Chomiczówka
- stonoga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 lip 2003, 22:17
PAwel napisal:
"Na jednym okrążeniu biegłem ulicą, a na ostatnim chodnikiem przy domach - jakieś pewnie 50 m różnicy, a na 3 pętlach 150m."
Jako matematyk protestuje. Znany jest paradoks kota. Chodzi o pytanie o ile trzeba by wydluzyc scisle przylegajacy do rownika kuli ziemskiej sznurek aby mogl pod tym sznurkiem przejsc kot o wysokosci 10 cm. Otoz jak latwo wykazac o 2*PI*10cm czyli okolo 60 cm. Taką sama odpowiedz uzyskamy gdyby powyzsza zagadka dotyczyla pileczki pingpongowej. Aby na cwiartce łuku koła ( a tak było na Chomiczówce) biegnąc po przylegającym do jezdni chodniku zaoszczędzić około 50 metrów odleglość chodnika od jezdni musiałaby wynosić około 30 metrów, a tak nie było.
"Na jednym okrążeniu biegłem ulicą, a na ostatnim chodnikiem przy domach - jakieś pewnie 50 m różnicy, a na 3 pętlach 150m."
Jako matematyk protestuje. Znany jest paradoks kota. Chodzi o pytanie o ile trzeba by wydluzyc scisle przylegajacy do rownika kuli ziemskiej sznurek aby mogl pod tym sznurkiem przejsc kot o wysokosci 10 cm. Otoz jak latwo wykazac o 2*PI*10cm czyli okolo 60 cm. Taką sama odpowiedz uzyskamy gdyby powyzsza zagadka dotyczyla pileczki pingpongowej. Aby na cwiartce łuku koła ( a tak było na Chomiczówce) biegnąc po przylegającym do jezdni chodniku zaoszczędzić około 50 metrów odleglość chodnika od jezdni musiałaby wynosić około 30 metrów, a tak nie było.
Dlaczego mam wiecej nóg niż mózgów ???
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Pierwszy raz startowałem w Chomiczówce,i musze przyznać że takiej "porypanej" trasy to jeszcze nie widziałem
.Nie żebym krytykował. Bieg super,organizacja też. Zastaniam sie jak oni zrobili ten atest trasy. Bardziej to przypomina bieg krossowy niż uliczny.Chodnik,ulica,trawnik,kraweznik,kałuza,zakret 180 stopni ,slalom miedzy samochodami i pieszymi ,kilkanascie zakretów na jednej pętli itd.Ale oczywiscie bieg ma swój urok. Ja poprawiłem zyciówkę ,chociaz trasa absolutnie sie do tego nie nadaje.W niektórych miejscach hamowanie do zera i dalej rozpedzanie.

Mirek K
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Parę słów o Chomiczówce od Grzesia, który prosił bym przekazał je na forum.
Przede wszystkim wielkie gratulacje dla wszystkich którzy poprawili swoje życiówki, zwłaszcza dla Joycat, która zrobiła to w spektakularny sposób (oficjalny czas to 1:21.09), dla Ojli która przełamała pierwsze lody startowe i zadebiutowała z bardzo dobrym rezultatem. No i ten ogłuszający doping na finiszu. Pomimo zmęczenia, Grzesiek rozpoznał wasze głosy SBBPowicze. Czas z zeszłego roku został poprawiony o 1 min (1:21.47), co w obliczu znikomej ilości przebiegniętych w roku kilometrów, Grzesiek uważa za dobry występ. Chyba myślał, że będzie gorzej. Grzesiek ocenia się na jakieś 500 –600 km. w 2003 roku. Chciał by w tym roku biegać dużo więcej. Uważa, że gdyby nie intensywna gimnastyka, było by o wiele gorzej. Dzięki niej pozbył się kolki i po biegu bardzo szybko czuje się świeży. Trasę uznał za bardzo dobrą, choć technicznie trudną. Sporo garbów na jezdniach. Kilka razy musieliśmy się zatrzymywać lub biec troszkę na około ulicami ze względu na wąskie chodniki i parkujące samochody. Mimo to było lepiej niż kiedykolwiek na Chomiczówce. sucho, równo i bez lodu.
Ja dodam, że stoczyliśmy na trasie zacięta i zwycięską walkę z Michakikiem z Galerii kilkakrotnie przejmując lub tracąc prowadzenie. Joycat obserwowaliśmy plecy od samego początku, kiedy to po 300m minęła nas bezpowrotnie. Grzesiek otrzymywał regularne meldunki o dzielącym nas dystansie. W pewnym momencie to było dobrze ponad 300 metrów. Od połowy drugiego kółka zaczęliśmy systematycznie zmniejszać dystans i jakieś 2 km przed metą to było może 60 metrów. Potem Joy rozpoczęła długi finisz i znów dystans zaczął się powiększać. A ja odniosłem jakąś kontuzję kolana.
Przede wszystkim wielkie gratulacje dla wszystkich którzy poprawili swoje życiówki, zwłaszcza dla Joycat, która zrobiła to w spektakularny sposób (oficjalny czas to 1:21.09), dla Ojli która przełamała pierwsze lody startowe i zadebiutowała z bardzo dobrym rezultatem. No i ten ogłuszający doping na finiszu. Pomimo zmęczenia, Grzesiek rozpoznał wasze głosy SBBPowicze. Czas z zeszłego roku został poprawiony o 1 min (1:21.47), co w obliczu znikomej ilości przebiegniętych w roku kilometrów, Grzesiek uważa za dobry występ. Chyba myślał, że będzie gorzej. Grzesiek ocenia się na jakieś 500 –600 km. w 2003 roku. Chciał by w tym roku biegać dużo więcej. Uważa, że gdyby nie intensywna gimnastyka, było by o wiele gorzej. Dzięki niej pozbył się kolki i po biegu bardzo szybko czuje się świeży. Trasę uznał za bardzo dobrą, choć technicznie trudną. Sporo garbów na jezdniach. Kilka razy musieliśmy się zatrzymywać lub biec troszkę na około ulicami ze względu na wąskie chodniki i parkujące samochody. Mimo to było lepiej niż kiedykolwiek na Chomiczówce. sucho, równo i bez lodu.
Ja dodam, że stoczyliśmy na trasie zacięta i zwycięską walkę z Michakikiem z Galerii kilkakrotnie przejmując lub tracąc prowadzenie. Joycat obserwowaliśmy plecy od samego początku, kiedy to po 300m minęła nas bezpowrotnie. Grzesiek otrzymywał regularne meldunki o dzielącym nas dystansie. W pewnym momencie to było dobrze ponad 300 metrów. Od połowy drugiego kółka zaczęliśmy systematycznie zmniejszać dystans i jakieś 2 km przed metą to było może 60 metrów. Potem Joy rozpoczęła długi finisz i znów dystans zaczął się powiększać. A ja odniosłem jakąś kontuzję kolana.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
laso
Ja robiłem zdjęcia.
Ja robiłem zdjęcia.
- Arek007
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 18 cze 2003, 04:14
Serdecznie gratuluje wam wszystkim udanego biegu na Chomiczowce. Szczegolnie gratuluje Joy takiej kolosalnej poprawy wyniku. rowniez gratuluje Ojli jej udanego debiutu.
To kiedy, Ojla, biegniesz te polowke ?
Arek
To kiedy, Ojla, biegniesz te polowke ?
Arek
Arek
[b]SBBP.PL[/b] frakcja zaoceaniczna
[b]SBBP.PL[/b] frakcja zaoceaniczna
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
przylaczam sie do gratulacji!!
Jej Joy ale mnie za szokowalas!!!!! twoj kolejny maraton to bedzie niezla zyciowka
Jej Joy ale mnie za szokowalas!!!!! twoj kolejny maraton to bedzie niezla zyciowka

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
No przecie¿ te zdjêcia s± w sieci. Laso, zajrzyj na stronê http://www.sbbp.pl
(Edited by joycat at 2:02 pm on Jan. 21, 2004)
(Edited by joycat at 2:02 pm on Jan. 21, 2004)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Laso - w sieci sa tylko zdjęcia znajomych ale robiłem nie tylko znajomym.
Jak mi powiesz jaki miałes numer, jak wyglądałeś, w jakim tempie biegłeś pierwsze kółko to przy końcu pierwszej pętli mogę Cię mieć na zdjęciu.
Jak mi powiesz jaki miałes numer, jak wyglądałeś, w jakim tempie biegłeś pierwsze kółko to przy końcu pierwszej pętli mogę Cię mieć na zdjęciu.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 11 lis 2002, 23:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Dzięki Fredzio.
Biegłem z nr 359 (w siwej bluzie, granatowych spodniach i czarnej czapce).
Nie miałem zegarka ale przeliczając całkowity czas biegu na trzy okrążenia wyszło mi ok. 23 minut na okrążenie.
Pozdrawiam.
Marcin.
Biegłem z nr 359 (w siwej bluzie, granatowych spodniach i czarnej czapce).
Nie miałem zegarka ale przeliczając całkowity czas biegu na trzy okrążenia wyszło mi ok. 23 minut na okrążenie.
Pozdrawiam.
Marcin.
laso
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Poszukam Cię zatem.
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
FREDZIO, a może dałoby się opublikować w internecie więcej tych Twoich zdjęć. Wiem, że to trochę roboty z obróbką, m.in. zmniejszeniem rozdzielczości gdzieś do 30-50KB na fotkę, ale można by pakiet tych zdjęć wysłać np. Michałowi Walczewskiemu na adres poczta@maratonypolskie.pl . Chyba że chcesz puścić to w jakiejś innej witrynie.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]