ORLEN Warsaw Marathon 2014
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw
W KGHM doplacaja pewnie ponad 1000x wiecej na Zaglebie Lubin, wiec nie badzcie az takimi ascetami Panowie, bo wszyscy wezma swoje a Wy nadal bedziecie mowic ze nie wypada. A o marke (chocby jako dobrego pracodawcy w regionie z ktorego dzialan prospolecznych jest sie zadowolonym) trzeba dbac a i wydatek dla KGHM'u jest zaden. Nie mowiac juz o tym ile zyskuje Orlen podnoszac swoja rozpoznawalnosc i zaufanie, ocieplajac swoj wizerunek. I nie mowie o 80 pln na maraton a np. o 100 za dyszke. Ja juz studentem nie jestem, wiec moge zaplacic ale pod haslem z punktu 1A. Popularyzacja i upowszechnianie biegania jako najprostszej formy aktywności ruchowej rozumiem cos innego. Ale taki swiat, zalu nie mam i jak napisalem pewnie kiedys bede chcial pobiec.
-
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Chyba nie do końca zrozumiałeś, a może ja niezbyt jasno się wyraziłem.Adam Klein pisze:50 zł w przypadku Krakowa jest ok ale już 80 zł w przypadku Orlenu to jest przegięcie?aryst pisze:byłem na pierwszym orlenie - było super. Chciałem jechać na drugi, ale za taka kasę to podziękuje. Nie sądziłem, że aż takie przegięcie zrobią...
Na kolejną wiosnę wybieram Kraków
W ten sposób patrząc 50 zł to też jest przegięcie. Do czego Ci w ogóle potrzebny udział w biegu masowym? Nie walczysz o zwyciestwo.
Nie możesz sobie po prostu na wiosnę przebiec 42 km po lasach tam gdzie mieszkasz?
Przegięciem dla mnie jest wzrost o niemal 300% wysokości opłaty! Za ubiegły start zapłaciłem 49zł w terminie, w którym teraz musiałby zapłacić 139zł. Ja osobiście czuje, że ktoś ze mnie robi teraz debila. Z czystko marketingowego punktu widzenia jest to oczywiście prosta taktyka - korzystająca z reguły konsekwencji. Na zasadzie: "ok fajnie było? próbka się podobała? no to teraz płacić". Ja w takich sytuacjach zwykle dziękuje, czy chodzi o zakup piwa, chińskiego makaronu czy...zapisu na bieg.

a po co mi udział? oczywiście chodzi o rywalizację, płacę za możliwość sprawdzenia siebie. Pobiegnięcia na danym dystansie szybciej niż poprzednio. Żaden trening we mnie takiej motywacji nie wzbudza (wyprzedzanie innych to jest to:) tych co wyprzedzają mnie staram się nie zauważać:)
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
płacenie za coś co się podobało rzeczywiście może być niekomfortowe...aryst pisze:Z czystko marketingowego punktu widzenia jest to oczywiście prosta taktyka - korzystająca z reguły konsekwencji. Na zasadzie: "ok fajnie było? próbka się podobała? no to teraz płacić". Ja w takich sytuacjach zwykle dziękuje
btw. chyba nie do końca rozumiesz regułę konsekwencji. ona dotyczy jednego procesu decyzyjnego. już "stopa w drzwiach" byłaby tu bardziej na miejscu
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Panowie się sprzeczacie o techniki marketingowe, a tymczasem fakt jest niezmienny: znacznie wyższa opłata startowa niż w zeszłym roku.
Niezależnie od tego, czy podobało się czy nie, tak znaczącą podwyżkę wypadałoby jakoś uzasadnić. Jeżeli w zeszłym roku za dużo mniejsze pieniądze oferowano (poza uczestnictwem w biegu) dość bogaty pakiet startowy, to w tym roku - zakładając że sam bieg się nie zmieni - spodziewałbym się w pakiecie najnowszego modelu butów od sponsora
Realnie patrząc pakiet zapewne nie będzie bogatszy, poza tym nie on decyduje o uczestnictwie lub nie w biegu.
Osobiście po pierwszej edycji czułem się zachęcony do tego by rozważyć swój udział. Teraz wiem, że to impreza nie dla mnie .
Nie lubię być traktowany jak bezmyślny dostarczyciel kasy dla organizatora. Pobiegać mogę za darmo.
Niezależnie od tego, czy podobało się czy nie, tak znaczącą podwyżkę wypadałoby jakoś uzasadnić. Jeżeli w zeszłym roku za dużo mniejsze pieniądze oferowano (poza uczestnictwem w biegu) dość bogaty pakiet startowy, to w tym roku - zakładając że sam bieg się nie zmieni - spodziewałbym się w pakiecie najnowszego modelu butów od sponsora

Realnie patrząc pakiet zapewne nie będzie bogatszy, poza tym nie on decyduje o uczestnictwie lub nie w biegu.
Osobiście po pierwszej edycji czułem się zachęcony do tego by rozważyć swój udział. Teraz wiem, że to impreza nie dla mnie .
Nie lubię być traktowany jak bezmyślny dostarczyciel kasy dla organizatora. Pobiegać mogę za darmo.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
więc zrezygnuj z samochodu.pawikr pisze:Nie lubię być traktowany jak bezmyślny dostarczyciel kasy dla organizatora.
to temu organizatorowi zrobi dużo większa różnicę niż to, gdzie tam sobie biegasz
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
he he, dobre. Tylko że bieganie to moje hobby i mam wpływ na to, w której imprezie biorę udział. Z samochodem jest trochę inaczej, ale to forum o bieganiu zdaje się ....f.lamer pisze: więc zrezygnuj z samochodu.
to temu organizatorowi zrobi dużo większa różnicę niż to, gdzie tam sobie biegasz
Ale ale ... jeśli organizator uważa, że maraton to dodatkowe źródło dochodu, to z przyjemnością rezygnuję z tej części mojego wkładu w ich zyski

Ostatnio zmieniony 13 sie 2013, 13:49 przez pawikr, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
dokładnie o to mi chodzi!!pawikr pisze:Panowie się sprzeczacie o techniki marketingowe, a tymczasem fakt jest niezmienny: znacznie wyższa opłata startowa niż w zeszłym roku.
Nie lubię być traktowany jak bezmyślny dostarczyciel kasy dla organizatora.
P.S.
Pewnie nie jest to miejsce do debaty o zabiegach perswazyjnych, ale jeśli już mamy być precyzyjni to "stopa w drzwiach", gwoli ścisłości, jest tylko jedną z technik, opartych o regułę konsekwencji, czyli czymś podrzędnym tejże regule.Obie odpowiedzi można by więc zaliczyć jako prawidłowe. Wyjaśniam, bo nie lubię gdy ktoś próbuje mi wmówić, że nie nie znam się na czymś, czym zajmuje się zawodowo, a jednocześnie nie widzi różnicy między regułą, a techniką.
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
może rzeczywiście trochę namieszałem...
/reguła autorytetu/
i pozazawodowo.aryst pisze: Wyjaśniam, bo nie lubię gdy ktoś próbuje mi wmówić, że nie nie znam się na czymś, czym zajmuje się zawodowo,

/reguła autorytetu/
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- ORLEN Warsaw Marathon
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 04 lut 2013, 16:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aryst, na chwilę obecną obowiązuje wpisowe w wysokości 79,00 zł. Minie jeszcze trochę czasu, zanim ceny skoczą do 139,00 zł :) Jeżeli komuś zależy na niższym wpisowym zachęcamy go do rejestracji jak najwcześniej:)aryst pisze:Chyba nie do końca zrozumiałeś, a może ja niezbyt jasno się wyraziłem.Adam Klein pisze:50 zł w przypadku Krakowa jest ok ale już 80 zł w przypadku Orlenu to jest przegięcie?aryst pisze:byłem na pierwszym orlenie - było super. Chciałem jechać na drugi, ale za taka kasę to podziękuje. Nie sądziłem, że aż takie przegięcie zrobią...
Na kolejną wiosnę wybieram Kraków :hej:
W ten sposób patrząc 50 zł to też jest przegięcie. Do czego Ci w ogóle potrzebny udział w biegu masowym? Nie walczysz o zwyciestwo.
Nie możesz sobie po prostu na wiosnę przebiec 42 km po lasach tam gdzie mieszkasz?
Przegięciem dla mnie jest wzrost o niemal 300% wysokości opłaty! Za ubiegły start zapłaciłem 49zł w terminie, w którym teraz musiałby zapłacić 139zł. Ja osobiście czuje, że ktoś ze mnie robi teraz debila. Z czystko marketingowego punktu widzenia jest to oczywiście prosta taktyka - korzystająca z reguły konsekwencji. Na zasadzie: "ok fajnie było? próbka się podobała? no to teraz płacić". Ja w takich sytuacjach zwykle dziękuje, czy chodzi o zakup piwa, chińskiego makaronu czy...zapisu na bieg. :hej:
a po co mi udział? oczywiście chodzi o rywalizację, płacę za możliwość sprawdzenia siebie. Pobiegnięcia na danym dystansie szybciej niż poprzednio. Żaden trening we mnie takiej motywacji nie wzbudza (wyprzedzanie innych to jest to:) tych co wyprzedzają mnie staram się nie zauważać:)
- ORLEN Warsaw Marathon
- Stary Wyga
- Posty: 179
- Rejestracja: 04 lut 2013, 16:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pawikr, wyższe w stosunku do poprzedniej edycji opłaty startowe to efekt nieustannych prac nad podnoszeniem poziomu organizacyjnego imprezy, planowanych dodatkowych udogodnień oraz atrakcji dla Was. Pierwsza edycja była zorganizowana na wysokim poziomie, ale teraz poprzeczka została podniesiona wyżej. Duże zainteresowanie pierwszą edycją stawia również przed nami dodatkowe wymagania związane z infrastrukturą techniczną ORLEN Warsaw Marathon. Mamy nadzieję, że kolejna edycja po prostu okaże się jeszcze lepsza! :)pawikr pisze:Panowie się sprzeczacie o techniki marketingowe, a tymczasem fakt jest niezmienny: znacznie wyższa opłata startowa niż w zeszłym roku.
Niezależnie od tego, czy podobało się czy nie, tak znaczącą podwyżkę wypadałoby jakoś uzasadnić. Jeżeli w zeszłym roku za dużo mniejsze pieniądze oferowano (poza uczestnictwem w biegu) dość bogaty pakiet startowy, to w tym roku - zakładając że sam bieg się nie zmieni - spodziewałbym się w pakiecie najnowszego modelu butów od sponsora :hej:
Realnie patrząc pakiet zapewne nie będzie bogatszy, poza tym nie on decyduje o uczestnictwie lub nie w biegu.
Osobiście po pierwszej edycji czułem się zachęcony do tego by rozważyć swój udział. Teraz wiem, że to impreza nie dla mnie .
Nie lubię być traktowany jak bezmyślny dostarczyciel kasy dla organizatora. Pobiegać mogę za darmo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 654
- Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:50
- Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy
A konkretnie? Namawiacie do jak najszybszej rejestracji, to ujawnijcie z czego ten wzrost opłaty wynika. Bo powyższe to, z całym szacuniem, takie marketingowe bajanie.ORLEN Warsaw Marathon pisze:Pawikr, wyższe w stosunku do poprzedniej edycji opłaty startowe to efekt nieustannych prac nad podnoszeniem poziomu organizacyjnego imprezy, planowanych dodatkowych udogodnień oraz atrakcji dla Was. Pierwsza edycja była zorganizowana na wysokim poziomie, ale teraz poprzeczka została podniesiona wyżej. Duże zainteresowanie pierwszą edycją stawia również przed nami dodatkowe wymagania związane z infrastrukturą techniczną ORLEN Warsaw Marathon.
Nie chodzi mi o wyliczenia/budżety itp. to oczywiście informacje poufne. Chodzi tylko o jedno:
Co, w porównaniu z poprzednią edycją, będzie lepsze i w jaki sposób?
Ostatnio zmieniony 14 sie 2013, 16:34 przez Kolaj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo mnie to cieszy - bez ironii, naprawdę.ORLEN Warsaw Marathon pisze: Pawikr, wyższe w stosunku do poprzedniej edycji opłaty startowe to efekt nieustannych prac nad podnoszeniem poziomu organizacyjnego imprezy, planowanych dodatkowych udogodnień oraz atrakcji dla Was. Pierwsza edycja była zorganizowana na wysokim poziomie, ale teraz poprzeczka została podniesiona wyżej. Duże zainteresowanie pierwszą edycją stawia również przed nami dodatkowe wymagania związane z infrastrukturą techniczną ORLEN Warsaw Marathon. Mamy nadzieję, że kolejna edycja po prostu okaże się jeszcze lepsza!
Ale jeżeli zmuszacie potencjalnych uczestników do uiszczenia (wyższej) opłaty startowej na pół roku przed biegiem, kiedy nawet termin imprezy może się zmienić ... hola hola. Kota w worku nie kupuję.
Po całkiem niezłych recenzjach z tegorocznej edycji ostrzyłem sobie zęby na udział w przyszłej. Trudno.
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 26 wrz 2008, 08:43
Nie wiecie? Asfalt! Przed poprzednim maratonem Orlenu (dzień czy dwa) asfaltowano podbieg między Powsinem a Ursynowem bo PZLA zagroziło po wizji lokalnej, że nie puści tam biegu. To kosztowało 49zł od łebka, teraz za pieniądze z tegorocznej edycji będzie położony nowiuśki asfalt na całych 42kmKolaj pisze:A konkretnie? Namawiacie do jak najszybszej rejestracji, to ujawnijcie z czego ten wzrost opłaty wynika. Bo powyższe to, z całym szacuniem, takie marketingowe bajanie.ORLEN Warsaw Marathon pisze:Pawikr, wyższe w stosunku do poprzedniej edycji opłaty startowe to efekt nieustannych prac nad podnoszeniem poziomu organizacyjnego imprezy, planowanych dodatkowych udogodnień oraz atrakcji dla Was. Pierwsza edycja była zorganizowana na wysokim poziomie, ale teraz poprzeczka została podniesiona wyżej. Duże zainteresowanie pierwszą edycją stawia również przed nami dodatkowe wymagania związane z infrastrukturą techniczną ORLEN Warsaw Marathon.
Nie chodzi mi o wyliczenia/budżety itp. to oczywiście informacje poufne. Chodzi tylko o jedno:
Co, w porównaniu z poprzednią edycją, będzie lepsze i w jaki sposób?

- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
79 za Orlen to skok na kasę i jawne s..two.. ale 120 za MW lub 80 za PMW w pierwszym terminie to już popularyzacja, kultywowanie tradycji i och i ach i 'shut up and take my money'..
i się potem dziwić, że jak na ten sam chiński trampek walnąć łyżwę to można krzykną 400 PLN więcej..
i się potem dziwić, że jak na ten sam chiński trampek walnąć łyżwę to można krzykną 400 PLN więcej..