...i po Cracovia Maraton

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

A Janek Goleń zdążył już wystartować w biegu na Woli...
Marek T.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Janek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 775
Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie tylko ja, była ponad setka ludzi, w tym sporo kombatantów z Krakowa. :)
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

 Nie było mnie chwilkę, bo musiałem nadgonić obowiązki.
 Na początek przepraszam Mariusza za to, że pomyliłem go z Pawelem. Bardzo mi się podobała Twoja wypowiedż dla TVN24. Powiedziałeś wszystko i świetnie zareklamowałeś bieganie.pl.
 Sorry festin, że zapomniałem twej ksywki ale jak nie mogłem jej na trasie co chwilę czytać to ciężko było zapamiętać.
Gratuluję piorec-owi, emptemu, festinowi i wszystkim innym za dzielną walkę z przeciwnościami na trasie CM.
 Byłego premiera wyprzedziłem tuż przed rynkiem, biegłem wtedy dwa razy szybciej od niego.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

Miroszach, gwoli porządku - ja jestem "emte", a nie "empte". Emte.
Marek T.
slawko
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 08 kwie 2002, 08:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

faktycznie czas rozruszać kości po tygodniowym leniuchowaniu; wybieram sie jutro (sobota) na Błonia i nad Wisłę na 10-15 km ok 9.00; niech to będzie wstęp do przygotowań do kolejnego (ale zabrzmiało - kolejny - czyt: drugi, po krakowskim) maratonu;
pozdrówko i do ewentualnego zobaczenia
Slawko
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Podsumowując,to Cracovia Maraton był mimo wszystko udaną imprezą.Spotkaliśmy się wreszcie w szerszym gronie forumowiczów.Bardzo było mi miło Was wszystkich poznać.Szkoda tylko,że mieliśmy mało czasu przed startem i tak właściwie krótko ze sobą rozmawialiśmy.No,ale za rok jest znowu maraton w Krakowie i jeszcze lepiej dopracujemy wspólne spotkanie(może jakieś transparenty,flagi?).Po drodze są oczywiście jeszcze inne imprezy,gdzie miejmy nadzieję będziemy się widywać.
Tymczasem trzeba zabrać się powoli do treningu,bo następne maratony czekają.:)
Dla mnie ten tydzień to całkowity luz od biegania.Postanowiłem dać odpocząć kolanom i więzadłom,po mocno przepracowanych ostatnio miesiącach.Odświeżyłem jedynie znajomość z rowerem,ponieważ ostatnimi tygodniami mocno go zaniedbywałem.Ten weekend będziemy spędzać razem na długich wycieczkach.:oczko:

pozdrawiam
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

 Racja Emte.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
GiganT
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Slawko! 10-15km tydzien po maratonie? hm, to chyba troche malo, jak na dlugodystansowca. Czy nie wolalbys sprobowac biegac codziennie, i moze ciut dluzszych dystansow?
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

 Ja na drugi dzień po maratonie biegłem na stadionie 1500m z czasem 4min i 54sek.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

ehhh..ale się wymądrzacie ! Przecież on przebiegł dopiero swój pierwszy maraton ! Więc dajcie mu dojść do siebie. Ja mogę robić trening nawet tego samego dnia co biegłem maraton i się nie chwalę....
A w Krakowie poszło mi cienko :( bo w ciągu tych 3 tygodni pobiegłem 2 maratony w upale + kilka innych biegów....ale Cracovia Maraton zaliczony :)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
slawko
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 08 kwie 2002, 08:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

GiganT ale mobilizujesz! w kompleksy wpadać nie będę bo jak Arti przypomina Cracovia to był mój pierwszy maraton, który sporo mnie kosztował - mentalnie i fizycznie; niemniej po tym przeżyciu mogę powiedzieć, że bieganie cholernie wciąga, zaczynasz utożsamiać się z filozofią biegania - wolność, wyzwanie, bliskość natury, pokonujesz słabości, wyznaczas kolejne granice akceptacji na ból, zmęczenie a jednocześnie uświadamiasz sobie ile radości i wewnętrznego spokoju ci TO daje;
jak zaczęłem sie przygotowywać do maratonu miałem wiele wątpliwości - notoryczny brak czasu, ciągłe zmęczenie, zakwasy, odciski; chciałem zaliczyć maraton bo czułem, że chcę i moge pokonać granicę do niedawqna jeszcze dla mnie nieosiągalną, granicę wyczerpania, słabości ducha i ciała;
teraz, po maratonie nie mam wątpliwości, biegam bo sprawia mi to niesamowita przyjemnośc, wyzwala dodatkowe pokłady pozytywnej energii, napędza i motywuje do działania;
przebiegłem sobie wczoraj 15 km, pierwszy raz po tygodniu od ukończenia maratonu; mówię Wam to była poezja; dusza i ciało spragnione biegania, nogi same znalazły właściwy rytm, płuca się dostosowały, umysł podążał za nimi - pełna, wydawałoby sie idealna harmonia;
czuje, ze będę biegał bo po prostu będę chciał a nie dlatego, że wypada, trzeba, obiecało sie coś komus; będę biegał ile, kiedy i gdzie chcę bo tylko takie podejście da mi pełen komfort i zadowolenie z biegania;
wiem, że zobaczymy sie na niejednym maratonie (w związku z tym życze sobie i Wam wszystkim dużo zdrowia bo to podstawa a reszta to juz nasze decyzje)
pozdrówko
Slawko
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

Nic dodać, nic ująć.
Marek T.
GiganT
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 219
Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ojej, jak dla mnie za duzo filozofii. Ja biegam bo lubie. A lubie biegac nawet jak mi sie nie chce. Satysfakcja po treningu jest wtedy najwieksza :)
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Slawko, piekne i prawdziwe słowa. Bo choć bieganie to najprostrza forma ruchu to jest to filizofia życia...
Bravo Slawko, tak trzymaj życzę ukończenia kolejnych maratonów :)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
przemko
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 lis 2001, 13:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kazimierz Biskupi

Nieprzeczytany post

Pytanie: czy gdzieś w sieci są zamieszczone zdjecia zrobione pod pomnikiem Mickiewicza?

Jeżeli nie, a są osoby zainteresowane, to mogę podesłać skany...

pozdrowienia
przemko
ODPOWIEDZ