PMW. Nie ma jak 1.35
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Witam z "Zajęczego" pułapu Tych, którzy planują pobiec w granicach 1.35 w Półmaratonie Warszawskim.
Musicie wziąć pod uwagę, że mnie będzie łatwiej - biegnę z balonami. No chyba, ze byłoby pod wiatr...
A tak poważnie, to Wszystkim Nam sprzyja pozostały jeszcze okres przygotowań - dwa i pół miesiąca, to sporo czasu by osiągnąć stan zadowolenia, jaki wyznacza 1.35h w połówce maratonu.A to już wynik, który cieszy.
Musicie wziąć pod uwagę, że mnie będzie łatwiej - biegnę z balonami. No chyba, ze byłoby pod wiatr...
A tak poważnie, to Wszystkim Nam sprzyja pozostały jeszcze okres przygotowań - dwa i pół miesiąca, to sporo czasu by osiągnąć stan zadowolenia, jaki wyznacza 1.35h w połówce maratonu.A to już wynik, który cieszy.
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 05 paź 2011, 11:38
- Życiówka na 10k: 1.15
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, witam ! Milo poznać swojego pacemakera
Chciałem biec na 1:32 plus ew. finisz, ale przesunięto OWM a to mój kluczowy start, więc chcę ustrzelić "mocne" 1:34:59
Zaczynamy od 4:30 lecieć czy początek trochę delikatniej np. 2-3 km po 4:45 żeby się delikatnie rozgrzać a potem na końcówce odrabiamy, bo na stronie org. każdy pace sie wypowiedział inaczej ?
Czy może każdy pace tworzy grupę ze swoją taktyką ?
Szkoda że negativ splitem nikt nie leci, nastawiałem sie rok temu na 1:40-1:45 pobiegłem negativem i na końcu jak złapałem wiatr w żagle to skończyło się na 1:38

Chciałem biec na 1:32 plus ew. finisz, ale przesunięto OWM a to mój kluczowy start, więc chcę ustrzelić "mocne" 1:34:59

Zaczynamy od 4:30 lecieć czy początek trochę delikatniej np. 2-3 km po 4:45 żeby się delikatnie rozgrzać a potem na końcówce odrabiamy, bo na stronie org. każdy pace sie wypowiedział inaczej ?
Czy może każdy pace tworzy grupę ze swoją taktyką ?
Szkoda że negativ splitem nikt nie leci, nastawiałem sie rok temu na 1:40-1:45 pobiegłem negativem i na końcu jak złapałem wiatr w żagle to skończyło się na 1:38
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
W opisie biegu podałem "stałe tempo..."sevrond pisze:Zaczynamy od 4:30 lecieć czy początek trochę delikatniej np. 2-3 km po 4:45 żeby się delikatnie rozgrzać a potem na końcówce odrabiamy, bo na stronie org. każdy pace sie wypowiedział inaczej ?
Czy może każdy pace tworzy grupę ze swoją taktyką ?
Szkoda że negativ splitem nikt nie leci, nastawiałem sie rok temu na 1:40-1:45 pobiegłem negativem i na końcu jak złapałem wiatr w żagle to skończyło się na 1:38
Jednakowoż gdyby udało się zgrać z Drugim Pecem, to można Grupę podzielić na dwie:
1. biegnie od początku do końca stałym tempem
2. biegnie początek "lekkuchno" i stopniowo przyspiesza.
"Stałe tempo" dla mnie to wypadkowa w moim przypadku "wariactwa zawodniczego" kiedy człowieka ponosi, a "rozbujania" treningowego, gdy podczas wybiegania zaczynam raczej spokojnie na określonym poziomie, i gdy wszystko poukłada się wewnątrz, przyśpieszam do pewnej stałej, którą staram się utrzymywać do końca...
W drugim przypadku jest także ten plus, że po kilku kilometrach wiadomo już mnie więcej na co Nas stać, a potwierdzenie mamy po ok. 10ce (pewnie i wcześniej).
To ciekawy temat, który przy okazji MW 2013 był poruszany na forach. Pecowi łatwiej jest trzymać stałe tempo, a "chętni" w pewnym momencie urywają się i tyle...
I nastawienie psychiczne - skoro biegnę jednym tempem, to łatwiej zapanować nad chwilowymi "tąpnięciami".
Inna rzecz, że i trening powinien pokazać pewne progi, które oczywiście nigdy sztywne nie są ale z pewnością "mocno realne".
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Rozumiem Wszystkich odwiedzających M i PMW i czytających wpisy w wątkach dot. czasów pomiędzy 1.40h a poniżej 1.30h... Sporo odwiedzin - niewiele wpisów.
W tym przedziale 1.35 to ni pies ni wydra. Chciałoby się zejść poniżej 1.30, bo to TYLKO 5 min na 21km i wówczas otwarte zostają drzwi do zasłużonej chwały
To jakby Grupa "Na Wyciągniecie Ręki".
Z drugiej strony, może jednak rozważyć opcję bardziej zachowawczą: przygotuję się na maksymalne zbliżenie do 1.35h a może da radę i do 1.30...
Bo jeśli nie wyjdzie, to okolice 1.40 są również świetnym wynikiem
Bo to jest świetny wynik i tyle.
Wszelako pozostało jeszcze nieco ponad miesiąc. Cudów pewnie już się nie dokona, ale jakieś braki można poprawić/uzupełnić, jakieś poziomy można jeszcze osiągnąć...
Wydaje się, że nawet pogoda nam sprzyja...
W tym przedziale 1.35 to ni pies ni wydra. Chciałoby się zejść poniżej 1.30, bo to TYLKO 5 min na 21km i wówczas otwarte zostają drzwi do zasłużonej chwały

Z drugiej strony, może jednak rozważyć opcję bardziej zachowawczą: przygotuję się na maksymalne zbliżenie do 1.35h a może da radę i do 1.30...


Wszelako pozostało jeszcze nieco ponad miesiąc. Cudów pewnie już się nie dokona, ale jakieś braki można poprawić/uzupełnić, jakieś poziomy można jeszcze osiągnąć...
Wydaje się, że nawet pogoda nam sprzyja...

Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
"tylko"...Ludziowiec pisze: Chciałoby się zejść poniżej 1.30, bo to TYLKO 5 min na 21km

0,25min/km szybciej na takim dystansie

Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Wielkie sorry, bo owe "tylko" miało być napisane z dużej litery, a całość wzięta w cudzysłów. Zdaję sobie bowiem sprawę, że pięć minut na dystansie półmaratonu, to nie spacer po gazetę. Że dla wielu poprawienie wyniku, nawet w maratonie (dłuższym przecież biegu, gdzie teoretycznie "łatwiej" rozłożyć nieco szybsze tempo), o PIĘĆ minut to ogromny wyczyn...
Ale także i z tego, że napisanie czegokolwiek, choćby na forum, to jakby swego rodzaju "samodeklaracja" ("auto-";) i człowiek sam przed sobą zmaga się później z wpisem...
Ale przecież wyzwania trzeba sobie stawiać, nawet jeśli po usilnych próbach odłożone o pół roku, rok. Bo te przegotowania tak naprawdę do czegoś już nas zbliżyły. A przyszłość, zdrowie itp. itd. pokażą, do czego...
Ale także i z tego, że napisanie czegokolwiek, choćby na forum, to jakby swego rodzaju "samodeklaracja" ("auto-";) i człowiek sam przed sobą zmaga się później z wpisem...
Ale przecież wyzwania trzeba sobie stawiać, nawet jeśli po usilnych próbach odłożone o pół roku, rok. Bo te przegotowania tak naprawdę do czegoś już nas zbliżyły. A przyszłość, zdrowie itp. itd. pokażą, do czego...
Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Ja te twoje balony (no nie,nie, nie..no bez skojarzeń, dobra?) będę gdzieś z daleka ogladał
Ale i tak będą dla mnie "drogowskazem"

Ale i tak będą dla mnie "drogowskazem"

-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Mam nadzieję, że nie dojdzie - nie dobiegnie Sytuacja do oglądania owych "balonów", bo to, zauważ, mogłoby być zdecydowanie nie na miejscu w opinii mojej i "Widzów"nofinishlane pisze:Ja te twoje balony (no nie,nie, nie..no bez skojarzeń, dobra?) będę gdzieś z daleka ogladał

Inna rzecz, że mogłyby też mnie skutecznie krępować (wyobraźnia podpowiada tak karkołomne obrazy, że na TYM chyba poprzestanę

Choć, jeśli nie przesadzimy z rozwojem..., to wszystko powinno mieścić się w "swoich normach"...

Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 26 lut 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: 42:02
- Życiówka w maratonie: 3:20:20
- Lokalizacja: Poznań
Wszystkim "Rozdartym" pomiędzy czasami życzę powodzenia i do Zobaczenia w Niedzielę. Najbliższą Niedzielę!
Ot taki mały sprawdzianik na początek sezonu
Przecież to tylko...połówka
Zatem samo zdrowie
Ot taki mały sprawdzianik na początek sezonu

Przecież to tylko...połówka

Zatem samo zdrowie

Jeśli pokonasz co wcześniej nie znałeś, to poznanie właśnie rozpocząłeś od siebie.