Bieg na Empire State Building
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Swego czasu, jak mieszkałem na 4tym, też sobie wbiegałem na górę technika była opanowana więc im dłuzej wbiegałem, tym mniej się meczyłem..
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13030
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zwracam uwagę na 4 miejsce w wynikach.
Tim Van Orden 11:35
Chyba najbardziej przekonujący na świecie wyznawca surowego żarcia.
Dziś już ponad 40-letni surojad, mający na koncie wiele zwycięstw w prestiżowych imprezach sportowych, opowiada o swojej filozofii: http://www.mojwitarianizm.pl/2009/12/su ... an-ordena/
Tutaj jego strona: http://runningraw.com/results.html
A tu podczas spaceru po supermarkecie: http://www.youtube.com/watch?v=zBdU3H503AU
Tim Van Orden 11:35
Chyba najbardziej przekonujący na świecie wyznawca surowego żarcia.
Dziś już ponad 40-letni surojad, mający na koncie wiele zwycięstw w prestiżowych imprezach sportowych, opowiada o swojej filozofii: http://www.mojwitarianizm.pl/2009/12/su ... an-ordena/
Tutaj jego strona: http://runningraw.com/results.html
A tu podczas spaceru po supermarkecie: http://www.youtube.com/watch?v=zBdU3H503AU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
yacool pisze:Zwracam uwagę na 4 miejsce w wynikach.
11:35
Chyba najbardziej przekonujący na świecie wyznawca surowego żarcia.
Dziś już ponad 40-letni surojad, mający na koncie wiele zwycięstw w prestiżowych imprezach sportowych, opowiada o swojej filozofii: http://www.mojwitarianizm.pl/2009/12/su ... an-ordena/
Tutaj jego strona: http://runningraw.com/results.html
A tu podczas spaceru po supermarkecie: http://www.youtube.com/watch?v=zBdU3H503AU
Tim Van Orden, czyli Scott Jurek w bieganiu po schodach.
- marsowa
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 06 mar 2008, 22:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: krk
A ja polecam sylwetkę zwycięzcy biegu, tego pana z szeroko rozłożonymi ramionami, niejakiego Tomasza Dolda. Jest on przykładem świetnego wyczucia ... No właśnie nie wiem czego, może najlepiej to opisać wyczuciem szansy.
Po pierwsze zdominował biegi po schodach w ostatnich latach. Generalnie nie ma na niego mocnych. Strata drugiego zawodnika na dachu Empire State Building pokazuje różnicę między nim a konkurentami. Być może powodem jest to, że jeśli ktoś ma potencjał to raczej będzie się angażować w inne konkurencje biegowe, niż bieganie po schodach, ale w tej niszy chłopak daje radę. Przy okazji wspomnę, iż został też mistrzem świata w biegu tyłem. To tak nawiązaniem do drugiej kwestii, to znaczy tego, w jaki sposób on wykorzystuje swoje sukcesy sportowe ...
Dold jest marką samą w sobie, został celebrytą w Niemczech i żyje z pokazywania się w różnych miejscach, prowadzenia wykładów, szkoleń, itp. Sponsorują go między innymi Adidas i Audi. Może w Niemczech sportowcom generalnie może i jest łatwiej znaleźć takich sponsorów, ale z pewnością Tomas pokazuje, że można żyć z biegania, nawet jeśli to jest bieganie po schodach Chociaż znam też drugiego Tomka, która stara się żyć z biegania po schodach i mu wychodzi ... Dla chcącego ...
A tak przy okazji, to wydaje mi się, iż Dold przez te długie łapy to ma wyjątkowe predyspozycje do tej dyscypliny.
Po pierwsze zdominował biegi po schodach w ostatnich latach. Generalnie nie ma na niego mocnych. Strata drugiego zawodnika na dachu Empire State Building pokazuje różnicę między nim a konkurentami. Być może powodem jest to, że jeśli ktoś ma potencjał to raczej będzie się angażować w inne konkurencje biegowe, niż bieganie po schodach, ale w tej niszy chłopak daje radę. Przy okazji wspomnę, iż został też mistrzem świata w biegu tyłem. To tak nawiązaniem do drugiej kwestii, to znaczy tego, w jaki sposób on wykorzystuje swoje sukcesy sportowe ...
Dold jest marką samą w sobie, został celebrytą w Niemczech i żyje z pokazywania się w różnych miejscach, prowadzenia wykładów, szkoleń, itp. Sponsorują go między innymi Adidas i Audi. Może w Niemczech sportowcom generalnie może i jest łatwiej znaleźć takich sponsorów, ale z pewnością Tomas pokazuje, że można żyć z biegania, nawet jeśli to jest bieganie po schodach Chociaż znam też drugiego Tomka, która stara się żyć z biegania po schodach i mu wychodzi ... Dla chcącego ...
A tak przy okazji, to wydaje mi się, iż Dold przez te długie łapy to ma wyjątkowe predyspozycje do tej dyscypliny.