zwrócę wam tylko uwagę chłopaki na "jak to się robi w stanach"
temat 'kasa tylko dla swoich' jakoś się nie pojawia bo:
-amerykanie wiedzą że są najlepsi, nawet jeżeli nie są - ale traktują to jako stan przejściowy
- pieniądze zamiast na jakieś abstrakcyjne kategorie narodowościowe wydają na sensowne szkolenie i EFEKTY JUŻ WIDAĆ
-kryzys biegania mieli dziesięć lat temu, teraz mają Halla, Ritzenhaima, naturalizowanego Khannouchiego, Karę Goucher i innych golden boyów; z roku na rok coraz lepsze wyniki
Nagor czy ty naprawdę uważasz, że problem z polskimi biegami długimi polega na tym, że przyjeżdża zbyt wielu kenijczyków i ukraińców???
...czy może to jednak polacy za wolno biegają?
moim zdaniem, trzeba szkolić, szkolić, szkolić, innej drogi nie ma
i co z tego że zrobimy takie przepisy, że za rok jakiś Polak wygra Maniacką dziesiątkę? poprawi się od tego poziom polskiego biegania?
Nagor do hasła WSZYSCY LUDZIE SĄ RÓWNI, jakoś się nie ustosunkowałeś, tylko znajdujesz argumenty na poparcie swojej tezy. ok.
tylko nie narzekaj, jak Polacy pracujący dziś w krajach starej Unii cy UK będą wyrzucani stamtąd przy pomocy jakichś kruczków prawnych. A każdy z nas ma chyba jakiegoś znajomego albo znajomego znajomego który wyjechał
pozdro
Buddy pisze:
Niemcy chyba też włączyli się w popieranie własnych biegaczy. W tym roku we Frankfurcie na półmaratonie, po raz pierwszy wypłacano premie tylko dla członków ich niego związku LA i triatlonu.
czekam na dzień kiedy we frankfurcie wszystkie nagradzane pieniędzmi miejsca zajmą Turcy z niemieckim obywatelstwem należący do ich związku LA :)))