Komentarz do artykułu 1 800 000 zł - budżet Maratonu Warszawskiego

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
dobo93
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 16 cze 2011, 14:14
Życiówka na 10k: 40:52
Życiówka w maratonie: 3:23:24

Nieprzeczytany post

Arek nie sądzę abyś wypowiadał jakąś wojnę skoro Twoje przeliczenia są bezsensowne :D Tak samo można przeliczyć te wszystkie biegi na 10km które kosztuje po 50-60zł 1km- wychodzi 5-6zł .... wtedy Maraton Wychodzi Tanio :) według Twojego toku myślenia... To chyba jest oczywiste ,że nim dłuższa trasa tym cena za km powinna być mniejsza. To tak jak z produktami w sklepie :) Te w dużych paczkach po przeliczeniu wychodzą taniej :taktak: Ja nie jestem z Warszawy i jako osoba bezstronna uważam ,że cena jest w porządku jak na taką imprezę :)
Biegaj z sercem i zaangażowaniem!


10km - 40'52"
21,097km - 1h35'42"
42,195km - 3h21'25"
PKO
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

De gustibus non est disputandum.
Rzeźnik i dowolny maraton na szosie to zupełnie inne ligi. I można porównywać różne parametry ale pewnych doświadczeń nie. Nie żeby był straszliwym miłośnikiem asfaltu, ale widzę przyczyny tego że bieganie po ulicach, między ludźmi, których w Warszawce jest coraz więcej, grającymi kapelami, z cała oprawą jest super. Raz czy dwa razy w roku jest dla mnie akurat. Wolę to od tłumu podnieconych swoją wspaniałością facetów z Rzeźnika, czy rajdowców. To taki rodzaj napinki który mi jakoś nie odpowiada.
Dlatego zaliczam w roku kilka imprez na orientację i dwa biegi w Warszawie. No i sobie tupie po łąkach i laskach koło domku.
A tak w temacie kilometrozłotych z przeliczeniem na metry przewyższenia to po pierwsze czy korzenie zmniejszają czy podnoszą współczynnik i jak ma się on do Współczynnika Sędzimira?
No i robię imprezę gdzie współczynnik to będzie 0.00. I na zakończeniu jest koncert i wernisaż. No i można pograć w piłkarzyki.
Kshysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 13 paź 2008, 17:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtku - rajdowcy i Ci z imprez na orientację to z grubsza ta sama grupa...
napieraj.pl
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zakładam że rozmawiamy o biegaczach BnO z imprez z cyklu PMnO a nie z klasycznych BnO.

Jasne czołówki są bardzo podobne. Ale gdybyś pogadał z ludźmi nie z czołówki PMnO zobaczyłbyś zupełnie inną filozofię.

Bardziej mi chodziło o lekkie uczucie wyższości z postu - takie ech wy szarzy asfaltowi biegacze.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Podsumowując ankietę, na 295 odpowiedzi było:

Gdyby nie meta na Stadionie Narodowym nie wystartowałbym w Maratonie Warszawskim   28,47%
Meta jak meta, nic szczególnego   12,54%
Wystartowałbym bez względu na to gdzie jest meta 58,98%

Cena jest ok   38,64%
Akceptuję cenę, pod warunkiem mety na Narodowym 16,27%
Cena za wysoka   45,08%

Jeśli ktoś jest zainteresowany przeprowadzeniem jakichś analiz krosowych (np co o cenie myślą Ci, którzy powiedzieli, że nie wystartowali by gdyby nie Stadion - proszę o kontakt. :) - mogę przekazać anonimowe dane pod warunkiem przygotowania jakiejś analizy :) )
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

dobo93 pisze:Arek nie sądzę abyś wypowiadał jakąś wojnę skoro Twoje przeliczenia są bezsensowne :D Tak samo można przeliczyć te wszystkie biegi na 10km które kosztuje po 50-60zł 1km- wychodzi 5-6zł .... wtedy Maraton Wychodzi Tanio :) według Twojego toku myślenia... To chyba jest oczywiste ,że nim dłuższa trasa tym cena za km powinna być mniejsza. To tak jak z produktami w sklepie :) Te w dużych paczkach po przeliczeniu wychodzą taniej :taktak: Ja nie jestem z Warszawy i jako osoba bezstronna uważam ,że cena jest w porządku jak na taką imprezę :)
moje przeliczenia są moje i są git :ble:
dla mnie nie jest kompletnie żadną wartością dodaną meta na narodowym czy innym budynku, żadne koszulki, rabaty 10% na coś tam, czy jakiś uskrzydlający napój w pakiecie... dla mnie wartością są wrażenia z biegu, to co ja mogę z niego wyciągnąć, a nie to co ktoś mi może/chce (czasami nawet na siłę) dać...
każda impreza jest tyle warta, ile ktoś chce za nią zapłacić... komuś pasuje dać 100zeta za bieganie przez 3-4h po miejskim asfalcie to no problem! ciekawe gdzie jest ta granica? jak będzie 150zeta, bo np. meta będzie w sejmie albo w PKiN, to czy tez znajdą się chetni???
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:Wolę to od tłumu podnieconych swoją wspaniałością facetów z Rzeźnika, czy rajdowców. To taki rodzaj napinki który mi jakoś nie odpowiada
no tu już poszłeś po bandzie :hahaha: :hej: :hejhej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze:
rosomak pisze:A chcą pracować w kolejnym roku za darmo ? Rozmawiałeś z wolontariuszami ? Jak to wygląda od ich strony ? To ciekawy wątek poboczny, wolontariusze to ludzie ważni a zarazem często niedostrzegani przez biegaczy.

ja ostatnio rozmawiałem. i nie uważam, żeby to był wątek poboczny.
Poboczny w sensie drugoplanowy, rzadko poruszany, ginący w rozmowach na temat orgów, niezauważany - jako opis stanu rzeczywistego a nie wskazanie przez piszącego miejsca w szeregu.

z ukłonami dla mojej wspaniałej polonistki z podstawówki, nie umiejącej się powstrzymać od śmiechu, kiedy nie zrozumiałem co oznacza powiedzenie "worek słuszny pieniędzy nabił"
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Wojtek W pisze:Wolę to od tłumu podnieconych swoją wspaniałością facetów z Rzeźnika, czy rajdowców. To taki rodzaj napinki który mi jakoś nie odpowiada
no tu już poszłeś po bandzie :hahaha: :hej: :hejhej:
Po bandzie? Po bandzie to by było gdybym pojechał po fiksacji w fazie analnej, kompleksie małego członka i mamie, która nie dawała cukierków!
Jak dla mnie to jest zwyczajnie porównywanie zupełnie nieporównywalnych rzeczy i jednocześnie racjonalizowanie swojego wyboru - ja wolę biegać inne biegi . Generalnie też wolę inne biegi, ale jestem w stanie zrozumieć że komuś podoba się częste deptanie asfaltu. Rzeczy nie są warte tyle ile kosztuje ich wyprodukowanie, także nie tyle ile wynosi ich użytkowa wartość. Są warte tyle ile ludzie są gotowi za nie zapłacić.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:Po bandzie? Po bandzie to by było gdybym pojechał po fiksacji w fazie analnej, kompleksie małego członka i mamie, która nie dawała cukierków!
tu widze, że masz jakiś problem, ale to już byłby za duży offtopic... :bum:
Wojtek W pisze:Rzeczy nie są warte tyle ile kosztuje ich wyprodukowanie, także nie tyle ile wynosi ich użytkowa wartość. Są warte tyle ile ludzie są gotowi za nie zapłacić.
i to własnie wcześniej napisałem, ale jeżeli ktoś się zapisuje i płaci 100zł za MW, to po co w ogóle ta dyskusja...

pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ale jeśli takich osób jest pięć czy sześc tysięcy to może oznaczać że jest to coś warte, tyle że nie wszyscy to rozumieją. Inny nie znaczy gorszy.
A że mam jakąś mała fiksację z fazy analnej? Cóż jeśli jestem tego świadomy to tylko mogę na tym korzystać.
Przemek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UE

Nieprzeczytany post

10 zł to cena wejściówki dla kibica na stadion.
Mimo wszystko liczę, że w pakiecie każdy biegacz znajdzie co najmniej 2 takie wejściówki (zakładając, że dzieci do 12 lat za free)

Dumny jestem z faktu, że przed 10 laty byłem jednym z Przyjaciół Maratonu Warszawskiego, biorąc udział w Tamtym biegu.
Nie oczekiwałem w jubileuszu honorów, zwolnienia z wpisowego, miejsca na starcie przed elitą, której członkiem bez względu na wszystko zawsze będę się czuł właśnie przez fakt udziału w 24MW.
Dziwnie się czuję, gdy zastanawiam się czy właśnie o takim biegu jak 34 MW marzyłem dziesięć lat temu. Co dziwne - chyba tak, ale dziś jestem o te 10 lat biegania bogatszy w kolejne przemyślenia i marzenia i dziś wizja mojego idealnego biegu jednak odbiega od 34MW.
Biegnę w Warszawie, bo sponsor opłacił mój start. Gdyby, go nie było na pewno nie klepałbym asfaltu w Warszawie.
Awatar użytkownika
hatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 276
Rejestracja: 25 lut 2009, 00:09
Życiówka na 10k: 41:48
Życiówka w maratonie: 3:28:01
Lokalizacja: Warszawa a dokładniej Praga

Nieprzeczytany post

To 10pln naprawdę nie jest dobrym pomysłem. To nawet nie kwestia sumy (choć to kolejny wydatek na dość długiej liście związanej z maratonem) ale raczej o fakt, że kibice których tak przecież brakuje w naszym kraju zostaną jeszcze dodatkowo wyselekcjonowani. Ja musiałbym kupić 3 wejściówki dla rodziny/znajomych. Większość pewnie poleci kibicowanie na trasie i to mnie nie zdziwi.
Prawdopodobnie jestem Laską Kabacką.
Na pewno należę do Afterrunners.
Biegam dla własnej przyjemności.

W treningu skupiam się na bogatej, różnorodnej diecie, odpoczynku i poszukiwaniu czasu na chwilę biegu. Do 3:30 w maratonie to wystarczy.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Zostań bohaterem pustego Narodowego" ;/

Tak się po prostu nie robi. To nie profesjonalne. Tak się nie buduje długotrwałej relacji..
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

to ja myślałem że ten stadion to dla promocji kibicowania w imprezach biegowych jest.
a wychodzi na to że to przykrywka dla wyciągnięcia kolejnej forsy.

jednym ruchem wydymano i biegaczy i kibiców.
jak tu przekonywać ludzi żeby przyszli ci pokibicować?
po co przychodzić na stadion, jeśli chce się komuś kibicować?
po co w ogóle przychodzić na stadion?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ