Ja w tym roku też startuję

Biegałem trochę po Hamburgu jak tam byłem ze 2 lata temu, więc sporą część trasy znam, nie wygląda tak źle. To jest trzeci najszybszy maraton w Niemczech po Berlinie i Frankfurcie. Jakiego wyniku mogę się spodziewać to będę mniej więcej wiedział po Półmaratonie Warszawskim. Dzięki lekkiej zimie to nawet dość solidnie potrenowałem, ale w przyszłym tygodniu jadę na Mistrzostwa Europy w maratonach narciarskich do Bawarii, a na biegówkach byłem tej zimy 2 razy! Wcale nie miałem zamiaru startować w ME, tylko w biegach przy okazji których mistrzostwa są rozgrywane, ale organizator właśnie mnie zawiadomił, że i tak będę klasyfikowany

No i teraz muszę się spinać żeby nie być czerwoną latarnią. Dobrze, że jadę tam trochę wcześniej to zdążę potrenować na śniegu, ale na bieganie "nożne" nie będzie już raczej czasu. Dobrze, że do Hamburga to jeszcze 7 tygodni, tydzień biegania (nawet na nartach) na wysokości >1000 m na pewno źle nie zrobi. A który to będzie mój maraton to jakoś nie zwróciłem uwagi, ale jeśli dobrze policzyłem to 29. Wygląda, że jubileuszowy będzie tegoroczny Berlin, chyba że coś jeszcze po drodze zaliczę
