XIII BIEG NIEPODLEGŁOŚCI

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Jestem wielkim zwolennikiem publikowania rankingów (wyników) wg czasów netto i o ile nie jest to niemożliwe z jakichś powodów z których teraz nie zdaję sobie sprawy to rzeczywiście sprawa warta jest zachodu.
Wyniki netto pozwoliłyby w końcu na wyprostowanie absolutnych absurdów jakie występują na naszych imprezach a do największych z nich należy prowadzenia zawodników przez pacemakerów na czas brutto a nie netto.
Traktowanie wyników brutto jako tych "strasznie ważnych wyników" nawet dla biegaczy amatorskich stwarza wrażenie jak gdyby biegacze amatorscy koniecznie chcieli udawać, że ścigają się z najlepszymi polskimi zawodnikami, a przecież tak nie jest, bo każdy zdaje sobie sprawę ze swojego poziomu.

Choć mogą się pojawiać jakieś problemy. W zeszłym roku jedna zawodniczka spóźniła się na start maratonu Warszawskiego o półtorej minuty i mimo wszystko maraton wygrała, pytanie byłoby " - Jaki zaliczyć jej czas?" Ale może to pytanie niepotrzebne, bo w wynikach ma czas netto taki sam jak brutto, więc organizatorzy uznali, że skoro to "elita" to ma inne traktowanie, i dobrze.

No więc obiecuję, że spróbuję coś pomęczyć, bo zgadzam się, że czas netto jest tym czasem który interesuje większość biegaczy.
Elita powinna być klasyfikowana na podstawie czasów brutto, inaczej spokojnie można by stosować taki wybieg - puszczam przodem rywala i ruszam, kiedy ulica jest już pusta i przez cały czas kontroluję tempo do liderów. I kiedy oni są na mecie ja szybszą końcówką mijam ich i pokonuję nieświadomych o trzy sekundy. Tylko troszkę muszę potrenować, bo ciut ni do 2.10 brakuje.
Z punktu widzenia życiówki amatora czas netto jest OK, z punktu widzenia zawodowca bardziej przejrzyste są czasy brutto
PKO
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z ciekawostek netto/brutto z naszego biegowego podwórka.
Na tegorocznej Maniackiej Dziesiątce w Poznaniu, najszybciej trasę przebiegł czwarty zawodnik imprezy.
Jego czas netto (30:19) był o 4 sekundy lepszy od czasu netto zwycięzcy biegu (30:23).

Czasy pierwszej czwórki:

1 1482 OCHAL PAWEŁ netto - 00:30:23 brutto - 00:30:23
2 1329 ZAKRZEWSKI JAN netto - 00:30:29 brutto - 00:30:29
3 103 RUDYK MYKOLA netto - 00:30:30 brutto - 00:30:30
4 1498 ZBALEWSKI TADEUSZ netto - 00:30:19 brutto - 00:30:36
D4ron
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 03 maja 2011, 16:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do "zająca" na 50 minut. Biegłem obok niego od startu do 7 km. Jeśli wierzyć tablicom na słupach to po pierwszym km miał czas 6:10 (z wiadomych względów nie dało się inaczej).

Do 5 km przyśpieszał, na nawrocie miał czas 24:40. Później rzeczywiście zwolnił ale i tak myślę że czas netto na koniec miał w graniach 50-51 minut. Gdyby miał biec na czas brutto 50 minut to już od startu musiałby nadrabiać 3 minuty.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na BN zające biegli na czas netto, przynajmniej Ci do 45minut włącznie. Inna sprawa, że ten na 45 np. kierował się tablicami (to broń boże nie jest źle), które były ustawione niechlujnie i na półmetku było prawie pół minuty zapasu, choć na 4km wyglądało na to, że zapasu jest 5 sekund.
Daniel86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 29 wrz 2011, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem i ja:D pogoda była super:) czas 46:23 więc świetnie poszło:)
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podsumowując wątek KLASYFIKACJI WEDŁUG CZASÓW NETTO/brutto (kolejność nie jest przypadkowa).
Zdecydowanie, czas brutto powinien być brany pod uwagę przy klasyfikacji generalnej, przyznawaniu medali, nagród rzeczowych od sponsorów, udziale w medialnym splendorze typu zdjęcia na pudle, usciski dłoni, wywiady, parady itp. Dlaczego? No właśnie z powodów opisanych przez Quentino i Wojtek W. Kiedyś na bieganie.pl (o ile się nie mylę) polska biegaczka opisała absurdalną sytuację ze startu w zawodach w Niemczech, gdzie nagradzano zwycięzców według klasyfikacji netto. Może ktoś to odkopie i wrzuci link?
Moim zdaniem KLASYFIKACJA WEDŁUG CZASÓW NETTO, poza samą publikacją, wymaga AKTYWNEJ PROMOCJI: umieszczenie ulotki w pakietach startowych, informacja na stronach www organizatora (nie tylko w postaci krótkiej wzmianki w regulaminie) itp. A ze strony sponsorów, przyznawanie specjalnych nagród dla nettowców (dla kogo i za co do dyskusji może np. dla setnego, dwusetnego, trzysetnego itd, żeby każdy miał szanse na nagrode bez parcia na szkło)? W końcu to sponsorowi zależy na zakupach, których dokona 7000 startujących (plus ich rodziny, znajomi i kibice), a nie 100 osobowa elita. Chodzi (biega) o to, żeby 7000 biegaczy spokojnie ustawiło się na starcie tak, jak aktualna forma wskazuje - w odpowiedniej strefie czasowej. Adamie - jest o co walczyć :-)
NO Pain ---> MORE Gain
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sprawa tego czy pacemaker powinien biec na czas netto czy brutto moim zdaniem wymaga ankiety :-)
A może sprawa wymaga dwóch pacemakerów? Jednego na czas netto i drugiego na czas brutto? :taktak:

Pytanie do ankiety:
10 km przebiegam w (...) minut. Mój pacemaker powinien biec na czas netto/brutto (niepotrzebne skreślić) :usmiech:
NO Pain ---> MORE Gain
maroni
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 11 wrz 2011, 16:32
Życiówka na 10k: 46:33
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wg czasu netto liczone są wszelakie zawody typu "indywidualna jazda na czas"
wg czasu brutto liczone są wszelakie zawody ze startem wspólnym

simple

klasyfikacja netto w biegu masowym spowoduje, że z wyłonieniem zwycięzcy trzeba będzie czekać do ostatniego zawodnika na trasie no bo "a nóż wygra...". ["halo start, halo start, czy wszyscy już wystartowali?", "tu start, tu start, nie, jeszcze jeden sie koncentruje"].

myślę, że wystarczy jak organizatorzy będą publikować czasy netto po biegu. Kto będzie chciał wrzuci sobie do excela, przesortuje i powiesi na ścianie.
Najważniejsze w moim treningu maratońskim są długie niedzielne ... wyleżenia. :-)
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do myślenia w sprawie biegu pacemakera na czas brutto: T. Lis pisze, że w maratonie w Tokio czekał 18 minut nim dotarł do linii startu...
Taki pacemaker musiałby nieźle przekalkulować tempo biegu a wszyscy co chcieli z nim biec jeszcze raz się zastanowić nad swoim wyborem...
Chyba więc lepiej zostać przy netto...
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie, przykład Tomasza Lisa jest dość ekstremalny, ale nawet tutaj, na BN grupa na 45minut przekroczyła linię startu po ok 1,5minuty od wystrzału. Czyli zamiast na 45 powinni lecieć na 43:30? Grupa na 55 po 51?
2-3 minuty przy maratonie to niewielka różnica, ale przy krótszym dystansie? Jaki byłby sens takich zająców?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ