[12.05.2012] X Bieg Skawiński

[Bogil]

To tak na koniec całego tego zamieszania parę suchych faktów na koniec:

1.Samochód wygrał zawodnik który przybiegł na sześćset którymś miejscu.
2.Poprawnej odpowiedzi udzieliły 4 osoby. Tylko jedna była obecna przy odczytywaniu.

[krunner]

Hej,
było ok w Skawinie. Prawidłową odpowiedź zaznaczyły tylko 4 osoby z 526 złożonych kuponów. Tak jak napisał Bogil - zwycięzca przybiegł na 6xx pozycji. Pozostałe 3 osoby chyba nie wierzyły w możliwość wygranej - lepiej niech nie sprawdzają prawidłowej odpowiedzi
Ja jestem strasznie zadowolony 47:06 netto, co jest moją nową życiówką i muszę wyedytować stopkę . Pogoda prawie ideał - trochę za zimno, ale nie padało.
Dla mnie Skawina była ok i zapominam o tej Kii.

krunner

[mihumor]

Trochę to żalosne i niestety wepchnęło dyskusję na temat tej fajnej imprezy na tory tematyki hazardowej Nikt tu nic nie pisze o bieganiu tylko wałkowany jest ten nieszczęsny incydent. A jak brzmiała prawidłowa odpowiedź na to pytanie - tak z ciekawości bo ja strzelałem?

[krunner]

W Skawinie do tej pory biegali zawodnicy z 16 państw: 1. Polska 2. Ukraina 3. Norwegia 4. Francja 5. Kenia 6. Słowacja 7. Czechy 8. Białoruś 9. Niemcy 10. Kazachstan ... dalej nie pamiętam

[Krzychu M]

Oczywiście pewien niesmak zostanie.
Ja zaliczyłem debiut na tym dystansie i jest życiówka-47:37.
A najważniejsze,że mnie nie poniosło na początku i druga połowa nieznacznie szybsza.
A pogoda ideał.

[Bogil]

Mołdawia, Kirgistan, Kiribati i coś tam jeszcze!

Ap ropo biegania to pogoda była chyba idealna! Henryk Szost pobiegł 29:13 i poprawił swój rekord trasy! Drugi Jakub B. był ponad minute gorszy!

[mihumor]

Pogoda super, trasa fajna i szybka, sama impreza - no można mieć pewne zastrzeżenia niemniej na tak lokalną imprezę to nie ma co narzekać bo było nieźle i sprawnie. Co ważne, mimo ponad 1000 biegaczy czuło się jakby kameralność tego biegu. Warunki do robienia życiówek idealne i chyba trudno było nie zrobić Ja z treningu, po Cracovia Maraton biegałem tylko wolną - odpoczynkową objętość, w tygodniu teraz kilka minutowych przebieżek i proszę - plan był zejść poniżej 45 a prawie 43 pękło - cele zmieniałem w trakcie, do półmetka mentalnie pękało 45, do 8km 44min a na dwóch ostatnich prawie jeszcze minutę do 43minut się udało wyrwać. Tym razem od półmetka nikt mnie nie wyprzedził więc taktyka chyba była dobra jak na debiut.

[Bogil]

http://www.skawina-21century.yoyo.pl/index2.html - fotki

[gl]

Szkoda że sobie tak strzelili w stopę.
Poza tym samochodem bieg całkiem dobrze przygotowany.
.

co zrobić, za rok będą pewnie mądrzejsi o to nieszczęsne doświadczenie;
dobrze, że wyskoczyło "okienko" pogodowe, a i konkurs też w sumie upodobnił
się mocno do losowania

na te ~650 zeszłorocznej frekwencji przepustowość trasy wydała mi się wystarczająca,
dziś jednak troszkę się korkowało, choć ja jestem zdecydowanie w ogonie stawki;

>Szkoda że sobie tak strzelili w stopę<
no, chyba jednak zabrakło wyobraźni, troszkę może też i uczestnikom;

[gl]

. A jak brzmiała prawidłowa odpowiedź na to pytanie - tak z ciekawości bo ja strzelałem?

nie wiem, z definicji nie firmuję swoim nazwiskiem tak niefajnych klimatów (czyli kuponu nie wrzuciłem).

[Krzychu M]

. A jak brzmiała prawidłowa odpowiedź na to pytanie - tak z ciekawości bo ja strzelałem?

nie wiem, z definicji nie firmuję swoim nazwiskiem tak niefajnych klimatów (czyli kuponu nie wrzuciłem).

Też kuponu nie wrzuciłem.

[Depesz]

A ja trochę z innej beczki. Podoba się Wam medal "2w1", bieg skawiński razem z wrotkami? Według mnie mogliby zrobić osobne.

[jacekj]

... Podoba się Wam medal "2w1" ...

Ano podoba się... wstążka - autentycznie, najładniejsza w mojej skromnej składnicy zł.., kolekcji znaczy się (metali nieżelaznych mam nadzieję). A rzeczywiście trzeba uważać którą stroną się ten medal wiesza.
Jak już coś dostawać to fajnie było by mieć jakąś wpadająca w oko pamiątkę, taką szczególną z pomysłem, no ale to już trzeba artysty albo co najmniej plastyka, a awersja do wyższego wpisowego duża.

Dobrze że w temat przewodni Biegu też nie byłem emocjonalnie zaangażowany, choć mój pojazd coraz częściej się sypie, w zimie nawet nie chciał mnie zawieźć na trening więc kto wie czy mnie nie trafi następną razą

Poza tym pogoda ideał, trasa fajna, posiłek niebo a ziemia w porównaniu z takim HM Marzanny, nie zdechłem na drugiej połowie - to i się podobało...

[Depesz]

Był to mój pierwszy start w Skawinie i pomimo tak szeroko komentowanej przez wielu "afery samochodowej" na pewno nie ostatni. Było całkiem fajnie. Bardzo ładny park. Tylko pogoda mogłaby być lepsza ale na szczęście przed startem przestało lać. Do zobaczenia za rok.

[ssokolow]

Bieg- jak co roku dobrze zorganizowany, szkoda że w tym roku organizator postanowił strzelić sobie w stopę jakimiś dziwnymi zagrywkami, bo w tym biegu nigdy nie było auta do wygrania i zawsze było super fajnie, i tylko radość z biegania...

w tym roku sam sobie pomyślałem - że fajnie że poza fajnym biegiem jeszcze auto rozlosują... - zawsze to większa szansa niż grać w lotka

No nic - trochę niesmak - głównie nie dlatego, że pozbawiono mnie szansy wygranej ... tylko dlatego że w ogóle ktoś wcześniej taką szansę obiecał a potem zabrał.. - trochę bez sensu i niepotrzebnie. Zamiast rozmawiać o biegu i o tym że idealne warunki na bieganie były... to teraz gadamy o samochodzie... który i tak zdobyła by tylko jedna osoba...
(to że dostała go w końcu osoba z 600 którymś miejscem - nie ma znaczenia - bo i tak odbyło się to zgodnie z regulaminem wprowadzonym w życie na kilka dni przed biegiem... - po zmianie wczesniejszego regulaminu)

ps. widział ktoś może jakąś galerię zdjęć "całej stawki" ktoś kto by stał i cykał wszystkich biegaczy i wrzucił to gdzieś do sieci?

pozdrawiam
Szymon Sokołowski