Zaproszenie do grupy na 2:00 :)

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Panie i panowie, biegaczki i biegacze!
Wprawdzie z całą pewnością przeczytaliście już wszystko, co było możliwe do przeczytania na temat PM, taktyki biegu i wszystkiego innego, ale wiedzy i wskazówek nigdy za wiele - takie jest moje zdanie - dlatego co nieco chciałbym jeszcze napisać.

1. Startujemy o 10.11. Proponuję i sugeruję, żebyście pojawili się we właściwej strefie najpóźniej o 9.50, czyli 10 minut przed startem pierwszej grupy. Pozwoli to uniknąć przeciskania przez tłum i niepotrzebnych nerwów. Ja na pewno o tej porze będę już stał z balonikami i tabliczką.

2. Biegniemy na czas netto. Zegarek włączam w momencie przekroczenia przeze mnie linii startu. Planowane tempo biegu, to ~5:40/km. Myślę, że powinniśmy je osiągnąć na drugim, może trzecim kilometrze. Przez pierwsze metry będziecie mieli jeszcze szansę się dogrzać, zanim wtoczymy się na zakładane tempo. Tak, jak już pisałem wcześniej, ono będzie na pewno często wyższe nić 5:40/km, ale bez obaw - nie będziecie zajechani:) Spokojnie i delikatnie będziemy budować lekką przewagę nad czasem netto, żeby Agrykola nam nie zaszkodziła i żeby potem było już z górki :)

3. Prognoza pogody na niedzielę. W tym momencie 15 stopni. Jeśli nic się nie zmieni, zapomnijcie o długich rękawach i nogawkach. Czapeczki na głowę i biegniemy na krótko. Gwarantuję, że nie zmarzniecie.
Nie ubierajcie nowych butów i nowych skarpetek! Wielkie ryzyko odcisków i obtarć. Podobnie rzecz ma się z nowymi spodenkami. Jeśli jakąś część garderoby (spodenki, koszulka) chcecie ubrać nową, proponuję ją wcześniej przeprać.

4. Odżywianie na trasie. Pijcie na wszystkich punktach odżywczych! Nawet jeśli nie czujecie pragnienia - wypijcie parę łyków wody, czy napoju izotonicznego. Jak pić? Instrukcja dla tych, co pierwszy raz: ściśnijcie kubeczek, wtedy zrobi się dziubek, dzięki któremu się napijecie i nie oblejecie.
Zapewne na trasie będą banany - warto. Nie kilogram na raz, ale kawałek. Szybkoprzyswajalnych węglowodanów nigdy za wiele. Jeśli chcecie napić się i izotonika i wody, to tylko w takiej kolejności. Chyba nikt nie lubi biec ze słodką i lepką śliną w paszczy.
Nie atakujcie od razu pierwszego stołu z piciem. Na pewno będą długie, skorzystajcie z następnych, mniejszy tłok będzie wówczas i mniej czasu stracicie. Pamiętajcie, żeby nie wyrzucać kubeczków pod nogi innych biegaczy - mimo, że to małę i plastikowe, też można się o taki kubeczek potknąć.
Będę miał ze sobą pas z bidonami. Jeśli komuś się zachce pić między punktami, niech wali do mnie - po to to picie ze sobą będę miał.
Jeśli ktoś zna swój żołądek (lub jeśli już kiedyś to stosował), to w przeddzień na expo może się zaopatrzyć w żel energetyczny (polecam takie, które nie mają kawałków owoców i tylko w smakach cytrusowych - im mniej słodki, tym lepiej). Zjedzony na 10-12 kilometrze, może przynieść wymierne korzyści w końcówce biegu.

5. Panowie, zaklejcie sobie sutki. Wprawdzie na połówkach rzadko się zdarzają obtarcia, ale lepiej dmuchać na zimne.

6. Ładujcie się glikogenem! Makarony, a w piątek i sobotę czekolada na przykład! Przyda się!:)

7. Noc z soboty na niedzielę może być krótka i nieprzespana, więc wyśpijcie się porządnie z piątku na sobotę, jeżeli to możliwe.

8. Nie zapomnijcie o poprawnym przyczepieniu numeru do koszulki, a także o solidnym wsznurowaniu chipa do buta!!!

9. Widzicie siebie jak wbiegacie na metę, a na zegarku macie 1:59:xx? Nie? To zacznijcie sobie to wyobrażać! Wizualizujcie sobie siebie na trasie! Na starcie, podczas biegu, na punktach odżywczych, po pokonaniu podbiegu, przed metą, z medalem na szyi i nową życiówką w życiorysie.. Myślcie o tym dużo i się nakręcajcie! Adrenalina niech uszami wypływa!:)

10. Tak naprawdę więcej niż połowa biegu rozgrywa się w głowie biegacza, a nie w jego nogach. Wykonaliście przez ostatnie miesiące dużo ciężkiej pracy. Jeśli jesteście w stanie powiedzieć w tym momencie, że jest siła, jest moc, jest radość i że wiecie, że stać Was na walkę o to, żeby zrealizować ten cel, to to jest połowa sukcesu! Druga połowa przyjdzie w niedzielę. 25% z adrenaliną i emocjami, a pozostałe 25%, to będzie to, co będzie w Waszych nogach. A że kopytka w tym tygodniu oszczędzacie, to będzie dobrze!:)

No, poględziłem, poględziłem... :)
Proste rzeczy, ale zawsze warto je przypominać.
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
PKO
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

kurde, zazdroszczę takiego pacemakera! osobiście również jestem debiutantem ale celuję w inny czas, czy jest może jakiś pacemaker na 1:40-45?
Awatar użytkownika
robSSon
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

na 01:45:00 będzie prowadził Piotrek Krawczyk - znany biegaczom bardziej jako "Dziki" - pomysłodawca i organizator Biegów Po Prawdziwej Warszawie. Zapewniam Cię, że to równie świetny prowadzący, doskonały biegacz a przede wszystkim wspaniały człowiek. -więc atrakcji na trasie na pewno nie zabraknie
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

hmm no to mam nadzieję na jakieś zwiedzanie Wawy:) szkoda że nie udziela się na forum bo też chaiłbym się dowiedzieć jaką ma strategię na ten bieg.
Awatar użytkownika
robSSon
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

z tego co się orientuję to taktyka będzie taka sama. Od startu do mety 05:00/km z lekką rezerwą na Agrykolę.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

robSSon pisze:na 01:45:00 będzie prowadził Piotrek Krawczyk - znany biegaczom bardziej jako "Dziki" - pomysłodawca i organizator Biegów Po Prawdziwej Warszawie. Zapewniam Cię, że to równie świetny prowadzący, doskonały biegacz a przede wszystkim wspaniały człowiek. -więc atrakcji na trasie na pewno nie zabraknie
zgadzam się, Dziki to zacny człowiek, grupa na 1:45 dobrze trafiła :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedna ważna rzecz!!!!!!

Na 6,5 kilometrze będzie bardzo wąsko! Będziemy wybiegać z Cytadeli, a tam się zmieści na szerokość może 5, 6 osób - będę jeszcze krzyczał na trasie, ale pamiętajcie odpowiednio wcześniej, żeby schować się nieco i ten fragment przelecieć gęsiego - tym, którzy będą gdzieś koło Was, a nie usłyszą mnie, też to podpowiedzcie!:)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
robSSon
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poważny, dzięki za garść solidnych przedstartowych porad i informacji. Jeśli pozwolisz to dodam jeszcze jedną rzecz :) - przytnijcie paznokcie u stóp (byle nie do krwi )

A ja zgodnie z założeniami wczoraj wykonałem ostatni akcent. 3 km wprowadzenia potem 6x800m w tempie 5:00 przeplatanych 3 minutowymi przerwami truchtowymi. Na koniec kilometr wolno. W sumie wyszło 11 km. Wstęp w I zakresie, przebieżki w II (ostatnia już w III) i schłodzenie. Od dzisiaj już tylko picie, jedzenie, rozciąganie i czasu odliczanie :) Ciuchy przygotowane, Garmin naładowany. Jedyna wątpliwość jaka mi została to picie. Czy lepiej zabrać własne bidoniki i nie dobijać się do punktów z napojami ? Pytam bo nigdy z pasem z bidonami nie biegałem i nie wiem czy mi poprostu nie będą przeszkadzać :/ Z drugiej strony pamiętam że przy punkcie z piciem podczas Biegnij Warszawo trzeba było się zatrzymać zupełnie, żeby wziąć kubek - taki tłok był.
pzdr, robSSon
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

robSSon pisze:Poważny, dzięki za garść solidnych przedstartowych porad i informacji. Jeśli pozwolisz to dodam jeszcze jedną rzecz :) - przytnijcie paznokcie u stóp (byle nie do krwi )
Dobra rada:)
Przyciąć paznokcie tak, ale jako że zostało tylko kilkadziesiąt godzin, nie obcinajcie ich megakrótko. Ot, po prostu, żeby nie obijały się o buta.
robSSon pisze: Czy lepiej zabrać własne bidoniki i nie dobijać się do punktów z napojami ? Pytam bo nigdy z pasem z bidonami nie biegałem i nie wiem czy mi poprostu nie będą przeszkadzać :/ Z drugiej strony pamiętam że przy punkcie z piciem podczas Biegnij Warszawo trzeba było się zatrzymać zupełnie, żeby wziąć kubek - taki tłok był
Jeśli nigdy nie biegłeś z pasem z bidonami, to może to być ryzykowne. Raz ze względu na dyskomfort spowodowany jego ciężarem (jakby nie patrzeć pół kilograma waży napełniony), a dwa ewentualnymi obtarciami (nawet przez koszulkę). Z drugiej strony jednak to duża wygoda mieć przy sobie coś mokrego. Nie mogę i nie chcę Ci powiedzieć "bierz" lub "nie bierz".
Fakt jest taki, że jak znam organizatorów, to stoły z piciem będą bardzo długie i w ich końcowej części tłoku na pewno nie będzie, więc w biegu będzie można brać kubki - tym bardziej, że startujemy falami, a nie jednym wielkim tłumem. Poza tym, jak już pisałem, picie będę miał też ja, więc zawsze można do mnie podlecieć. Do pić-stopu :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
hugra
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
Życiówka w maratonie: 4:07:51
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Nieprzeczytany post

Podpowiadam aby nie brac pasa z bidonami ze sobą, to strasznie przeszkadza podczas biegania szczególnie na tak długim dystansie. Korzystac z naturalnej wody niegazowanej oferowanej przez organizatora :hej:
5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pakiet odebrany. Zawartość standardowa: numer, chip, worek z naklejką, koszulka, butelka Powerrade i trochę ulotek.
Expo - tradycyjny skład jak przy Maratonie Warszawskim - w sumie kameralnie.

Pozostało tylko czekać na niedzielę...
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nodrog pisze:Pakiet odebrany. Zawartość standardowa: numer, chip, worek z naklejką, koszulka, butelka Powerrade i trochę ulotek.
Expo - tradycyjny skład jak przy Maratonie Warszawskim - w sumie kameralnie.

Pozostało tylko czekać na niedzielę...
coś jakieś tanie buty są ciekawe?
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
joasiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 06 mar 2012, 11:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystkie rady przeczytane i zakodowane w głowie-dzięki wielkie:)
Pakiecik odebrany-już skoczyła mi adrenalina
Ciuszki naszykowane.
Cieszę się na niedzielę (choć pewnie na trasie przyjdzie moment i to nie jeden, że będę sie mniej cieszyła;) )
Do zobaczenia
Powodzenia!
Niepoprawna optymistka;)
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

joasiek pisze:Wszystkie rady przeczytane i zakodowane w głowie-dzięki wielkie:)
Pakiecik odebrany-już skoczyła mi adrenalina
Ciuszki naszykowane.
Cieszę się na niedzielę (choć pewnie na trasie przyjdzie moment i to nie jeden, że będę sie mniej cieszyła;) )
Do zobaczenia
Powodzenia!
będziesz się mniej cieszyła, kiedy okaże się, że zaraz koniec i musimy się rozstać :hej:

Jeszcze jedna ważna rzecz:)
Obojętnie ile wypijecie w sobotę, dopijcie do tego jeszcze co najmniej litr, półtora wody. Porządnie się nawodnijcie.
Wybaczcie obrazowość i dosłowność, ale jeśli w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano siuśki będą przezroczyste, to znaczy, że jesteście dobrze nawodnieni :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Sabina
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 29 sty 2012, 15:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam Mocną Grupę i Kierownika Wycieczki! :)

Czy można jeszcze do Was dołączyć?
To mój absolutny debiut, ale mam nadzieję dać radę :)

Dzięki wielkie za wszystkie rady i komentarze, które tu napisaliście.

Życzę wszystkim leniwej i makaronowej soboty + do zobaczenia na starcie!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ