Czy przebiegacie całe 42,195km w maratonie ?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

Witam,

Jako początkujący amator biegania jestem zainteresowany jedną kwestią. Otóż czy przez cały czas od startu do mety biegniecie czy też zdażają sie wam odcinki chodu ?
Np. przy pobieraniu izotoników, bananów w punktach odżywczych.
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
PKO
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Różnie bywa. Jedni nastawiają się na "metodę Galloway'a". Inni mają jakieś niesamowite ciśnienie na to, że cały czas powinni biec, a ci który już wiedzą, że bieganie jest dla nich a nie oni dla biegania, nie zawracają sobie tym głowy.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
bosman78
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 10 sie 2013, 22:41
Życiówka na 10k: 49,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja podochodzę do tego, iż z założenia maraton powinno się przebiec dlatego jeszcze nie wystartowałem :ble: aczkolwiek mam zamiar na wiosnę "zaliczyć" maraton Galloway'am aby zobaczyć z czym to się je. Wszystko zleży jaki masz cel bo tak na prawdę te 42...km przejść może każdy więc szkoda startu. Marszobieg ok to też jakaś opacja ale to jak ze świnką morską (ani ona świnka ani morska ) :hahaha:
5km-24.22 10km-49,49 "1/2"-02:02:8
"Per aspera ad astra"
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

póki co maraton nie jest dyscypliną techniczną.
a to oznacza że bardziej wartościowy jest wynik 3:30 uzyskany marszobiegiem niż 4:00 zrobione nieprzerwanym truchtem. czy co tam sobie chcecie porównywać. handlujcie z tym

inna sprawa że nie dla każdego wynik się specjalnie liczy
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

bosman78 pisze: bo tak na prawdę te 42...km przejść może każdy więc szkoda startu.
ale jak ktos bedzie tylko szedl to nie ukonczy bo nie zmiesci sie w czasie 6h
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Witam,

Jako początkujący amator biegania jestem zainteresowany jedną kwestią. Otóż czy przez cały czas od startu do mety biegniecie czy też zdażają sie wam odcinki chodu ?
Np. przy pobieraniu izotoników, bananów w punktach odżywczych.
Sądzę, że 99% uczestników wyrusza z zamiarem przebiegnięcia całości - wolno, ale stale. To, że potem maszerują jest kwestią 'niezaplanowaną' :)
Dla początkujących - mocne zwolnienie czy nawet przejście w marsz na punktach jest nawet wskazane, bo na ogół maraton trwa u nich długo, a nawodnienie i odżywianie powinno mieć priorytet.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
bosman78
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 10 sie 2013, 22:41
Życiówka na 10k: 49,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No dokładnie,
Ale mam wrażenie, iż w pytaniu bardziej chodziło o odpowiedź, czy „maszerowanie w maratonie to obciach” Jak dla mnie nie bo mnie (i nie tylko mnie) zdarzyło się maszerować w „półmaratonach” na bardzo długich i dość ostrych podbiegach w szczerym słońcu gdzie temp. przekraczała 30C mijając biegaczy, którzy biegli przede mną a potem leżeli na poboczu i byli cuceni przez ratowników lub kończyli bieg na noszach. Chyba lepiej ukończyć bieg z gorszym czasem niż nie ukończyć go wcale z powodu przeceny swoich możliwości vs. zaistniałe warunki bo to jest prawdziwa sztuka.
Stąd ja nie biegnę nigdy na 100% swoich możliwości ( co nie oznacza, iż nie poprawiam żywcówek, tyle że dłużej to trwa) zawsze jakiś niedosyt pozostaje, ale to też motywuje no i nie dochodzić do siebie po biegu przez kilka dni :-)
5km-24.22 10km-49,49 "1/2"-02:02:8
"Per aspera ad astra"
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Ja podczas swojego pierwszego maratonu biegłem do ok. 35km, później trochę już pary brakowało i trzeba było robić przerwy na marsz. teraz podczas długich biegów staram się biec ciągłym stałym tempem, bo wg mnie łatwiej jest tak przebiec maraton i wykręcić jakiś satysfakcjonujący czas. Zdecydowanie zwalniam (ale cały czas truchtam) przy punktach nawadniania. Potrafię jeść w biegu, ale picie z kubeczka w moim przypadku wymaga przejścia do bardzo wolnego truchtu.
W temacie tego co wypada, to wg mnie można przyjąć dowolną, odpowiednią dla nas technikę. Jak już ktoś napisał w maratonie nie ma punktów za styl :oczko:
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bosman78 pisze:Jak już ktoś napisał w maratonie nie ma punktów za styl
no chyba, że ktoś przebiegnie to przebrany za kaczkę dziwaczkę i wykręci 3:30....
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mareko pisze:Witam,

Jako początkujący amator biegania jestem zainteresowany jedną kwestią. Otóż czy przez cały czas od startu do mety biegniecie czy też zdażają sie wam odcinki chodu ?
Np. przy pobieraniu izotoników, bananów w punktach odżywczych.
1. Wszystkie starty robię pod życiówki, więc chód, o ile się zdarza, jest wypadkiem, a nie planem.
2. Można iść i lecąc na 3:00. Tylko trzeba to nadrobić :hejhej:
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Na 5 maratonów w 2 był bieg ciągły,w 2 pierwszych zaliczyłem klasyczną "ścianę" a na wiosnę próba złamania 3h
skończyła się bólami brzucha i skurczami dwugłowego....
Nigdy specjalnie nie planowałem chodu. :oczko:
mareko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 657
Rejestracja: 07 lip 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 39,11
Życiówka w maratonie: 3,23,05

Nieprzeczytany post

czy podczas maratonu dostaje sie miedzyczasy smsem na komorke ? zauwazylem, że podczas rejestracji prosili o podanie do 4 nr telefonu do celów czasowych.
czyżby było aż tak jak myślę, że online po przebiegnięciu jakiegoś międzyczasu na 4 telefonu leci sms z wynikiem ?

i jeszcze jedno pytanie. przeczytalem ze w maratonie warszawskim klasyfikacja jest na podstawie czasu brutto czyli od strzaly startera. to na poważnie ?
przeciez jak startuje pare tysiecy luda to daje strate ok. 20 minut zanim linie mety przekroczy ostatni nieszczęśnik
5km - 19:33
10km - 39:11
21km - 1:28:45
42km - 3:23:05
Górski Ultra 100km - 14h
Awatar użytkownika
Dawidavila
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
Życiówka na 10k: 35:14
Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

Smsem przychodzi tylko wynik koncowy.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 74#p758274][b]Blog[/b][/url][b]/[/b][url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 0&start=60][b]Komentarze[/b][/url]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mareko pisze:i jeszcze jedno pytanie. przeczytalem ze w maratonie warszawskim klasyfikacja jest na podstawie czasu brutto czyli od strzaly startera. to na poważnie ?
przeciez jak startuje pare tysiecy luda to daje strate ok. 20 minut zanim linie mety przekroczy ostatni nieszczęśnik
Na poważnie. To jedyne sensowne rozwiązanie. Inaczej mógłby wygrać ktoś, kto nie przeciął jako pierwszy linii mety. Dla Ciebie ważny jest jednak czas netto, chyba że chcesz akurat pobić jakiś oficjalny rekord ;-)
Jeśli komuś koniecznie zależy na miejscu, to albo powinien lepiej trenować, żeby uzasadnić ustawienie się bliżej startu, albo rozważyć start w jakimś mniej licznym maratonie.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
aaron82
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:14
Życiówka na 10k: 47:59
Życiówka w maratonie: 4:10:19

Nieprzeczytany post

mareko pisze:i jeszcze jedno pytanie. przeczytalem ze w maratonie warszawskim klasyfikacja jest na podstawie czasu brutto czyli od strzaly startera. to na poważnie ?
przeciez jak startuje pare tysiecy luda to daje strate ok. 20 minut zanim linie mety przekroczy ostatni nieszczęśnik
Tak się klasyfikuje najczęściej pewną grupę zawodników, np. pierwszą setkę, po to żeby zwycięzcą został ten pierwszy na mecie :) Reszta ma czasy brutto i netto.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ