Oni też przebiegli maraton...
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Grzegorz Kołodko, George W. Bush, Bill Clinton, Oprah Winphrey, Joshka Fischer, Mikulas Dziurinda, Al Gore... Czy możecie pomóc i podpowiedzieć, kto ze znanych ludzi (ale nie-sportowców) przebiegł maraton?
Marek T.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Prominentni uczestnicy tegorocznego maratonu w Berline:
Steffen Reiche (Minister edukacji i sportu)
Barbara Richstein (Minister sprawiedliwości Brandenburgii)
Ottmar Schreiner (poseł)
Claudia Hämmerling (posel)
Christoph Hartmann (Berliner Philharmoniker)
Steffen Reiche (Minister edukacji i sportu)
Barbara Richstein (Minister sprawiedliwości Brandenburgii)
Ottmar Schreiner (poseł)
Claudia Hämmerling (posel)
Christoph Hartmann (Berliner Philharmoniker)
ENTRE.PL Team
- Boniq
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 wrz 2002, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem, czy przebiegl maraton, ale na pewno sporo biega premier Hiszpanii Jose Maria Aznar. Ostatnio przeczytalem gdzies, ze jogging uprawia tez Lukaszenka, ale glabow moze nie liczmy.
Moze warto byloby wylawiac tych, ktorzy po prostu lubia biegac (niekoniecznie maratony) i w razie poszukiwania wsparcia inicjatyw biegowych (jak w przypadku MW) uderzac w pierwszej kolejnosci wlasnie do nich. Takim ludziom z pewnoscia latwiej bedzie zrozumiec innych biegaczy. No i powstaloby cos w rodzaju lobby, ktore bardzo by sie przydalo w kraju, w ktorym na biegajacych patrzy sie jak na swirow.
Moze warto byloby wylawiac tych, ktorzy po prostu lubia biegac (niekoniecznie maratony) i w razie poszukiwania wsparcia inicjatyw biegowych (jak w przypadku MW) uderzac w pierwszej kolejnosci wlasnie do nich. Takim ludziom z pewnoscia latwiej bedzie zrozumiec innych biegaczy. No i powstaloby cos w rodzaju lobby, ktore bardzo by sie przydalo w kraju, w ktorym na biegajacych patrzy sie jak na swirow.