V Bieg "MANIACKA DZIESIĄTKA" - 14 marca 2009 !!!

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski pisze:
jumper pisze:Wojtek niedawno pisał, że Jurek Skarżyński nie biega już tak żwawo. Kurcze chciałbym po 50-tce wykręcać niewiele ponad 35min i robić 3 miejsce w swojej kategorii!
nie zapominaj stary jąką on ma przeszłość biegową , to są rejony zarezerwowane nie dla nas, 2:11 coś tam
Antoni Cichończuk - i wszystko jasne ;)
PKO
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Michał, szkoda, szkoda, że się nie złapaliśmy, z Jumperem kilka razy udało mi się kilka słów zamienić, mieliśmy startować razem, ale jakoś się zgubiliśmy w tłumie. ale znalazłem zdjęcie z 4 km gdzie jest 10 metrów za mną :)

a propos organizacji biegu to mam trochę inne zdanie niż ty, moja zona nie została sklasyfikowana, nie dostała medalu, nie dostała nic do picia. nic dodać nic ująć... w kolejkach wystaliśmy łącznie chyba z półtorej godziny... gdyby nie życiówka i realne szanse na 45 minut na jesieni to oceniałbym ten bieg słabiutko.

chyba zacznę popierać wszelkie limity uczestników w biegach :lalala:
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski pisze: mam te same odczucia Gasper co Ty, biegam od 92 i uważam ,że niektórym się w d...ach poprzewracało
hehe, ja zacząłem w tym samym roku - niestety skończyłem w 98 ale znów zacząłem - to były czasy, gdy na biegach było po 50-70 osób, medale dostawała pierwsza trójka, a komunikat przychodził najczęściej po miesiącu pocztą :)
Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

eee, nie chcę tu prowadzić polemiki co do oceny biegu, każdy ma jakieś swoje poziomy wymagań, masz prawo, fakty są takie jak przytoczyłeś

Cichończuk to jakiś fenomen !
Tomek
Tomek Michałowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1320
Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02

Nieprzeczytany post

gasper pisze:
Tomek Michałowski pisze: mam te same odczucia Gasper co Ty, biegam od 92 i uważam ,że niektórym się w d...ach poprzewracało
hehe, ja zacząłem w tym samym roku - niestety skończyłem w 98 ale znów zacząłem - to były czasy, gdy na biegach było po 50-70 osób, medale dostawała pierwsza trójka, a komunikat przychodził najczęściej po miesiącu pocztą :)
:ble: :bleble:
Tomek
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Tomek Michałowski pisze:
Cichończuk to jakiś fenomen !
o żesz :bum:
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=3525
Biegam od maja 2004
...
na Konferencji PSB w Brzozie, Dyrektor Biegu Dominika w Gdańsku - Czesław Lange powiedział, że "podjąłem treningi zawodowca". Chyba tak jest. Trenuję 7 dni w tygodniu. Biegam codziennie po 20-35 km oraz dochodzi stadion, basen, siłownia,rower,sauna ...
to musi być supertalent, jakby zaczął biegać w wieku 15 lat to byłby mistrzem nad mistrzami :orany:
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gasper pisze: A jak ktoś ma wątpliwości co do uczciwości to niech załatwi albo chociaż postraszy badaniami - pamiętajmy o domniemaniu niewinności !
Po co? Nie wystarczy zlikwidować wysokie nagrody pieniężne?

Ooco, też znalazłem te fotki. To było już na drugiej pętli w okolicach stoku narciarskiego:
http://www.maratonypolskie.pl/foto/mania9/man9d164.jpg
A tu jednoosobowa grupa pościgowa:
http://www.maratonypolskie.pl/foto/mania9/man9d165.jpg
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

jumper pisze:
Ooco, też znalazłem te fotki. To było już na drugiej pętli w okolicach stoku narciarskiego:
nop, to było zaraz przed zakrętem do mety, na drugim zdjęciu pozuje naszej przyjaciółce do zdjęcia :hej:
trzeba było podbiec do mnie, pobieglibyśmy chociaż kawałek razem
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Bieg ogólnie udany, chociaż miałem parę silnych subiektywnych przesłanek ku temu:
- żoneczkę wreszcie na debiut namówiłem (1:02, ale jaka dumna po domu chodzi!)
-PB prawie o dwie minuty się poprawiło, chociaż mnie Michał Bartoszak zrugał że się i tak za bardzo oszczędzałem
-dyrektora biegu w tym roku wreszcie wyprzedziłem :)
-słoneczko świeciło i w ogóle było miło

Ale o czym innym miałem - /chociaż pewnie ktoś już coś podobnego napisał/

mam wrażenie że kończy się w Polsce pewna era biegania
bieganie, tak jak na zachodzie, staje się(już jest?) sportem masowym - w pełnym tego słowa znaczeniu.

kiedy w szóstej klasie podstawówki (oj, to już ponad 10 lat temu) wziąłem psa i po raz pierwszy poszedłem biegać nad rusałkę, oczywiście nie spotkałem żadnego biegacza. Przez następnych parę lat przybywało ich pewnie w tempie jeden na pół roku. Przez ostatnie 2-3 lata - tyle regularnie biegam, liczba biegających wzrasta w postępie geometrycznym.albo i szybciej.

Większośći biegaczy nie wystarcza już żeby bieg po prostu odbył się, bez większych organizacyjnych wpadek. oczekują pakietów startowych, fajnych medali, pączków na mecie i czego tam jeszcze. oczywiście możemy się z tego śmiać, ale mi chodzi tu o coś innego. O komercjalizację -

Obecnie w żadnym dużym mieście w europie zachodniej, a tym bardziej w stanach, inicjatywa typu Maniacka dziesiątka NIE MA RACJI BYTU.
dlaczego?
bo bieganie to nie jest sport niszowy - to potencjalnie duża grupa klientów, w dodatku, jak pokazują statystyki z dochodami powyżej średniej.
dlatego wszystkie znaczące biegi mają albo sponsorów tytularnych, albo organizowane są prez miasta. a nie przez grupę biegających znajomych.

z dużymi pieniędzmi wszystko jest łatwiejsze/niestety/ ot przykład - poznań interrun, pierwsza edycja. ponad 1500 uczestników. więcej niż w piątej maniackiej, która ma już prestiż, biegającego, znanego i lubianego dyrektora i klubowy marketing szeptany, czyli wszystko poza kasą.

wyobraźmy sobie teraz(a moim zdaniem prędzej, czy później tak będzie), że za rok, albo dwa decathlon, intersport, czy inny auchan robi SWOJĄ dychę w poznaniu. miasto się pewnie zgodzi - bo czemu nie. organizacja będzie pewnie bez zarzutu - bo kumple kumplami, dobre chęci chęciami, ale jak cię z pracy wyrzucą, jak coś spartolisz, to się jednak bardziej starasz. więc mniemam że etatowi managerowie zrobią to lepiej. jak nie za pierwszym, to za drugim razem.
a motywację będą mieli. bo wytłumaczie mi proszę, jaki interes ma decathlon/sponsor V maniackiej/, w tym żeby Bartoszak na ICH biegu jakieś saucony sprzedawał. albo Fehlau new balance'y. Albo skarżyński książkę, kiedy to oni mogliby na tym zarobić

i tak to za dwa, trzy lata maniacka dziesiątka może zostać zmarginalizowana do poziomu np Biegu Henryka Brauna w poznaniu.(ktoś z was w nim startował? wie, kiedy jest? /liczba ucestników 2008 - 210/)

Dzisiaj Arti i Maniacowie rozdają karty jeśli chodzi o bieg na 10km w Poznaniu - poniekąd potężnym ośrodku polskiego biegania.
Moim zdaniem, jeśli będą po prostu szli dalej w tym, co robią - czyli trochę większy bieg, trochę lepsza organizacja itd a biegaczy będzie przybywać w takim tempie jak dotychczas, to niezadowolonych(rozpuszczonych organizacją różnych 'carrefour'ów i interrunów), będzie coraz więcej. I konkurent na pewno się pojawi. Może uda się przetrwać maniackej dziesiątce w takiej formule. a może nie.

jedno konstruktywne rozwiązanie, jakie mi się nasunęło - to pierwszy bieg w polsce dla ambitniejszych amatorów - z obowiązującym czasem kwalifikacyjnym wg kat., coś jak w nowym jorku - prestiż biegu od razu wzrośnie a i malkontentów narzekających, że pączka nie dostali ubędzie. bo będzie wiadomo, że nie po pączki do poznania przyjeżdżają.
z roku na rok kryteria można zmieniać - jest to jakieś narzędzie do kontrolowania liczby uczestników, co przy braku funduszy jest pomocą utrzymania jakości biegu.

Albo lepiej niech Arti i Maniacowie wymyślą cokolwiek. ale niech wymyślą.
bo mi się Maniacka podoba, a jak za pięć lat będę miał do wyboru 'auchan poznań 10k' i 'carrefour best wlkp 10k' to się chyba potnę

pozdro i powodzenia!
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

nagor - akurat tutaj, myślę że wysokość nagród byłą idealna jak na taki bieg - jeden rosjanin, to jeszcze nie dziesięciu kenijczyków, a i zawsze rodaków trochę zmotywuje.

stary i zluzuj z 'nagrody tylko dla polaków', bo stąd już niedaleko do 'polska dla polaków'.
A Rosjanie i Ukraińcy przyjeżdżają tutaj ZARABIAĆ NA ŻYCIE, to że nam się lepiej powodzi od paru lat do jakiejś przyzwoitości jednak zobowiązuje.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się co chcieli przekazać ci panowie biegając w tych strojach?
http://picasaweb.google.pl/ManiackaDzie ... 8157171506
http://picasaweb.google.pl/ManiackaDzie ... 4946453714
http://picasaweb.google.pl/ManiackaDzie ... 2933886866
Przyznam, że ja chłopak z prowincji byłem lekko zszokowany a jeszcze bardziej zniesmaczony! Nie rozumiem jak organizatorzy mogli dopuścić do czegoś takiego? Przecież tam było mnóstwo dzieci?! Szczerze to nie wiem czy bym przyjechał wiedząc, że będą takie atrakcje!
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jumper pisze:Zastanawiam się co chcieli przekazać ci panowie biegając w tych strojach?
!
To chyba był proteast przeciwko dużym firmom sportowych które nie chca sponsorować biegania i zacheta dla kobiet żeby zamiast mysleć nagrodach pienieznych w końcu trochę potruchtały - nagrodą jest piekno ciała człowieka i mezczyzni w ruchu. :nienie:
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

jumper pisze:Zastanawiam się co chcieli przekazać ci panowie biegając w tych strojach?
Był konkurs dla przebierańców, moim zdaniem świetny pomysł. brawo dla tych panów za odwagę! Moja żona była zachwycona ;)

btw a na plaże chodzisz czasem? tez Cie to bulwersuje?
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Russian, sęk w tym, że Polacy równiez zarabiaja na życie - i robią to na ogół uczciwie. Co do biegaczy zza wschodniej granicy, to z wielu źródeł i przesłanek można wywiedzieć się, że robią to, niestety, nieuczciwie - przy użyciu środków dopingowych. Jak sie przyjrzycie wynikom, to zobaczycie, że jest spora grupa, która kręci sie właśnie po takich małych biegach, gdzie nie ma kontroli antydopingowej. Potrafią startować i wygrywać w nich np. co tydzień maraton lub półmaraton, a dzień wcześniej np. 10km na przystawkę. W momencie, gdy jest kontrola, oni się nie pojawiają.

Co do kategorii narodowych, to nie wiem, dlaczego Cię to tak dziwi - podobnie jest w wielu krajach. Przy pomocy m.in. takich sposobów swoje mocne bieganie rozruszali Amerykanie, probują tego Włosi. Ba, w maratonie londyńskim nagrody TYLKO dla najlepszych Brytyjczyków były takie jak dla dużo lepszej czołówki, a bonusy czasowe wyższe przy słabszych czasach. Nie bądź więc świętszy od papieża, ja nie widze powodu, aby polski podatnik utrzymywał hordę nakoksowanych Ukrainców, przyjeżdżających całymi autobusami na zawody, podczas gdy polskie biegi dogorywają.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

doping to jedna sprawa - i tutaj ameryki nie odkryję. nie wiem jaki jest koszt pobrania 1 - 3 próbek krwi i przebadania, ale już wpisanie do regulaminu, że kontrola MOŻE się odbyć, albo faktycznie pobranie paru próbek, nawet 'na przyszłość', na pewno jakoś wpływa na atrakcyjność biegu dla koksiarzy.

druga sprawa - nagrody 'dla swoich' to jednak forma wulgarnego protekcjonizmu.
protekcjonizm ekonomiczny w dłuższej (bo na rok czy dwa coś ruszy) perspektywie czasowej nie jest pozytywnym bodźcem dla rozwoju gospodarki. o protekcjonizmie politycznym, to mi się nawet gadać nie chce. naprawdę nie widzę powodów, dlaczego dla biegania miałby być jakimś cudownym remedium.

i co najważniejsze jest jedna taka dość podstawowa kwestia:

WSZYSCY LUDZIE SĄ RÓWNI.

i tak też powinni być traktowani
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ