Usedom Marathon- wygrana Bartkiewicza - na koniec OK!!
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Wszystkim kibicom Usedom Marathon napedzil nie malego stracha
zwyciesca biegu (2:39:42) Krzysztof Bartkiewicz , ktory
po przekroczeniu linii mety zaslab i kilka minut lezal bez ruchu. Na szczescie
pomoc medyczna i odrobina szczescia pomogla panu Krzysztofofi powrocic
do sil.
Wiecej szczegolow:http://www.nordkurier.de/sport/polen-do ... 83309.html
zwyciesca biegu (2:39:42) Krzysztof Bartkiewicz , ktory
po przekroczeniu linii mety zaslab i kilka minut lezal bez ruchu. Na szczescie
pomoc medyczna i odrobina szczescia pomogla panu Krzysztofofi powrocic
do sil.
Wiecej szczegolow:http://www.nordkurier.de/sport/polen-do ... 83309.html
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Chyba wszyscy poza nim wiedzą że jego podejście do biegania, z całym szacunkiem do jego osoby, miażdżąco eksploatuje i wyniszcza organizm.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Z czystej ciekawości zapytam jakie jest to podejście ?Maurice pisze:Chyba wszyscy poza nim wiedzą że jego podejście do biegania, z całym szacunkiem do jego osoby, miażdżąco eksploatuje i wyniszcza organizm.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
maratony co 2-3tygodnie, czasem częściej (bynajmniej nie robione tempem rekreacyjnym)... dziesiątki kontuzji i niemal ciągła rehabilitacja
nie pochwalam takiego podejścia, ale zaznaczę że mam olbrzymi szacunek dla jego wyników
nie pochwalam takiego podejścia, ale zaznaczę że mam olbrzymi szacunek dla jego wyników
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To rzeczywiście takie wyniki przy takim trybie treningu sa godne podziwu. Szacunek
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Krzysztof Bartkowiak najlepszy z Polakow w Maratonie Wroclawskim:
1. Phalex Katembu (Kenia) - 2:18:53
2. Elisha Meli (Kenia) - 2:20:01
3. Mohammed Temam (Etiopia) - 2:27:42
4. Aleksandr Kruhlenia (Białoruś) - 2:28:54
5. Krzysztof Bartkiewicz (Polska) - 2:33:00 xxx
6. Tomasz Sobczyk (Polska) - 2:33:18
Czyli jego drugi maraton w ciagu miesiaca 2:39:42 (8.09)
Ciekawe jak to sie skonczy.
1. Phalex Katembu (Kenia) - 2:18:53
2. Elisha Meli (Kenia) - 2:20:01
3. Mohammed Temam (Etiopia) - 2:27:42
4. Aleksandr Kruhlenia (Białoruś) - 2:28:54
5. Krzysztof Bartkiewicz (Polska) - 2:33:00 xxx
6. Tomasz Sobczyk (Polska) - 2:33:18
Czyli jego drugi maraton w ciagu miesiaca 2:39:42 (8.09)
Ciekawe jak to sie skonczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
neverending story 

- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Do tego Krzysiek ma tendencje, pomimo wielkiego doświadczenia, do rozpoczynania bardzo szybko co bardzo często kończy się szybką ścianą. choć trzeba mu przyznać, że nawet jak go zetnie to walczy do końca.
W ten weekend był 4 w Toruniu. po 6 km miał 300 m przewagi nad goniącą trójką, na 12 km 300 m straty...
W ten weekend był 4 w Toruniu. po 6 km miał 300 m przewagi nad goniącą trójką, na 12 km 300 m straty...
Krzysiek
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wyniki ma niezłe, ale ciekawe, jak szybko karierę zakończy?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 2&bieganie
Jako że wywołany zostałem do tablicy to zaobserwujcie dokonania mojego idola -Yuki Kawauchi, w tym roku 11 w Nowym Jorku dla którego był to 9 maraton w tym roku, niemal każde jego przekroczenie mety równa się dłuższym bądź krótszym omdleniem, skrajnym wyczerpaniem bądź nawet wizytą w karetce pogotowia. Kawauchi daje z siebie wszystko, a nawet nieco trochę więcej. Siedmiokrotnie w swojej karierze lądował po zakończeniu biegu w szpitalu.
Więcej w linku powyżej
Chcąc osiągnąć cel dajmy z siebie wszystko, a zobaczycie ile w sobie nasz organizm ma jeszcze zagadkowych rozwiązań:)
Jako że wywołany zostałem do tablicy to zaobserwujcie dokonania mojego idola -Yuki Kawauchi, w tym roku 11 w Nowym Jorku dla którego był to 9 maraton w tym roku, niemal każde jego przekroczenie mety równa się dłuższym bądź krótszym omdleniem, skrajnym wyczerpaniem bądź nawet wizytą w karetce pogotowia. Kawauchi daje z siebie wszystko, a nawet nieco trochę więcej. Siedmiokrotnie w swojej karierze lądował po zakończeniu biegu w szpitalu.
Więcej w linku powyżej
Chcąc osiągnąć cel dajmy z siebie wszystko, a zobaczycie ile w sobie nasz organizm ma jeszcze zagadkowych rozwiązań:)
Żyje po to, by biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
aż się boję że ktoś rzeczywiście uwierzy w to co piszesz
może lepiej innych na namawiaj do naśladowania, podejrzewam że dla bardzo wielu to by się mogło bardzo źle skończyć
pzdr
może lepiej innych na namawiaj do naśladowania, podejrzewam że dla bardzo wielu to by się mogło bardzo źle skończyć
pzdr
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Krzysiek, zdrowia życzę. Taka reakcja organizmu o czymś świadczy. Ja tego nie doświadczyłem więc pewnie nie wiem, co to dokładnie jest. Jednak czy takie żyłowanie organizmu, do skraju wyczerpania i omdleń (to reakcja obronna organizmu), nie powinna dać do myślenia, ze trzeba ciut ostrożniej, mniej czy jak?
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja sie na tym nie znam, ale dla mnie to jest glupota i nie ma nic wspolego ze sportem, skoro po zakonczeniu rywalizacji trzeba zawodnika reanimowac. sorry, za litrowki, pisze zza granicy i nie ma tu polskich znakow.KRZYSIEKBIEGA pisze:http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 2&bieganie
Jako że wywołany zostałem do tablicy to zaobserwujcie dokonania mojego idola -Yuki Kawauchi, w tym roku 11 w Nowym Jorku dla którego był to 9 maraton w tym roku, niemal każde jego przekroczenie mety równa się dłuższym bądź krótszym omdleniem, skrajnym wyczerpaniem bądź nawet wizytą w karetce pogotowia. Kawauchi daje z siebie wszystko, a nawet nieco trochę więcej. Siedmiokrotnie w swojej karierze lądował po zakończeniu biegu w szpitalu.
Więcej w linku powyżej
Chcąc osiągnąć cel dajmy z siebie wszystko, a zobaczycie ile w sobie nasz organizm ma jeszcze zagadkowych rozwiązań:)
-
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
my nie z zazdrosci piszemy Krzysztof, po prostu nikt tu nie chcialby nigdy przeczytac, ze Krzysztof juz nigdy nigdzie nie dobiegnie...Gife pisze:Krzysiek, zdrowia życzę. Taka reakcja organizmu o czymś świadczy. Ja tego nie doświadczyłem więc pewnie nie wiem, co to dokładnie jest. Jednak czy takie żyłowanie organizmu, do skraju wyczerpania i omdleń (to reakcja obronna organizmu), nie powinna dać do myślenia, ze trzeba ciut ostrożniej, mniej czy jak?
