Cracovia Maraton 2012

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
jacekj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
Życiówka na 10k: 44:36
Życiówka w maratonie: 3:48:21
Kontakt:

Nieprzeczytany post

plusch pisze:Jakby dzisiaj był maraton to "ofiar" byłoby pewnie o wiele więcej :)
Dziś w Krakowie ponad +30 st. C :)
Oj tak, dzisiaj po marnych 12km wróciło mnie 2,8% mniej wliczając wychlane po drodze 0,5l
PKO
terminus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 23 paź 2010, 21:37
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

plusch pisze:Jakby dzisiaj był maraton to "ofiar" byłoby pewnie o wiele więcej :)
Dziś w Krakowie ponad +30 st. C :)
W przyszłym roku CM jest 28 kwietnia, więc jest na to szansa, w negatywnym tego stwierdzenia znaczeniu.
Ja dzisiaj zrobiłem pierwsze bieganie po maratonie. Po 6km truchtania wróciłem "zalany" :hahaha:
Awatar użytkownika
monter
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 17 kwie 2011, 00:08
Życiówka na 10k: 0:47:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

terminus pisze:
plusch pisze:Jakby dzisiaj był maraton to "ofiar" byłoby pewnie o wiele więcej :)
Dziś w Krakowie ponad +30 st. C :)
W przyszłym roku CM jest 28 kwietnia, więc jest na to szansa, w negatywnym tego stwierdzenia znaczeniu.
Ja dzisiaj zrobiłem pierwsze bieganie po maratonie. Po 6km truchtania wróciłem "zalany" :hahaha:
Ja po CM pierwsze bieganie zrobiłem we środę - do 7-8 km było ciężko w nogach - jeszcze ciągle zakwasy, pod koniec się polepszyło. Po bieganiu nogi były lżejsze niż przed - całość 10 km. W piątek znowu 10 km - nogi lżejsze, za to cieplej. Dzisiaj kolejne 10 km - upał powstrzymywał od przyciśnięcia tempa. Zmuszałem się do końcowych krótkich przebieżek. Ale do upałów też można/trzeba się dostosować. Organizm jest w stanie znieść dużo rzeczy. Trzeba mu tylko pomagać - nawadniać się przed treningiem, czapka na łeb, jasna koszulka :)
Obrazek
Dobrego biegacza poznajemy po tym, że dużo pije - w przeciwieństwie do jego butów. :)
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

monter pisze:[Trzeba mu tylko pomagać - nawadniać się przed treningiem, czapka na łeb, jasna koszulka :)
Nawadniać także w trakcie (powyżej 10 km). Większość biegowej odzieży ma filtry, które odbijają promienie słoneczne więc generalnie można biegać nawet w czarnych..
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

plusch pisze:Jakby dzisiaj był maraton to "ofiar" byłoby pewnie o wiele więcej :)
Dziś w Krakowie ponad +30 st. C :)
2 tygodnie temu bieglam w bostonskim maratonie w temperaturze 30C i pelnym sloncu na calej trasie. Z 21 000 startujacych maraton ukonczylo 96%, w "normalnym" roku bieg konczy 98% czyli nie najgorzej. W CM w takich warunkach wyniki bylyby gorsze, ale ukonczony pewnie by byl pod warunkiem, ze organizacja nie zalalilaby sie po drodze.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Ja zrobilam dzisiaj pierwsze 10 km po CM i to niestety w temperaturze 30C i pelnym sloncu (choc bylo juz po 17:00) bieglo sie fatalnie. Pomimo ze bieglam z izotonikiem, w czapce, slonecznych okuralach musialam zrobic sobie dwie przerwy. Jedna na ostudzenie i rozciaganie po podbiegu na 7km, a nastepna przy napotkanej fontannie (nie moglam sie powstrzymac aby sie przy niej nie schlodzic). Gdyby taka temperatura byla na CM to nie wiem czy dobieglabym, lub z licznymi postojami i czasem o conajmniej 30 minut gorszym.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
plusch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 367
Rejestracja: 17 paź 2011, 18:43
Życiówka na 10k: 00:51:47
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja jutro wybieram się na lekkie rozbieganie, zobaczymy jak będzie :)
Obowiązkowo IZO ze sobą.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

tylut pisze:Ja mój medal, dałem córce. Ona przynajmniej porządnie kibicowala (4 lata).
Ja na swój muszę zasłużyć porządnym biegiem ;)
To jak u mnie - moje medale wzięli synowie :-)

Ja próbuję uczyć się biegać ze słońcem... Oczywiście czapka na głowie... picie... Biegam rano lub wieczorem. Ale nie jest lekko. Na razie się nie poddaje:-)

Z pomaratońskich kłopotów - ja skończyłam tylko z pęcherzem po otarciu na stopie. Poza tym nic. Gdyby nie zalecenie oszczędnego trybu życia pewnie szybciej zaczęłabym aktywność, bo nie miałam zakwasów. Po maratonie we środę zaczęłam od małej trasy na rolkach, następnego dnia króciutko poszurałam. Tyle dobrego;-)
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

Ja za radą p. Skarżyńskiego truchtałem już w poniedziałek bezpośrednio po maratonie. Podobno ma to działać jak masaż :)
wiking1234
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 239
Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:43:20
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Czy ktoś pamięta dziewczynę śpiewającą nad Wisłą, gdzieś około 39km? leciało to jakoś tak:

"Start jest na starcie, meta na mecie,
Co jest pomiędzy to sami już wiecie,

nie boję się, gdy ciężko jest,
nogi do mety poniosą mnie!"

Chciałem jej niniejszym podziękować!
you got to lose to know how to win

Obrazek

Moje wypociny...
... i wasz odzew.

10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Ja się jakos szybko zregenerowalem po CM,juz 6 treningów zaliczonych,nie za mocnych i raczej krótkich.
Razem 47km.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

piotr_j pisze:Ja za radą p. Skarżyńskiego truchtałem już w poniedziałek bezpośrednio po maratonie. Podobno ma to działać jak masaż :)
Ja byłam przekonana, że podczas maratonu odezwie mi się kontuzja... i przed startem umówiłam się do fizjoterapeuty... Skoro kontuzji nie było, to zaliczyłam masaż:-)
Ale z aktywnością chwilę poczekałam ze względu na omdlenie - aby ciało miało czas ;-)
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

W Twoim wypadku to specjalne podejście było potrzebne. ;) Moje truchtanie miało zapobiec typowemu "zesztywnieniu". :) Zresztą w poniedziałek to takie pół godziny 6:20'/km.
Gife zrobił sobie niezłe rozbieganie pomaratońskie. :) Dla mnie to moje rekordowe tempo na połówce ;)
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piotr_j pisze:Gife zrobił sobie niezłe rozbieganie pomaratońskie. :) Dla mnie to moje rekordowe tempo na połówce ;)
Po debiucie w Poznaniu miałem 2 tyg przerwy, po Wrocławiu chyba też..Dopiero po Cracovii czuje się tak dobrze, że jadę z planem już tydzień po :taktak: a średnie tempo faktycznie dość szybkie, ale to moje easy..wolniej to już bym long runy robił :tonieja:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
kubek.74
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2007, 17:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: bielsko-biała

Nieprzeczytany post

a mi tydzień po CM udało się niemal złamać życiówkę na 10km w Cieszynie :spoko: (35.44)...brakło 4 sek. :taktak:
ot ciekwostka :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ