Biegnij Warszawo "na dziko"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 wrz 2013, 10:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegłem już kilka razy w biegnij warszawo i widziałem sporo osób, które wcale nie biegną w koszulkach organizatora i ich numery powiedzmy, że wcale nie wyglądają na oryginalne. Próbował ktoś biec "na dziko" na tej imprezie? Normalnie nie próbowałbym kombinować, ale miało mnie nie być w Polsce, a w końcu udało mi się już wrócić wcześniej i chętnie pobiegłbym ze znajomymi. Jeśli ktoś ma doświadczenie tego typu będę wdzięczny za info czy takie coś ma szanse przejść.
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Jak, dla mnie to Twój pech.
A bieganie na "dziko" jak to określiłeś jest dla mnie zwykłym złodziejstwem(chodzi o zabieranie miejsca na trasie).
Jakie osoby w moim odczuciu powinno się piętnować.
A bieganie na "dziko" jak to określiłeś jest dla mnie zwykłym złodziejstwem(chodzi o zabieranie miejsca na trasie).
Jakie osoby w moim odczuciu powinno się piętnować.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 wrz 2013, 21:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
lapka88 pisze:Jak, dla mnie to Twój pech.
A bieganie na "dziko" jak to określiłeś jest dla mnie zwykłym złodziejstwem(chodzi o zabieranie miejsca na trasie).
Jakie osoby w moim odczuciu powinno się piętnować.
Zlodziejstwo to jest to co robia organizatorzy biegnijwarszawo - 90zl to lekka przesada, za koszulki warte 10zl(w cenie hurtowej) i czipsy w pakiecie startowej.
Biegnij smialo kolego, przeciez nikt nie bedzie patrzyl w tlumie 10tys osob czy masz kolszlke i numerek, a pewnie na koncu i tak dostaniesz medal, mowiac ogolnie organizatorzy i tak maja to w glebokim powazaniu, byleby kasa sie zgadzala na koniec, tyle w temacie
- nodrog
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No pewnie, że może pobiec i pokazać środkowy palec organizatorom, a przy okazji i wszystkim naiwniakom co zapłacili za start...SLASHER pisze:lapka88 pisze:Jak, dla mnie to Twój pech.
A bieganie na "dziko" jak to określiłeś jest dla mnie zwykłym złodziejstwem(chodzi o zabieranie miejsca na trasie).
Jakie osoby w moim odczuciu powinno się piętnować.
Zlodziejstwo to jest to co robia organizatorzy biegnijwarszawo - 90zl to lekka przesada, za koszulki warte 10zl(w cenie hurtowej) i czipsy w pakiecie startowej.
Biegnij smialo kolego, jesli cie czas ukonczenia nie interesuje tylko dobra zabawa.
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tak, złodziejstwo, a w zasadzie rozbój z bronią. Te tysiące biegaczy zostało zmuszonych przemocą, żeby zapłacić 9 dych za bieg. I pobiegną w niedzielę za karę, że tak się dali okpić.SLASHER pisze: Zlodziejstwo to jest to co robia organizatorzy biegnijwarszawo - 90zl to lekka przesada, za koszulki warte 10zl(w cenie hurtowej) i czipsy w pakiecie startowej.
To co mi się nie podoba to obowiązek biegu w koszulkach od organizatora, szczególnie, że nie są najlepsze pod względem kroju. Dodatkowo, ktoś kto na koszulki techniczne nakłada gumopodobny nadruk, najwyraźniej nie do końca przemyślał sprawę. Przecież loga, reklamy itp. można zrobić barwiąc materiał, dzięki czemu strój nie traci właściwości.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
to jaki to jest sens startowania bez numeru, przecież będziesz nie sklasyfikowany. Ja bym wolał pobiec sobie gdzieś w spokoju w lesie a nie pchać się na masowy bieg, dla mnie to żadna satysfakcja biec bez numeru. Z drugiej strony to to samo jakbyś jechał autobusem bez biletu itp. Można powiedzieć a co to jedna osoba jak na taki tłum. Rób co chcesz ale biegnąc bez numeru to ja bym się głupio czuł w stosunku do tych z numerami.
R.S.
-
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 24 lut 2013, 18:14
- Życiówka na 10k: 00:34:58
- Życiówka w maratonie: 2:50:06
Jak widać nie każdy urodził się z poczuciem wstydu, skoro w ogóle śmie o takim występku myśleć.
5 km - 17:05 (ParkRun Kalisz 2017)
10 km - 34:58 (Maniacka Poznań 2017)
15 km - 56:58 (Bełchatów 2013)
21,097 km - 1:18:45 (Ostrów Wielkopolski 2018)
42,195 km - 2:50:06 (Orlen 2016)
10 km - 34:58 (Maniacka Poznań 2017)
15 km - 56:58 (Bełchatów 2013)
21,097 km - 1:18:45 (Ostrów Wielkopolski 2018)
42,195 km - 2:50:06 (Orlen 2016)
- bosman78
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 10 sie 2013, 22:41
- Życiówka na 10k: 49,59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
hmmm nie bardzo kminię (może dlatego, że dopiero rozpoczynam zabawę z bieganiem) po co biec na dziko ? co to za frajda i przyjemność ? przecież równie dobrze można pobiegać sobie na stadionie na czas, zupełnie za free zamiast przepychać się w tłumie i jeszcze nie być sklasyfikowanym. Biegi masowe są ok, ale właśnie z tego powodu, że można sie "pomierzyć" być aktywnym uczestnikiem fajnego eventu, mieć pamiątkę.... fakt 90 PLN to cena może nie zaporowa, ale nie warta doznań
bo jednak to jest sporo jak za tak, krótki bieg....

5km-24.22 10km-49,49 "1/2"-02:02:8
"Per aspera ad astra"
"Per aspera ad astra"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Koszty wpisowego, to dziś jest temat na czasie. Z drugiej strony można porównać to z biletami wstępu na mecze piłkarskie czy jakieś przedstawienia. Jeśli kogoś nie stać albo szkoda pieniędzy to trudno, ale są inne imprezy nie koniecznie gorsze a ceny znacznie mniejsze, trzeba umieć szukać.
R.S.