No prosze glina z OP ma wolne w sobote, a może urlop
Fajnie, że bedziesz
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
Rok temu to własnie od Cracovia Maraton rozpoczęło sie poznawanie forumowiczów, oznaczanie łydek itp. Prosze więc o potwierdzenie swojej obecnosci oraz o wyznaczenie terminu i miejsca spotkania forumowiczów z www.bieganie.pl
Jako miejsce spotkanie po raz kolejny proponuje pomink Mickiewicza - kazdy go znajdzie i jest blisko startu. Co do godziny, to troche nie wiem co zaproponowac - moze 9.15, tak żeby chwilke pogadać i jeszcze zdażyc na rozgrzewkę. No i nie zapomnijcie flamastrów
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
Aż mnie nosi,aby wystartować. Rozum jednak mówi,odpuść i odpocznij. Kurde ale mnie nosi. Z tego wszystkiego biegałem 10 x 800 m po 2.30. Dalej mnie nosi. Oby i was tak nosiło na Cracovia Maratonie. Powodzenia wszystkim. Ja muszę odpuścić.
bede pod pomnikiem o 9.15;
a przy okazji - chcialbym Was prosic o dodatkowy doping (taki forumowy) dla nowego, przyszlego maratonczyka - Fasoli, ktory ma zamiar stracic dziew..... maratonskie wlasnie w Krakowie; pamietam jak dzielnie spacerowal rok temu bulwarami i po Rynku, podajac mi plyny na trasie; nic nie zapowiadalo, ze z niego wyrosna jakies "biegacze"; a jednak stalo sie; wzielo sie Warzywo za ostry trening i o ile wiem od wielu miesiecy trenowalo intensywnie; domyslam sie, ze w duzej czesci to i Wasza zasluga a poniewaz Fasola jest dosc niesmialy to ja dziekuje Wam za mniej lub bardziej swiadome wspieranie nowych maratonczykow - w tym Fasoli; tylko kto mi bedzie podawal plyny w tym roku na trasie? zwlaszcza, ze ma byc 25 stopni;
pozdrowko
Oczywiście, będę - dla mnie to "patriotyczny obowiązek" . Wyniku z Dębna raczej nie poprawię ale rozważam trzy warianty: biec na 3:15, 3:20 lub 3:30 (to ostatnie w razie załamania pogody). Mam zamiar się stawić pod Adasiem i zabrać ze sobą marker - ten sam, co w Dębnie, zielony, dość łatwo zmywalny. Rozważałem bieg w mundurze harcerskim ale na 97% jednak z tego zrezygnuję. Poza tym, mobilizuję swoich znajomych do dopingu (i uczulam ich na to, żeby dopingowali wszystkich).
Jest szansza, że pogoda bedzie ciut łaskawsza i parówka nad Wisłą bedzie mniejsza
Tako rzecze prognoza Onetu:
pochmurno z przejaśnieniami
16-24 °C (to temperatura na przedpołudnie)
950 hPa
Wiatr: 18 km/h
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.1 mm
a tako WP:
Zmienne zachmurzenie - deszcz
Temp. max:17°C
Temp. min:7°C (!!! - chyba chodzi o temperaturę w nocy?)
Wiatr zach 7 m/s
http://weather.icm.edu.pl/
obejrzyjcie ten link, kliknijcie na krakow i wszystko jasne - około 20 stopni, z dużym zachmurzeniem i opadami. Nooo szykuje sie fajna zabawa! Jakkolwiek nie wydaje mi się żeby była powtórka z "krwawej łaźni"
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl