Wokół Nike Grid
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 23 sty 2009, 13:06
Kolega od listu chyba ma manie teorii spiskowych. Nie ukrywam, sam się spotkałem u siebie na sektorze z oszustami, ale bez przesady. Na S7 każdy kto biegał, znał się już po paru godzinach. Każdy miał każdego na oku więc oszustwa nie przechodziły. A co do możliwości nadludzkich. Adrenalina, plus dobra taktyka robi swoje. Mój brat nigdy nie biegł więcej niż 25km i to raz w życiu rok temu, a dał radę ok 160km zrobić i znaleść się tuż za podium. Ja z chorą nogą zrobiłem 125km. Nikt z nas nie podjeżdzał ani nie oszukiwał, a ile zdrowia i problemów z nogami kosztowała nas ta zabawa, to tylko my wiemy.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sam złapałem parkę oszustów (zdjęcie z komiksem na tablicy Nike GRID na facebooku) ale nie można generalizować, wiele osób biegało i myślę, że wiele osób, podobnie jak ja, przekonało się, że ich 'granica' jest dużo dalej niż mogliby przypuszczać.
Mój najdalszy dystans jeszcze tydzień temu to ok. 13km. Gdyby mi ktoś powiedział, że jestem w stanie przebiec w 48h ponad 75km to szczerze bym się roześmiał. Więc z tym nadludzkim wysiłkiem to bez przesady.
Mój najdalszy dystans jeszcze tydzień temu to ok. 13km. Gdyby mi ktoś powiedział, że jestem w stanie przebiec w 48h ponad 75km to szczerze bym się roześmiał. Więc z tym nadludzkim wysiłkiem to bez przesady.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 00:13
- Życiówka na 10k: 70 min
- Życiówka w maratonie: brak
koles co pisał tą reklamacje do NIKE to chyba lekko sfrustrowany, ale może nie biegał w nocy lub biegał w złym sektorze i nie widział wysiłku który ludzie w to wkładają. ja biegałem 8 czy 9 razy więc parę osób poznałem. Tylko ja biegałem bez hardkoru, normalnie spałem i spędzałem dzień a wyskakiwałem na godzinke pobiegać, a hardkorowcy biegali przez całą noc. Zreszta zwyciezcy są z S7 i kto tam biegał, zna ich twarze, oszukiwanie tam nie miało racji bytu bo każdy się znał. Ja przebiegłem 60km ( w 5 sektorach) a jestem cienki bolek
W innych miejscach na pewno ludzie oszukiwali ale raczej nie zajeli czołowych miejsc. Kto oszukuje i tak w konia robi samego siebie i traci pieniadze na paliwo lub czas. A wygrywaja ci co biegaja, bo chodzi tu o zabawe i satysfakcje. no chyba ze ktos czerpie satysfakcje z oszukiwania ale wtedy jest nicością. Tak czy inaczej nie mam żadnych przesłanek by myśleć ze liderzy oszukiwali i jesli chodzi o moją opinie to powiedzielabym ze na 99,9% wszystko było z nimi ok. Ich wynik ot mega ciezka praca, wysiłek i poświecenie, zarzucanie coś nie widząc tych ludzi jest niegodziwe i podłe;)
W innych miejscach na pewno ludzie oszukiwali ale raczej nie zajeli czołowych miejsc. Kto oszukuje i tak w konia robi samego siebie i traci pieniadze na paliwo lub czas. A wygrywaja ci co biegaja, bo chodzi tu o zabawe i satysfakcje. no chyba ze ktos czerpie satysfakcje z oszukiwania ale wtedy jest nicością. Tak czy inaczej nie mam żadnych przesłanek by myśleć ze liderzy oszukiwali i jesli chodzi o moją opinie to powiedzielabym ze na 99,9% wszystko było z nimi ok. Ich wynik ot mega ciezka praca, wysiłek i poświecenie, zarzucanie coś nie widząc tych ludzi jest niegodziwe i podłe;)