ha ha ha Juz nie jezdze do pracy rowerem. Bardzo zaluje, ale taka jest juz pogoda.
Przede wszystkim jest ciemno a przez to niebezpiecznie gdyż czesc mojej trasy prowadzi ulicami bez zadnego chodnika czy pobocza. A teraz wiadomo ze drogi sa wezsze bo lod po bokach, wiec jest strach jechac
Co do spania to jasne ze lubie

(no dzis to pewien wyjatek ha ha ha )
Ale bardziej mysle nad tym jak z Dolnego Miasta dojade na Złota Karczme np. na 8 godzine. Niemam wlasnego srodka transportu (poza rowerem he he he). Wiec bede musial zaufac komunikacji miejskiej i troche to potrwa.
Ale jesli ustalicie godzine 8:30 to tez sie dostosuje
Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwoj wydarzen
Wojtek Czyściecki