Komentarz do artykułu Poszukiwani świadkowie wypadku

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
rbk17

Nieprzeczytany post

Nie do końca rozumiem czego się chcą dowiedzieć: uczestnicy biegu widzieli ledwie co biegnącego zawodnika to żaden ewenement, mnie też się zdarza jak i wielu innym jak źle zaplanują odżywianie w dniu biegu. 3 lata temu w Zielonej Górze też zasłabłem w półmaratonie(zresztą w kolejnych 2 edycjach też) wiele osób mnie pytało czy wszystko w porządku - zatrzymywałem się do odzyskania sił i jakoś kończyłem bieg (choć ten pierwszy był naprawdę groźny).

Zatem może umówmy się w gronie biegaczy żeby zawsze jak ktoś się zatrzyma to spytać się czy wszystko gra albo zabronić takiemu biegaczowi dalszego udziału?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tego typu informacje:

Czy długo leżał (i czy leżał) przy trasie zanim dotarła do niego pomoc medyczna?
Czy był z nim kontakt?
Kto był pierwszy przy pacjencie?
Jakie kwalifikacje medyczne miał ten patrol? Czy byli to ratownicy medyczni? Jak wyglądali? Bo wg tego co wiem to na trasie byli jacyś harcerze.
Jakiej pomocy udzielono mu na miejscu zdarzenia?
Jak długo czekał na znalezienie się w szpitalu?

Na razie od organizatorów tego nie udało się dowiedzieć, więc szukamy kogoś kto widział jak to wyglądało.
Chyba nie ma w tym nic dziwnego, że kochająca rodzina chce znać wszystkie szczegóły tego jak do tego doszło.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Wszystkie szczegóły tego jak do tego doszło znajdują się w dokumentacji medycznej i sekcji zwłok zmarłego. Rodzina...
...chce znaleźć winnego.
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z jednej strony rozumiem rodzinę, z drugiej - wygląda to trochę na szukanie winnego, chyba trochę niepotrzebnie. Skoro zawodowi sportowcy niekiedy umierają na boisku... w otoczeniu całego sztabu...

Z trzeciej - w czasie XXVII BN widziałam na trasie panią, która podchodziła do karetki, chyba z kolką, bo trzymała się za bok. Zabijcie mnie, ale nie jestem w stanie powiedzieć nic poza tym, że była to kobieta, na 75% w czerwonej koszulce. Młoda? Starsza? Blondynka?

Zatem mnóstwo osób mogło widzieć tego pana, ale nie zarejestrować w umyśle, zwłaszcza jeśli był w pobliżu karetki, w kocu termicznym, czy z ratownikiem. Ja pewnie bym pomyślała przelotnie "O, ktoś zasłabł, dobrze, że udzielono mu pomocy".
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Gwynbleid, gdyby sie znajdowały to rodzina by nie pytala. Wiecej empatii.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Gwynbleid:

Surowa ocena. Może zwyczajnie chcą wiedzieć więcej niż im do tej pory powiedziano.
Nie widzę w tym nic niestosownego.

Nie wiem co się przydarzyło zmarłemu biegaczowi, ale z pewnością warto się regularnie badać. Zawały przydarzają się nawet takim mocarzom jak Salazar.

Dieta wysokowęglowodanowa dla niektórych osób może być jak wyrok.
Sam sporo biegam, nie mam nadwagi (5% tłuszczu), a od ciągłego spożycia cukrów trójglicerydy wysoko powyżej normy.
Turecki44
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 297
Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem tego pojękiwania, że rodzina chce znać szczegóły. Tak, może biegł dziwnie, może był biegowym leszczem, który postanowił się sprawdzić dla funu - i co z tego? Jakie to ma u diaska znaczenie, skoro zostały po nim łzy najbliższych? Absolutnie ich rozumiem, że chcą wyjaśnić każdą ostatnią sekundę jego życia, choćby po to, żeby pobyć z nim myślami, natomiast nie rozumiem kwękania, że "szukanie winnych" itp. Trochę empatii, pliz...
Turecki
lukb
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 12 cze 2015, 10:08
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W jakim mieście to się stało? Z numeru startowego ciężko odczytać.

Może lepszy efekt przyniesie ogłoszenie tego w lokalnej prasie, wtedy powinno to tez dotrzeć do osób które stały przy trasie jako widzowie, a nie tylko biegaczy.

Wyrazy współczucia dla rodziny.
upoconejajka
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 248
Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
Życiówka na 10k: 41:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

lukb pisze:W jakim mieście to się stało? Z numeru startowego ciężko odczytać.

Może lepszy efekt przyniesie ogłoszenie tego w lokalnej prasie, wtedy powinno to tez dotrzeć do osób które stały przy trasie jako widzowie, a nie tylko biegaczy.

Wyrazy współczucia dla rodziny.
Warszawa
Proponuję wyszukać po numerach osoby, który biegły za tym facetem i popytać ich czy coś widzieli.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Gwynbleid, gdyby sie znajdowały to rodzina by nie pytala. Wiecej empatii.
Adam, u mnie z empatią wszystko ok. Po prostu postawione pytania: jak długo czekał na znalezienie się w szpitalu, o kwalifikacje patrolu medycznego, czy byli to ratownicy medyczni, szef Katedry Kardiologii na WUM czy wystraszeni sytuacją harcerze - zmierzają w pewnym konkretnym kierunku...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Gwynbleid, nie zauważyłeś, że te pytania są moje a nie rodziny ? Rodzina chce wiedzieć "jak do tego doszło". A ja chcąc ustalić szczegóły musze zadać tak konkretne pytania.
Piotr Łobodziński
Wyga
Wyga
Posty: 134
Rejestracja: 23 kwie 2009, 11:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co wyczytałem to zmarł w piątek, czyli 2 dni po święcie, więc jaki ma to związek z biegiem?
Vroo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 21 lip 2010, 13:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"Wg informacji od Datasport, która robiła pomiar czasu, był to wynik pomyłki związanej z blisko ustawionymi strefami startu i mety. "
- jak to się mogło stać, skoro jego chip po 7,5km nie przekroczył już mety? Nawet jeśli ktoś go zawiózł (razem z zawodnikiem) na start, to co? Zresztą z czasu wynikało, jakby po prostu pobiegł podobnym tempem ostatnie 2,5 km i tylko brak na zdjęciach w fotomaratonie z mety pokazuje, że mógł tego nie zrobić. Porównałem mój PDF z wynikami z tym sprzed 5 dni - zniknęło jedno nazwisko, własnie tego pana.

Co do biegu - najpierw biegł po chodniku: http://www.fotomaraton.pl/pictures.php? ... 0&RecNum=9 ale potem znowu pośrodku: http://www.fotomaraton.pl/pictures.php? ... &RecNum=11 - może kogoś przepuszczał?

Aha, jest aktualizacja:
Mirek prawdopodobnie zszedł z trasy jakieś 600 metrów przed meta na skrzyżowaniu Jana Pawła z Nowolipki. Do pomocy jako pierwsza ruszyła mu para chyba z dziewczynką, która mocno dopingowala wszystkich zawodników. Zanim pojawiła się karetka siedział pod kocem termicznym.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Piotr Łobodziński pisze:Z tego co wyczytałem to zmarł w piątek, czyli 2 dni po święcie, więc jaki ma to związek z biegiem?
Karetka odwiozła go z trasy biegu do szpitala, gdzie już nie odzyskał przytomności.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ