Powiem ze swej i swojej "wysokości" - K....urdę...Keri pisze:Wczoraj udało mi się zrobić trening interwałowy i to nie w icebugach. Poszło sporo lepiej niż się spodziewałem. Dość powiedzieć, że zrobiłem 10*425m ze średnim tempem 18km/h, czyli w czasie 1:25, co odpowiada 1:20 na 400m.
Czyli maraton...?
No nie - dzisiaj dla mnie średnie osiągalne tempo na dystansie do ok. 21 km to ok.13,5-14 km/h... Zatem do 18 km/h brakuje mi... KOSMOSU

W treningach dokonałem zmian chyba dość istotnych. Mianowicie
oprócz wybieganie, które pozostało
interwału przynajmniej raz w tygodniu: typowy trening interwałowy lub bieg niemal na maksa od 13,5-16 km (długość tras)
włączyłem do crossu, czyli podbiegi i wieloskoki pod górkę elementy crossfitu, np.
podbieg z jednej strony, wieloskok z drugiej strony górki a przed następnymi biegami nogi unoszone prostopadle do ciała
lub ostry cross z b. szybkimi podbiegami, częste skręty (ok, w Poznaniu będzie to "Dość wymagający Cross") z przyrządami na powietrzu...
Przed wyruszeniem w trasę również trening w domu - cykle z szybkimi powtórzeniami.
Zmiany/różnice:
*po dwóch tygodniach takiej orki, płuca mają jeszcze mało miejsca (nie spodziewałem się tego)
*nogi śmigają tak, że wybieganie ok. 31 km w czasie 2.24 (wczoraj) nie stanowi... Stanowi: droga powrotna jednak dużo wolniejsza niż dobieg do jeziora. Natomiast bieg wokół jeziora (trzy okrążenia) to tempo pomiędzy 10.5-11.5 km/h, co daje Bardzo dużą różnicę, nawet do roku ubiegłego w porównywalnym okresie...
Dzisiaj zobaczę, jakie uzyskam czasy podczas treningu szybkościowego...