementy powbijane w ziemię i będące ulubionym celem ataków i kradzieży przez krążące nieustannie mewy.

Sam bieg raczej nie miał charakteru rajdowego. To był bieg w trudnych warunkach atmosferycznych (wiatr) i po błotnisto-śnieżnej nawierzchni połączony z wbiegnięciem na i zbiegnięciem z lodowca.
Szkic trasy jest umieszcony w relacji Bogdana na cytowanej wyżej stronie.
ODPOWIEDZ