ZURICH 2004

[Adam Klein]

Juz gratulowałem, jeszcze raz gratuluję. Naprawdę dobre wyniki. Cała "stajnia Skarżyńskiego" dobrze pobiegła (z tych którzy biegli )

[Murat]

W sześć miesięcy /z Warszawy 2003 o ile się nie mylę/ pobić życiówkę w maratonie o 50 min.?O qurcze !!:orany:
Gratulacje!!

(Edited by Murat at 6:33 pm on April 4, 2004)

[Olek]

No, niesamowite są te wyniki. Gratulacje!!!!!  :)

[to ja MacGor]

Wielkie gratulacje, zwłaszcza za tak porządnie wypracowane życiówki!!! Oby tak dalej

[wojtek]

No wiec tak :
- zadne intenetowe plany nie spowoduja cudu .
Czlowiek ma to za co placi i jesli jest motywacja do ambitnego wyniku to trzeba byc w stalym kontakcie z trenerem .
Marzyciele  , leniwcy i lewusi nie maja tu na co liczyc .

Gratulacje skladam calej TROJCY !

[lezan]

Fantastycznie!

[DaB]

Winszuje Joycat i Kledzikowi swietnych wynikow -serdeczne gratulacje!
Musze przyznac, ze czytajac jaki wynik wybiegal Kledzik przecieralem oczy ze zdumienia. Leszek, masz niewiarygodna progresje - o ile sie nie myle poprawiles sie o ponad pol godziny. Wiedzialem, ze ostro trenujesz i wiedzialem, ze pobiegniesz dobrze, ale ten rezultat jest wprost swietny.

[Kazig]

Gratulacje!

[MarekC]

GRATULACJE !!!!!!!

[Ojla]

Z niecierpliwością po powrocie z działki dorwałam się wreszcie do komputera. JOYKLE TEAM POLAND - gratulacje!!!
Widać, że nie leniliście się zimą .
Jola

[Pedro]

Gratulacje
Tym bardziej to doceniam bo moje i kilku innych kolegów plany na Dębno zostały brutalnie zweryfikowane przez życie

Pozdr

[krzycho]

Quote: from Pedro on 9:09 am on April 5, 2004
Gratulacje
Tym bardziej to doceniam bo moje i kilku innych kolegów plany na Dębno zostały brutalnie zweryfikowane przez życie

Pozdr

ojj takkk...
Gratulacje!

[Slavko]

JOYKLE TEAM Poland GRATULACJE !!!

Był wierszyk dla joycat dopingujący, jest i pochwalny:

Joycat ze Szwajcarii z tarczą wkrótce do nas powróci
I podziw dla tej co swe marzenia w czyn potrafi obrócić
To jak należy przepracować zimę trafi do SBBP kroniki
Jerzy nakreślił trening a joycat ozdobiła go w wyniki

[annuszka]

Yoykle Team-pelna uznania gratuluje;)

[kledzik]

Wrocilismy wczoraj z joy do hotelu ok. polnocy. Planowalismy zabawe do rana, jednak przeliczylismy sie troszke z naszymi mozliwosciami Zatrzymalismy sie przed komputerem w hotelowym holu i zerknelismy przed snem na nasze ukochane forum. Po przeczytaniu wszystkich waszych wspanialych postow okazalo sie, ze nie potrzebujemy windy aby dotrzec do naszych pokoi na 4-ym pietrze. Duma i radosc rozpieraly nas tak bardzo, ze unieslismy sie w gore jak balony Dziekujemy wam raz jeszcze.

Kledzik dotarl juz do swej bawarskiej siedziby. To byl niesamowity bieg. Zadnego kryzysu, zadnej sciany, caly czas z promiennym usmiechem na ustach. Rece bolaly chyba bardziej niz nogi od machania w strone najwspanialszej publicznosci swiata. Druga polowa byla o poltorej minuty szybsza od pierwszej i niemal rowna zyciowce w polmaratonie ustalonej zaledwie przed dwoma miesiacami. Ostatni kilometr przebiegniety 4 min/km - piekny finisz i okolo 50 przeciwnikow przescignietych tuz przed meta. Boze, jak to cieszy! Ogromne podziekowania dla Jurka Skarzynskiego, najlepszego ze wszystkich trenerow na swiecie! Joy rowniez ogromnie przysluzyla sie do mego sukcesu. Czyz moglbym pobiec gorzej majac za klubowa kolezanke tak wspaniala dziewczyne i biegaczke?
Nie bede pisal o samym maratonie. Zuzanna obiecala zrobic to za kilka dni (wracaja z Piotrem ze Szwajcarii przez Wlochy i beda w Warszawie w piatek). Dlatego tez nie bede pisal nic o jej biegu, nie zdziwilbym sie jednak gdyby wsrod szwajcarskich biegaczy zaczeto okreslac kogos biegnacego z ogromnym wdziekiem i niezwykla sila woli zarazem: "biegnie jak joycat" Bedzie tez masa zdjec, Piotr bowiem nie proznowal

Jeszcze raz dziekujemy wam wszystkim za taka mase dobrych slow.

kledzik