Znowu może być ciekawie. To już niedługo - 15 sierpnia. Niestety zarówno w kalendarzu FKB jak i na stronie maratonów polskich nie ma telefonu do organizatora, miejsca ani godziny startu. Czy ktoś zna szczegóły?
(Edited by RobertD at 9:55 am on Aug. 8, 2002)
Bieg Borowice-Mały Szyszak
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
:uuusmiech: I już wszystko wiadomo! 
Start o godzinie 11. Miejsce - obok ośrodka Hottur w Borowicach.
Telefon do organizatora (Piotr Pakosz) (0xxxx75)7619515
Pod ten numer należy też wysyłać faksy ze zgłoszeniami.
Opłata startowa 20zł. Przed biegiem w środę pasta party. Nocleg przed i po biegu(nawet do niedzieli) bez problemu.
Poprzednio startowało 80 osób.
Jedziemy?
(Edited by RobertD at 11:15 am on Aug. 8, 2002)

Start o godzinie 11. Miejsce - obok ośrodka Hottur w Borowicach.
Telefon do organizatora (Piotr Pakosz) (0xxxx75)7619515
Pod ten numer należy też wysyłać faksy ze zgłoszeniami.
Opłata startowa 20zł. Przed biegiem w środę pasta party. Nocleg przed i po biegu(nawet do niedzieli) bez problemu.
Poprzednio startowało 80 osób.
Jedziemy?

(Edited by RobertD at 11:15 am on Aug. 8, 2002)
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No i po biegu! Ale było super! Mój pierwszy bieg górski w życiu. Biegłem przez cały czas - to było moim celem, tak jak i poprzednio w Jakuszycach.
Jak wyglądał bieg:
Pierwsze 1.5km płasko i w dół, potem już
8.5km prawie cały czas pod górę,
z tego jeszcze na początku łatwiejsze 4km Drogą Sudecką, a potem już ŚCIANA! lżejszy podbieg, znowu bardzo ostro, lżej, ostrzej i tak do końca.
Udało mi się ukończyć w 55minut. Zwycięzca zszedł nieco poniżej 40 minuty (nieoficjalnie).
Widoki piękne. Fajny medal i dodatkowa atrakcja - Paweł Czapiewski (!)
Jak wyglądał bieg:
Pierwsze 1.5km płasko i w dół, potem już
8.5km prawie cały czas pod górę,
z tego jeszcze na początku łatwiejsze 4km Drogą Sudecką, a potem już ŚCIANA! lżejszy podbieg, znowu bardzo ostro, lżej, ostrzej i tak do końca.
Udało mi się ukończyć w 55minut. Zwycięzca zszedł nieco poniżej 40 minuty (nieoficjalnie).
Widoki piękne. Fajny medal i dodatkowa atrakcja - Paweł Czapiewski (!)