
Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskiego + ankieta
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 03 sie 2009, 18:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Witam,
dziwna sprawa z tym zegarem na mecie - różnica między wynikiem brutto a czasem na zegarze 20 sekund - trochę dużo chyba. Również dopiero dziś zwróciłem na to uwagę szukając swojego zdjęcia. Co również mnie zastanawia - osoby,które miały czas brutto ciut lepszy lub ciut gorszy ode mnie są razem na fotce a mnie wśród nich nie ma - jestem właśnie jakieś 20 sekund z przodu.
pozdrawiam
Paweł
dziwna sprawa z tym zegarem na mecie - różnica między wynikiem brutto a czasem na zegarze 20 sekund - trochę dużo chyba. Również dopiero dziś zwróciłem na to uwagę szukając swojego zdjęcia. Co również mnie zastanawia - osoby,które miały czas brutto ciut lepszy lub ciut gorszy ode mnie są razem na fotce a mnie wśród nich nie ma - jestem właśnie jakieś 20 sekund z przodu.
pozdrawiam
Paweł
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Mam fotkę z mety z oczipowanym butem na macie i pod zegarem - różnica wynosi 5s. Niby mało, ale na moją niekorzyść 
Może po prostu ten zegar nie pokazuje oficjalnego czasu? Nie wiem... To i tak pikuś w porównaniu do burdelu jaki był z oznakowaniem kilometrów. Tym bardziej mnie to dziwi że to już mój trzeci cały Warszawski i z 5 połówek w Warszawie też obleciałem, i nigdy nie było problemu z oznaczeniem trasy. Tymczasem w ostatnią niedzielę te chorągiewki rozstawiał chyba ktoś mocno skacowany i tam gdzie mu akurat "się wydawało" że powinny być. Międzyczasy z zegarka łapane przy chorągiewkach mogłem sobie o kant dupy rozbić, trochę już biegam i rozumiem że jeśli biegnę równo to nie jestem maszyną i ze 2-3s mogę biec zbyt szybko dany kilometr lub zbyt wolno. Ze 2-3 sekundy można brać też jako poprawkę na wiatr czy zbiegi/podbiegi tak łagodne że ich się nawet za bardzo nie zauważa ale na zegarku widać. Ale ja potrafiłem złapać międzyczas kilometra 4:13 jak i 4:45 - przy równym biegu
Oczywiście można założyć żem łajza a nie biegacz, problem w tym że im więcej czytam relacji tym więcej ludzi którzy mieli tak samo... Bardzo to nie przystoi FMW 

Może po prostu ten zegar nie pokazuje oficjalnego czasu? Nie wiem... To i tak pikuś w porównaniu do burdelu jaki był z oznakowaniem kilometrów. Tym bardziej mnie to dziwi że to już mój trzeci cały Warszawski i z 5 połówek w Warszawie też obleciałem, i nigdy nie było problemu z oznaczeniem trasy. Tymczasem w ostatnią niedzielę te chorągiewki rozstawiał chyba ktoś mocno skacowany i tam gdzie mu akurat "się wydawało" że powinny być. Międzyczasy z zegarka łapane przy chorągiewkach mogłem sobie o kant dupy rozbić, trochę już biegam i rozumiem że jeśli biegnę równo to nie jestem maszyną i ze 2-3s mogę biec zbyt szybko dany kilometr lub zbyt wolno. Ze 2-3 sekundy można brać też jako poprawkę na wiatr czy zbiegi/podbiegi tak łagodne że ich się nawet za bardzo nie zauważa ale na zegarku widać. Ale ja potrafiłem złapać międzyczas kilometra 4:13 jak i 4:45 - przy równym biegu


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 21 sty 2009, 12:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Witam,
W imieniu FotoMaraton.pl chciałem wyjaśnić, że klipy video są dobierane na podstawie czasu brutto z mat i różnią się o 4 sekundy od czasu na zegarze. Na naszych certyfikatach ze zdjęciem nadrukowywany będzie czas oficjalny, który nijak się nie zgodzi tym wyświetlanym na zegarze
W imieniu FotoMaraton.pl chciałem wyjaśnić, że klipy video są dobierane na podstawie czasu brutto z mat i różnią się o 4 sekundy od czasu na zegarze. Na naszych certyfikatach ze zdjęciem nadrukowywany będzie czas oficjalny, który nijak się nie zgodzi tym wyświetlanym na zegarze

Mariusz Pęczek
http://www.fotomaraton.pl
Twoje sportowe wspomnienia
http://www.fotomaraton.pl
Twoje sportowe wspomnienia
- harti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
podpisuję się obiema rękami, to był chyba największy minus całej imprezy... szczególnie dla osób które liczą międzyczasy i nie biegną z GPSami.. ten start przesunięty to już pal licho.. ale na takiej wielkiej imprezie źle oznaczone KM to wg mnie skandal, nie było też np. chorągiewki na 2 KM, na mapce też źle oznaczone KM (pisałem o tym w tym wątku: http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=30230 ) między 25 a 30 KM na mapce wychodzi 4 KM.. no bez jaj, nikt tego nie zauważył zanim poszło do druku w tysiącach egz. ? napisałem do fundacji w tej sprawie, oczywiście zero odpowiedzi...gwynbleidd pisze:To i tak pikuś w porównaniu do burdelu jaki był z oznakowaniem kilometrów.
- xrazowy
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 23 mar 2012, 08:30
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:53
- Kontakt:
jeśli by to była stała różnica 4-5s, to by było jeszcze do przeżycia, ot za późno wystartowali zegar nad metą, ale te różnice są raz 4-5s, a raz 20s (jak ktoś wyżej podał) co poddaje pod wątpliwość prawdziwość oficjalnych wyników. Małe miki jeśli chodzi o rekordy nas maluczkich biegaczy, ale i rezultaty pierwszej dziesiątki są błędne. dla przykładu na facebooku Bartosz Olszewski (gratulacje za 7 pozycję dla najlepszego polskiego amatora) ma fotkę z czasem nad metą 2:29:12, a w wynikach: 2:29:19, przecież to jakaś granda.
-
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 30 mar 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie również to zastanawia.pawels72 pisze:Witam,
dziwna sprawa z tym zegarem na mecie - różnica między wynikiem brutto a czasem na zegarze 20 sekund - trochę dużo chyba. Również dopiero dziś zwróciłem na to uwagę szukając swojego zdjęcia. Co również mnie zastanawia - osoby,które miały czas brutto ciut lepszy lub ciut gorszy ode mnie są razem na fotce a mnie wśród nich nie ma - jestem właśnie jakieś 20 sekund z przodu.
pozdrawiam
Paweł
Mam prywatny filmik, na którym dokładnie widać, że pierwszą matę (chyba były dwie) na mecie przekraczam w momencie, gdy zegar wskazywał 04:33:30, mój oficjalny wynik brutto to natomiast 04:33:44.
Ale to nie wszystko!
Szukałam swoich fotek na fotomaraton wśród zdjęć innych uczestników i zwróciłam uwagę na moim filmiku, że tuż przed metą wyprzedza mnie jeden pan. Wygląda to tak, że ja wpadam na metę dosłownie krok za nim. W klasyfikacji brutto powinniśmy być zatem obok siebie ze zbliżonymi czasami.
Sprawdziłam potem z ciekawości wynik tego pana - na podstawie jego numeru startowego, który dokładnie widać na filmiku.
I co się okazało? Ano okazało się, że ten człowiek zajął dalsze miejsce z czasem o prawie 30 sekund gorszym ode mnie.
OCB?

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 16 lis 2008, 12:40
- Życiówka na 10k: 49'59"
- Życiówka w maratonie: 3h17'01"
- Kontakt:
Wygląda mi to na większy problem...
Mój numer 6260, wraz z koleżanką 6262 prowadziliśmy grupę 4h. Na stadionie zgodnie z naszą umową ona wprowadziła czoło, ja zostałem trochę z tyłu i zbierałem resztki towarzystwa. Wbiegłem na metę z pewnością co najmniej 15-20 sekund później niż koleżanka, co zresztą widać np na wideo na fotomaraton.pl. Tymczasem w wynikach między nami jest różnica... 1s -> Lidka 4:05:03 (3:59:22 netto), ja 4:05:04 (3:59:24 netto). Mój czas zegarkowy (wydawało mi się, że zdążyłem zresetować zegarek na czas przed w ostatniej chwili zauważoną matą) 3:59:40. Szczerze powiem, że do końca nie byłem pewien, czy moje 3:59:40 zmieści się w oficjalnych 4h netto, bo akcja z matą startową + brak oznaczenia 2km stresowały mnie całą trasę.
Teoretycznie jeszcze nie powinniśmy się czepiać, gdyż cały czas na stronie wyniki wiszą jako nieoficjalne.
[EDIT] właśnie sprawdziłem - jednak oficjalne, więc czepianie się jest już jak najbardziej na miejscu.
Mój numer 6260, wraz z koleżanką 6262 prowadziliśmy grupę 4h. Na stadionie zgodnie z naszą umową ona wprowadziła czoło, ja zostałem trochę z tyłu i zbierałem resztki towarzystwa. Wbiegłem na metę z pewnością co najmniej 15-20 sekund później niż koleżanka, co zresztą widać np na wideo na fotomaraton.pl. Tymczasem w wynikach między nami jest różnica... 1s -> Lidka 4:05:03 (3:59:22 netto), ja 4:05:04 (3:59:24 netto). Mój czas zegarkowy (wydawało mi się, że zdążyłem zresetować zegarek na czas przed w ostatniej chwili zauważoną matą) 3:59:40. Szczerze powiem, że do końca nie byłem pewien, czy moje 3:59:40 zmieści się w oficjalnych 4h netto, bo akcja z matą startową + brak oznaczenia 2km stresowały mnie całą trasę.
Teoretycznie jeszcze nie powinniśmy się czepiać, gdyż cały czas na stronie wyniki wiszą jako nieoficjalne.
[EDIT] właśnie sprawdziłem - jednak oficjalne, więc czepianie się jest już jak najbardziej na miejscu.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Plama na całego. Nie ogarnąć prostej rzeczy, jaką jest profesjonalny pomiar czasu 

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 286
- Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 03:44:07
Oznaczenie 25km było różne dla znaków poziomych i pionowych (flagi).
Poziome było chyba mniej więcej dobre, ale flaga stała wcześniej (przy tempie ok. 5:30min/km - ok. 1min. wcześniej).
Może to wynikało z wiatru (może przewracał flagi a potem ktoś je stawiał mniej więcej), albo w wypadku akurat 25km problem z miejscem w parku Natolińskim.
Poziome było chyba mniej więcej dobre, ale flaga stała wcześniej (przy tempie ok. 5:30min/km - ok. 1min. wcześniej).
Może to wynikało z wiatru (może przewracał flagi a potem ktoś je stawiał mniej więcej), albo w wypadku akurat 25km problem z miejscem w parku Natolińskim.
Niezły burdel z tymi czasami, wygląda na to, że miałem sporo szczęścia, że mi się czas zgadza ze stoperem i kolegą, z którym wbiegałem na metę.
Może ktoś z redakcji bieganie.pl kanałami oficjalnymi zwróciłby się do orgów z zapytaniem o burdel z czasami, co? Bo, że tutaj ktoś odpowie to nie wierzę...
Może ktoś z redakcji bieganie.pl kanałami oficjalnymi zwróciłby się do orgów z zapytaniem o burdel z czasami, co? Bo, że tutaj ktoś odpowie to nie wierzę...

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Spróbujemy.Krasus pisze:Może ktoś z redakcji bieganie.pl kanałami oficjalnymi zwróciłby się do orgów z zapytaniem o burdel z czasami, co?
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 03 sie 2009, 18:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
A ja właśnie dostałem maila od STS-Timing, że sytuacja którą opisałem jest niemożliwa do zaistnienia oraz że nikt wcześniej nie reklamował wyniku
ogólnie plus, że ktoś odpisał ale - może sprawa się wyjaśni jeśli zgłosi się więcej osób z reklamacjami. A może jest coś o czym nie wiem i wszystko jest OK.
pozdrawiam
Paweł

pozdrawiam
Paweł