Maraton piaskow

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

Kto ogladal w nocy ze srody na czwartek na Eurosporcie raport z Maratonu Piaskow? Git ludzie (ci, co biegli i dobiegli). Dla mnie to lepsze niz Ironman (choc i ten nie w kij dmuchal).
Marek T.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Kurcze przegapiłem :( Czy bedzie powtórka???
A Maraton Piasków to istna rewelacja :)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

Wiadomosci nie widzialem, ale w jedym z numrow magazynu Gory z 2001 jest dobry artykul o Polaku, ktory przebieg wlasnie ten morderczy maraton. Znalazl sie nawet na b. dobrym miejscu. Temp. w dzien do 55 st.C. Woda ograniczona, jedzenie niesie sie na wlasnych plecach na caly tydzien.
Swoja droga byl to dla mnie pierwszy artykul o maratonie w zyciu. A w tym roku moze sam wystartuje w Poznaniu, aby zobaczyc jak to bywa.
Piotr
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Tylko w Poznaniu Piotrze nie bedziesz musial biec z plecakim z jedzeniem na caly tydzien i temperatury nie takie, wiec cala przyjemnosc...
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
PiotrP
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 638
Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie, ale od czegosc trzeba zaczac... . Dla mnie i tak  dystans 42 km to samo co Maraton Piaskow. Nigdy nie biegalem w zyciu! Pewnie za kilka latek bedzie (o ile wytrzymam) to cos naturalnego. Tylko zastanawiam sie, dlaczego na normalych imprezach biegaja profesjonalisci i amatorzy - tacy jak ja? Na mnie udzial zawodowcow dziala deprymujaco.  Moza jakby te srodki poswiecone na nagrody przeznaczyc tak na lepsza organizacje imprezy? Byloby wiecej uczestnikow.
Piotr
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeden z uczestnikow Desert Cup 2001 to moj kolega z pracy (zajal 7 miejsce, pisal o tym w bieganiu.pl). Panie i panowie  - wszystko przed Wami. Ciezki dlugoletni trening (praktycznie codzienny), liczne starty, odpowiednia dieta, + predyspozycje osobnicze daja w koncu efekty. Ale naprawde wymaga to wielu poswiecen i ciezkiej pracy. kazdy musi sam rozwazyc czy warto.
Dwarf
Awatar użytkownika
tomke
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 17 maja 2002, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

nie ma to jak babki z piasku:)
ODPOWIEDZ