VI bieg Grand Prix Warszawy – biegniemy razem dla Kajtka
19 września w Lesie Kabackim odbędą się szóste już zawody z cyklu Grand Prix Warszawy 2015, którego sponsorem jest PKO Bank Polski. Imprezie będzie towarzyszyła akcja charytatywna na rzecz rocznego Kajtka. Zachęcamy do udziału!
Grand Prix Warszawy to cykl ośmiu biegów z 25-letnią tradycją rozgrywanych w Lesie Kabackim lub na Siekierkach. Poprzez udział w poszczególnych startach zawodnicy zbierają punkty, które później zostaną uwzględnione w końcowej klasyfikacji. Aby otrzymać nagrody,należy wziąć udział w co najmniej pięciu biegach.
Bieg w sobotę 19 września na dystansie 10 km wystartuje o 11.00. Uczestnicy spotykają się na polanie przy Lesie Kabackim (zajezdnia techniczna Metra) na tyłach hipermarketu TESCO na Ursynowie.
Podczas biegu odbędzie się akcja charytatywna na rzecz rocznego Kajtka. Chłopiec urodził się z bardzo poważną wadą serca i potrzebuje w tej chwili pilnej operacji. – Bardzo się cieszymy, że podczas Grand Prix Warszawy w Lesie Kabackim odbędzie się akcja charytatywna dla naszego synka i że poprzez bieganie można pomagać tym, którzy tego potrzebują, tak jak właśnie Kajtek – mówi tata, Bartek Król. – Nasz syn ma wadę serca i wymaga skomplikowanego leczenia. Najpierw czeka go operacja Glenna, która jest zaplanowana już na 19 października w Münster i to na nią zbieramy środki w pierwszej kolejności. Za kilka lat Kajtek musi przejść jeszcze jedną operację – Fontana. Po tym jest szansa, że będzie mógł prowadzić normalny tryb życia. Zachęcamy do udziału w biegu 19 września. Przyznam się, że zdecydowanie preferuję piłkę nożną lub jazdę na rowerze, ale w tym przypadku nawet nie będę się wahać, czy pobiegnę – dodaje Bartek Król.
Pomóc może każdy, wystarczy odebrać u przedstawicieli PKO Banku Polskiego deklarację w postaci kartki na koszulkę z napisem „biegnę dla Kajtka” w dniu startu przy biurze zawodów od godziny 9.30. Zaangażowanie uczestników biegu zostanie przeliczone na konkretną pomoc finansową – Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże darowiznę na operacje Kajtka. Jego historię można przeczytać na stronie:
http://www.sercedziecka.org.pl.
Wiadukt nad Al. Jerozolimskimi to rzeczywiście mini-podbieg wiem, bo przerabiałem go podczas PW. Jedyne czego się obawiam to tłoku na trasie bo to masówka. Chociaż jak będę się trzymał zająca na 45 minut (o ile bieg się odbędzie, zdążę się zapisać i będzie zając na 45 
