Tragicznie zakończył się rozgrywany w niedzielę 30. maraton w Chicago - zmarła co najmniej jedna osoba a 350 hospitalizowano.
Jak podały miejskie służby bezpieczeństwa, głównym powodem zgonu a także hospitalizacji tak dużej liczby zawodników były kłopoty, związane z niezwykłą o tej porze roku wysoką temperaturą w czasie biegu maratońskiego. W niedzielę w Chicago upał przekraczał 31 stopni Celsjusza - panowała także bardzo duża wilgotność powietrza (86%). Na stanowiskach aprowizacyjnych zabrakło wody dla uczestników wyścigu.
Już w połowie biegu organizatorzy zadecydowali o przerwaniu maratonu - większość biegaczy jednak zlekceważyła polecenie i kontynuowała morderczy wyścig, przekraczając ustawione przez organizatorów barierki, mające uniemożliwić dalszy wyścig - relacjonuje agencja AFP z Chicago.
W maratonie brało udział 36 tys. ludzi - do mety dotarło niecałe 25 tysięcy. Zwycięzcami ogłoszono - wśród kobiet Etiopkę Berhane Adere, a wśród mężczyzn Kienijczyka Patricka Ivutiego. (mj)
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 823731.794
Tragiczny maraton - zmarła 1 osoba, 350 hospitalizowano
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
No i co tu napisać?
Są rzeczy, których nie da się pojąć. Potrzeba więcej uświadamiania i trzeźwości umysłu.
Zawsze trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Współczuję tym, którzy nie posłuchali organizatorów.
Pozdrawiam życząc dobrych decyzji
Są rzeczy, których nie da się pojąć. Potrzeba więcej uświadamiania i trzeźwości umysłu.
Zawsze trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Współczuję tym, którzy nie posłuchali organizatorów.
Pozdrawiam życząc dobrych decyzji
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Kilka dni przed maratonem wiadomo było, że zbliża się fala upałów i że wszyscy będą zużywać więcej płynów - po to żeby się napić, czy po to aby się ochlapać wodą.
Na 18 mili (29 kilometr) spotkałem znajomego, który pomagał przy punkcie odżywczym. Powiedział, że już w dwie godziny po rozpoczęciu zawodów przeczuwał, że zabraknie płynów. Czołówka biegaczy wyglądała wg niego bardzo mocno, ale niektórzy biegnący na 2:20-2:30 byli wyraźnie sfatygowani - przystawali by się napić i podejmowali walkę, ale część schodziła z trasy. Z jego relacji wynikało, że jeszcze nigdy nie widział tylu dobrych zawodników w tak złym stanie. Już wtedy pewne było, co wydarzy się za godzinę, czy dwie, gdy nadciągnie fala wolniejszych biegaczy.
Myślę, że jednym z powodów zamknięcia trasy był właśnie fakt, że organizatorzy byli nieprzygotowani na taką pogodę i bali się "puścić" najwolniejszych startujących na dalszą część trasy, gdzie nie było już wody. Temperatura była koło południa już dość wysoka, niebo bezchmurne, a końcowe 10 kilometrów poprowadzone jest niezacieniona trasą.
Co do zamknięcia trasy, to z tego co wiem, "odcięto" wszystkich, którzy nie dotarli do półmetka przed godzina 12 (cztery godziny po starcie). Mimo, że wlokłem się powoli, nie widziałem, aby próbowano zamknąć trasę dla tych biegnących na czas 4:30.
Artykuł w Chicago Tribune i film z trasy
(Nie wiem czemu otwiera sie w IE ale nie w Firefox)
Na 18 mili (29 kilometr) spotkałem znajomego, który pomagał przy punkcie odżywczym. Powiedział, że już w dwie godziny po rozpoczęciu zawodów przeczuwał, że zabraknie płynów. Czołówka biegaczy wyglądała wg niego bardzo mocno, ale niektórzy biegnący na 2:20-2:30 byli wyraźnie sfatygowani - przystawali by się napić i podejmowali walkę, ale część schodziła z trasy. Z jego relacji wynikało, że jeszcze nigdy nie widział tylu dobrych zawodników w tak złym stanie. Już wtedy pewne było, co wydarzy się za godzinę, czy dwie, gdy nadciągnie fala wolniejszych biegaczy.
Myślę, że jednym z powodów zamknięcia trasy był właśnie fakt, że organizatorzy byli nieprzygotowani na taką pogodę i bali się "puścić" najwolniejszych startujących na dalszą część trasy, gdzie nie było już wody. Temperatura była koło południa już dość wysoka, niebo bezchmurne, a końcowe 10 kilometrów poprowadzone jest niezacieniona trasą.
Co do zamknięcia trasy, to z tego co wiem, "odcięto" wszystkich, którzy nie dotarli do półmetka przed godzina 12 (cztery godziny po starcie). Mimo, że wlokłem się powoli, nie widziałem, aby próbowano zamknąć trasę dla tych biegnących na czas 4:30.
Artykuł w Chicago Tribune i film z trasy
(Nie wiem czemu otwiera sie w IE ale nie w Firefox)
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Bartosh dobrze, że dobiegłeś w dobryn zdrowiu. Trzymam za Ciebie kciuki (imponujesz mi Twoją systematycznością), następny maraton pobiegniesz tak jak będziesz chciał. Teraz odpocznij trochę naprawdę warto.
Pozdrawiam życząc dobrej pogody dla biegaczy.
Pozdrawiam życząc dobrej pogody dla biegaczy.
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!