z gwiazda maratonu Patickiem Makau, ktorego wszyscy
pamietamy z pojedynku w Berlinie ,gdzie pobiegl 2:03:38 pokonujac
slynnego Heile.
Teraz Makau na starcie we Frankfurcie i w dobrej "podobno" formie.
"Wykonalem kilka zwariowanych treningow tak jak przed Berlinem"
Te zwariowane nieprawdopodobne biegi to np. 16x1000m po 2:35
Czy i tym razem padnie rekord swiata zobaczymy juz za kilka godzin
np.na live tv.
