Wielkie dzięki dla obu pacemakerów za wsparcie podczas biegu na 4:45. Tempo było od początku O.K.
Opowieści o otaczającej Warszawie spowodowały, iż chwilami zapominałem, że w ogóle biegnę maraton. Szacunek dla Pani Joanny za dbałość o grupę...
PS tylko dla Pani Joanny: "Ma Pani prześliczne nogi ! "
Serdecznie pozdrawiam.
Romek.
Pacemakerzy 4:45
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 08:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Wspaniale się biegło i słuchało opowieści o Warszawie. Prawie jak wycieczka krajoznawcza
I wielka dbałość o grupę. Oby każdy trafił na takich pacemakerów
I jeszcze raz wielkie wielkie dzięki bo naprawdę dużo pomogli 


