Praca przed MW

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
qwert
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 15 sty 2010, 20:18

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich. Przed zadaniem pytania chciałbym wyjaśnić, że prowadzę sondaż o osobach które regularnie biegają i biorą udziały w masowych biegach. Chciałbym się dowiedzieć co robicie zawodowo ? ile czasu spędzacie w pracy i czy wystarcza Wam sił aby trenować po pracy. Czy macie prace fizyczną czy biurową bez niepotrzebnych szczegółów.
Zacznę od siebie. Jestem pracownikiem fizycznym spędzam w pracy 8h stojąc i szczerze to nie mam sił żeby trenować. Próbuję to zmienić ale trening jest nieowocny z powodu braku sił po pracy.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, 00:16 przez qwert, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Pracuje 14 godzin dziennie( praca na caly etat i druga na pol)do tego dojazzdy dp pracy okolo 90 min w dwie strony czasem wiecej w pracy jestem cały czas w ruchu, trenuje dwa razy dziwnie ( rano 5:30 i albo miedzy pracami koło 16:30 albo po pracy koło 22) tygodniowo biegam od 100-140 km , wiec chłopie weź się w garść i marsz na trening !!! Bo jak widzisz można trenować i to dość mocno pracując dużo wiec jak Ty!!;)
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Ciawaraz, ale Ty jesteś "zaprawiony w bojach" :hahaha:

Ja mam robotę siedzącą w biurze, pracuję raczej po 8 godzin, czasami więcej. Mam za to "drugi etat" w domu z dwójką małych dzieci :ojoj: i nim się to to opędzi i położy spać to jest conajmniej godz.20. Trenowanie po południu zatem nie wchodzi w grę. Najczęściej trenuję rano przed robotą, w czerwcu wstawałem najwcześniej o 4 rano, teraz później bo ciemno. Chyba przerzucam się na treningi wieczorem po 20, bo przez tę pogodę ciężko jest rano wstać z wyra :chrap: Tygodniowo teraz średnio 70-75km, 5-6 razy w tygodniu, chociaż cały czas zwiększam objętość.
Obrazek
bemrunner
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No hej, pracuję w biurze, 8 godzin patrzenia w monitor z dojazdami zajmuje mi to ok. 10 godzin dziennie.
Mam siłę na treningi po pracy, ale staram się przenosić treningi na rano oraz w niedzielę rano,
chociaż nieeeenawidzę :wrr: wcześnie wstawać, głównie robię to po, żeby mieć go (czasu) jak najwięcej wieczorem.
Przebiegam 20-25 km tygodniowo, ale z uwagi na zimę powoli będę zapadał w hibernację i biegał 2 x tydzień po ok. 6-7 km.
Szczerze - gdybym pracował fizycznie, to chybabym o bieganiu nie myślał, nie chciałoby mi się, chociaż mój ojciec (kat. M55) pracuje fizycznie i na rowerze pomyka bez mrugnięcia okiem, więc w sumie kto wie...
pozdr. bemrunner
Od 03-10-2011 zmieniłem nick'a na krunner. Ostatni raz, obiecuję ;-)
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

też się czasem zastanawiam nad tym, jakby to wyglądało jakbym zasuwał fizycznie, pewnie też bym nie biegał. Po 8 godzinach siedzenia na d... to aż się chce poruszać :ble:
Obrazek
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

heja
Ja pracuje zawsze <no moze w 99%> po 8h w czterobrygadówce, świątek piątek różnie, poł siedze pół stoje;). Jak mam na rano to biegam po 14, jak mam na 14 to biegam rano a jak mam na nocke to jak sie wyspie to ide biegac:) heh. Biegam ok 3-4rzay w tyg po ok 50km/tyg. Nieraz jest ciezko sie zmobilizowac no ale dla chcacego nic trudnego;)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
qwert
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 15 sty 2010, 20:18

Nieprzeczytany post

Odpoczynkiem dla osób pracujących w biurze jest bieganie ogólnie ruch ale pracujących fizycznie spanie i czytanie książek. Myślałem żeby przebiec maraton w warszawie ale to groziłoby uszkodzeniem ciała :/ . No chyba że ktoś zaproponuję mi pracę jako programista CNC technolog bo w tym siedzę to może i dam radę przebiec :)
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

8h na produkcji :)
Czasami nogi odpadały, ale na trening szedłem zawsze 2h po obiedzie i co ważne, świeży :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
bogus72
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 07 mar 2011, 10:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak się lubi biegać,to się życie do biegania ustawia :hejhej: Zrezygnowałem z pracy kierowcy i pracuje na produkcji.8h na stojąco na 3 zmiany.Na 1 zmianach biegam ok. 18 godz.(stałe kółko 13km).Na 2 zmianach śmigam z rana ok.8godz a na 3 zmianach w okolicach godz 12.W wekendy małe szaleństwo 25 lub 30km :hej:
Awatar użytkownika
kuxa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2010, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja raptem od 1.5mca biegam i juz mi mąż wyrzuty robi ze sie w drzwiach mijamy i ze ze mna czasu nie spedza (czyt. nie lezy w tym samym łóżku przed tym samym filmem...) normalnie o 2h wyrzuty sumienia mam.... :lalala:
Obrazek
Jeśli widzisz błędy lub literówki to znaczy że piszę z telefonu
Kuxa's road to running
Komentarze do bloga
My Endomondo
My SportsTracker
bogus72
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 07 mar 2011, 10:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak jest taki mundry to niech biega z Tobą.Moja żoneczka tylko krzyczy,że płacę za bieganie.Generalnie to się z nią zgadzam.Uważam,że maratony powinno opłacać ministerstwo zdrowia,sportu i sponsorzy.I tak kupę kasy wydajemy na sprzęt :ech: :ech: :ech:
qwert
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 15 sty 2010, 20:18

Nieprzeczytany post

Kasa to inna kwestia. Maraton to wizytówka miasta reklama itd. i cena 100zł to wielka przesada. Żeby frekwencja była zbliżona do stolic europejskich musi być reklama biegu w innych miastach i mniejszy koszt wpisowego ( chyba w Wiedniu za 25€ w pakiecie był zegarek jakieś rabaty i inne gadzety) w Polsce za 100zł jest satysfakcja że się pobiegnie dystans 42.195km. Smutne ale co zrobić. I w obecnych czasach bieganie masowe ( maraton , połmaraton i inne biegi ) świadczą o statusie społecznym a nie o promowaniu zdrowego trybu życia.
bemrunner
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 22 lip 2011, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

czasach bieganie masowe ( maraton , połmaraton i inne biegi ) świadczą o statusie społecznym a nie o promowaniu zdrowego trybu życia.
Jeśli można qwert się z Tobą niezgodzić :bleble: Ja uprawiałem różne sporty (mniejsza o to jakie), ale z mojej kilkumiesięcznej kariery "biegacza" muszę Ci powiedzieć, że biegi są chyba najbardziej demokratyczne.
Przecież, żeby zacząć biegać to wystarczą buty za dajmy na to 50 zł i strój za drugie tyle. I oczywiście niektórzy wpadają w wyścig zbrojeń :ble: buty za 800pln, garmin za 1200, ok, stać ich na to - niech mają.
I chyba tak jest, że ludzie o wyższym statusie społecznym bardziej i częściej garną się do sportu (uprawiania!)
No a sam maraton - jasne, musi kosztować. Benzyna, dojazd (często hotel), opłata startowa, odżywki itp.
Podsumowując - moim zdaniem biegi są otwarte dla bardzo dużej części społeczeństwa.
bemrunner

PS. A wiesz że biega tylko ~ 7% ludzi w Polsce ? Reszty nie stać ? :hahaha:
O rety, jutro rano o 5:30 na trening. O k... tu już dzisiaj :bum:
Od 03-10-2011 zmieniłem nick'a na krunner. Ostatni raz, obiecuję ;-)
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jestem nauczycielem angielskiego. Pracuję zasadniczo od 8:30 do 19:00; od poniedziałki do piątku. Niekiedy zaczynam trochę później, niekiedy kończę trochę wcześniej, ale ogólne ramy są takie jak podałem. Z energią do biegania raczej nie mam problemu, ale niekiedy brakuje czasu (nie lubię wstawać bardzo wcześnie, np. 0 5, żeby zrobić dłuższy bieg). Dodatkowo zmiana klimatu, a co ważniejsze - przeprowadzka w bardziej górski teren, skłoniły mnie do trenowania dwa razy dziennie. Jeden dłuższy trening zastępuję dwoma krótszymi, np. przed pracą 5 km i 5-10 km wieczorkiem. Oczywiście nie zawsze, ale 2-3 razy w tygodniu udaje się mi uskuteczniać taki trening i jestem z tych biegów bardzo zadowolony :)

Pracowałem też przez pewien czas fizycznie i wtedy rzeczywiście było trochę trudniej, ale też biegałem. Co prawda trochę mniej, ale ciężko mi powiedzieć czy było to spowodowane pracą, czy niedawną kontuzją.

Pozdrawiam

Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
emul4
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 13 wrz 2011, 14:38
Życiówka na 10k: 42.57
Życiówka w maratonie: 3.48

Nieprzeczytany post

Pracuje w biurze, od 8.30 do 17tej. Biegam 6 razy w tygodniu, w pracy na przerwie lanczowej, w soboty przerwa a w neidziela raz dluzej, raz standard, w sumie daje to okolo 60 -70 km tygodniowo. Do tego od kwietnia do pazdziernika rowerkiem do roboty. Tak juz trzeci rok, w sumie lepiej isc pobiegac niz w tym samym czasie jesc :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ