Zaliczyłem debiut poniżej 4h... choć nie planowałem. Założenie było: dobiec! Jestem szczęśliwy!

Jak Wam poszło? Co udało się zrealizować, a co nie przeszło? Co sprzyjało, a co okazało się przeszkodą?
Mnie też Maratońska dała w kość.... myślałem, że nigdy się nie skończy.KubaKowalski pisze:Ja się pochwalę debiutem na 3.35. Miało być 3.30 i tak biegłem do 38km. Potem powrót Maratońską i sie zrypało.
Piotrkowska jest płaska ? (ta z torami)ikar70 pisze:To był mój debiut. Maraton bardzo mi się podobał : atmosfera , organizacja - wszystko było jak najbardziej ok !!
Moje założenia były proste. Po pierwsze i najważniejsze - ukończyć !! Po drugie zrobić to z czasem poniżej 4 godzin. I wszystko poszło zgodnie z planem . Czas 3h 55 min !!!
Biegłem we wspaniałym towarzystwie i to zaowocowało pełnym sukcesem !!
Co do Łodzi to moim zdaniem jest bardzo płaska. A faktycznie podbieg w końcówce pd wiatr - mógł się dać we znaki !!