"Zające" - na czas brutto?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

takie ogólne pytanie, czy prowadzący poszczególne grupy będą się starali doprowadzić na czas brutto czy netto?
pytam, bo przy tej liczbie ludzi "baloniki" z końca stawki musiałyby nadrobić dobre 10 minut...
PKO
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

rushatek pisze:takie ogólne pytanie, czy prowadzący poszczególne grupy będą się starali doprowadzić na czas brutto czy netto?
pytam, bo przy tej liczbie ludzi "baloniki" z końca stawki musiałyby nadrobić dobre 10 minut...
zające prowadzą na czas netto :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:
rushatek pisze:takie ogólne pytanie, czy prowadzący poszczególne grupy będą się starali doprowadzić na czas brutto czy netto?
pytam, bo przy tej liczbie ludzi "baloniki" z końca stawki musiałyby nadrobić dobre 10 minut...
zające prowadzą na czas netto :)
To chyba nie jest regułą, w tegorocznej połówce poznańskiej, zające prowadziły na brutto i sądziłem, że regułą jest jednak prowadzenie na brutto.

Edytka mówi, że ale pewnie co miasto to obyczaj nie zauważyłem że temat był z podforum "Maraton i Półmaraton Warszawski"
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

axell pisze:
mar_jas pisze:
rushatek pisze:takie ogólne pytanie, czy prowadzący poszczególne grupy będą się starali doprowadzić na czas brutto czy netto?
pytam, bo przy tej liczbie ludzi "baloniki" z końca stawki musiałyby nadrobić dobre 10 minut...
zające prowadzą na czas netto :)
To chyba nie jest regułą, w tegorocznej połówce poznańskiej, zające prowadziły na brutto i sądziłem, że regułą jest jednak prowadzenie na brutto.

Edytka mówi, że ale pewnie co miasto to obyczaj nie zauważyłem że temat był z podforum "Maraton i Półmaraton Warszawski"
W Warszawie start odbywać się będzie falami..wiec jak sobie wyobrazasz nadrobienie np 15 minut do czasu brutto??
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:W Warszawie start odbywać się będzie falami..
nie będzie
nie na maratonie
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
mar_jas pisze:W Warszawie start odbywać się będzie falami..
nie będzie
nie na maratonie
No to po co strefy czasowe?
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

naprawdę nie wiesz po co są strefy czasowe?
:orany:

stref jest 3+vip.
fal startu na połówce było chyba 6. to nie ma nic do rzeczy.

poczytaj sobie:
http://www.maratonwarszawski.com.pl/node/70462
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zające prowadzą na czas netto ale często się trafiają tacy co to robią tak, że może wydawać się, że robią to na czas brutto. Koleś prowadzący na 3:30 w Maratonie Krakowskim na półmetku miał 5 minut do przodu do czasu netto - fajnie :hahaha: :wrr: Wg mnie to bardzo tu obowiązuje zasada ograniczonego zaufania.
A strefy czasowe bardzo potrzebne bo bez tego to na początku z szybszymi plątają się słabsi i początek jest beznadziejny - dlatego warto nie być nadambitnym i ustawiać się na swoim miejscu by biec koło ludzi na swoim poziomie i nie przeszkadzać innym. Startujący obok lepszych biegaczy sami sobie strzelają w stopę więc ma to także dla takich negatywne skutki
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

to mi dołożyliście :hahaha:

Wiem po co są strefy czasowe ;)
Na połowce w marcu strefy wykorzystano do startu falami, co znacznie usprawniło ten cały startowy "bajzel" i wydawało mi się ze to tez próba generalne przed wprowadzeniem czegoś takiego na jesiennym maratonie.... w zeszłym roku na MW było troche ponad 4000 uczestników....w tym roku pewnie będzie komplet 8000 ludzi i mysle że jednak będzie start falami....choć akurat nie to jest tematem , bo nawet jak nie będzie falowego startu to przy takiej ilości uczestników grupa z zającem na 5:00 wyjdzie ze startu pewnie z 5 minut po elicie i i tak sporo by miała do nadrobienia.....
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

start falami na połówce był związany z bardzo "wąskim gardłem" na terenie Cytadeli. Gdyby wszyscy lecieli razem to utworzyłby się niezły korek (i tak trzeba było zwolnić i w kolejce minąć bramę).
co do startu w maratonie to i tak mam obawy że pierwsze 3-4 km będzie naprawdę tłoczno, myślę że już od grup biegnących na 3:30-3:45 będzie niezły tłumek. Swoją drogą to niesamowite jak wiele osób nastawia się na "okrągłe" czasy, deklarując "złamanie czwórki", czy innego 3:30 :hejhej:

pytanie o netto/brutto wzięło się stąd, że na jednym z poprzednich biegów (nie pamiętam czy na maratonie) słyszałem jak obaj prowadzący grupę już po minięciu linii startu ustalali tempo, aby finiszować na określony czas. Poza tym nie zapominajmy, że baloniki to takie punkty odniesienia w trakcie biegu, nie tylko dla grup które wystartowały z nimi..
Fasolka
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do tej pory na MW pacemakerzy prowadzili zawsze na czas brutto. Pierwszym wyjątkiem była tegoroczna połówka, ale chyba dlatego, że start był falami.
Na razie nie dostałam informacji, czy i w tym roku pacemakerzy będą prowadzić na czas brutto.
Problem polega na tym, że te najwolniejsze grupy muszą wtedy sporo nadrabiać na (nawet powyżej 6 minut), co oznacza czasem tempo o kilka (ale nie kilkanaście sekund szybsze). Ważne, aby to nadrabianie rozłożyć na prawie cały dystans, dodając jeszcze do tego czas zwalniania na punktach, bo szczególnie duże grupy potrzebują tego czasu więcej na dopchanie się do stolików, a łatwiej im spokojnie nadganiać, niż ścigać "baloniki", które nawet nie zwolniły.
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

I dlatego ja preferuję bieganie z garminem na łapce :) nie martwię się czy zając ma akurat zły dzień i prowadzi za wolno albo za szybko albo co najgorsze szarpanym tempem. Mar_jas - my lecimy swoje czyli 3:30 z malutkim zapasem, dzięki temu przy stołach zawsze będzie pusto bo będziemy przed tłumkiem co będzie biegł z balonikiem ;))
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

Fasolka pisze: Na razie nie dostałam informacji, czy i w tym roku pacemakerzy będą prowadzić na czas brutto.
to ja się chętnie piszę na "update" w tej kwestii jak tylko będzie coś więcej wiadomo..
Butik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 16 lis 2008, 12:40
Życiówka na 10k: 49'59"
Życiówka w maratonie: 3h17'01"
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam nadzieję, że zostanie to ustalone i zatwierdzone z organizatorem. Osobiście będę miał przyjemność prowadzenia grupy na 4h, a z doświadczenia przypuszczam, że nasze ustawienie pozwoli nam na dotarcie do linii startu po ok 3-4 minutach. Teraz są dwie szkoły:

- Prowadzenie na czas brutto daje pewność WSZYSTKIM startującym, czyli zarówno tym, co się ustawili z przodu i przeszacowali swoje możliwości, jak i tym, co zająca dogonią, że wyprzedzając go choćby o metr mają pewność złamania danego czasu. Niestety przy dużych maratonach, do jakich z pewnością można zaliczyć MW osoby, które od początku decydują się na bieg z zającem na dany czas muszą biec za szybko, tak aby nadrobić stracone minuty potrzebne do przekroczenia linii startu. Mam nadzieję, że nie zamotałem za bardzo

- Prowadzenie na czas netto daje pewność ukończenia biegu w czasie prowadzącego tylko osobom startującym razem z nim lub za nim. Wszyscy zgarnięci z przodu czas ten będą mieli gorszy.

Moim skromnym zdaniem w naszym przypadku powinniśmy już raczej koncentrować się na netto.
Fasolka
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 07 wrz 2011, 22:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rushatek pisze:to ja się chętnie piszę na "update" w tej kwestii jak tylko będzie coś więcej wiadomo..
Jak tylko będę coś wiedzieć, to dam znać.

Biorąc pod uwagę, że ma wystartować 7-8 tysięcy osób, to zdecydowanie wolałabym czas netto. Już jak startowało ok 3200-3400 to grupa na 4:45, którą prowadziłam musiała nadrabiać ok. 5 minut. Teraz prawdopodobnie dla tej grupy byłoby to raczej ok 8-10minut (oby nie więcej), a to jest ogromna różnica tempa biegu. Szczególnie, że w takiej grupie jest z reguły wielu debiutantów, albo biegaczy po kontuzjach i każdych kilka sekund szybciej na kilometrze może spowodować, że się nie utrzymają. Nawet jak to się równo rozłoży. W końcu jest zasadnicza różnica czy planuje się biec na 4:45, czy 4:35. Nic to. Zobaczymy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ