
Maraton Wrocław 27 kwietnia
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
neutrino, nie wiem jak jesteś przygotowany, ale w zeszłym roku były we Wrocławiu niemal idealne warunki. W tym podobno ma być gorzej...
Tym niemniej powodzenia!

[b]G[/b]igan[b]T[/b]
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Moje przygotowania, są dość mizerne ze względu na przebyte kontuzje, a na domiar złego w środę skręciłem kostkę. Teraz siedzę w domciu i się kuruje. Moje kostki były już tyle razy skręcone, że do niedzieli będę na pewno mógł już biegać. Spróbuję wystartować i ukończyć, bo o walczeniu z czasem nie ma w tym przypadku mowy. Z pobijaniem życiówki muszę poczekać do września. Teraz się tylko zastanawiam gdzie: Poznań, Warszawa, czy Berlin. Jak patrzę na warunki atmosferyczne, to zapowiada się, że będzie troszkę cieplej niż w zeszłym roku. Pierwsza część bliżej rzeki, więc można liczyć na mały wietrzyk.
Pozdrawiam wszystkich i powodzenia.

- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
neutrino - czy mógłbyś trochę opisać trasę? np jak to z tą rzeką... czego można się spodziewać itp....jakieś szczególne cechy charakterystyczne trasy itp...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Cytat z Gazety Dolnośląskiej, lokalnego dodatku Gazety Wyborczej: "Chcielibyśmy pokazać ludziom z całego świata, jak piękny jest Wrocław" - Marek Danielak, dyrektor maratonu. Miałem wątpliwą przyjemność przejechać samochodem fragment nowej trasy: ul. Kasprowicza i Boya-Żeleńskiego. Obawiam się Panie Dyrektorze, że biegacze lepiej będą pamiętać stan nawierzchni na tych ulicach niż piękno wrocławskich zabytków (asfalt pofałdowany, liczne wyłomy).
Cały artykuł: http://www1.gazeta.pl/wroclaw/1,35760,1443777.html
Cały artykuł: http://www1.gazeta.pl/wroclaw/1,35760,1443777.html
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Co do Berlina, to główną przeszkodą w obecnej chwili jest kwestia finansowa, a z tego co widzę trzeba byłoby się już dziś decydować. Nie wiem być może we wrześniu mój budżet będzie stabilniejszy ( kilka wspólnych biegów z panem ministrem, może nawet we Wrocławiu
), ale na dzień dzisiejszy nie chcę niczego zakładać.
Arti nie zdam nie stety relacji co do stanu trasy, bo akurat interesujący Cię odcinek leży w drugiej części Wrocławia, a ja troszkę chcę podleczyć nogę. Z tego co mogę powiedzieć, to faktycznie jest kilka nie ciekawych odcinków. Nawet sporo, prócz tych co napisał GiganT. To chyba nie ciekawie będzie na Purkyniego, Moniuszki i Paderewskiego to mało uczęszczane ulice, takie osiedle domków jednorodzinnych, nie wiem czy się coś tam zmieniło po powodzi, bo dała im ona tam nieźle popalić. Chełmońskiego i Wróblewskiego, to dobry odcinek choć trzeba uważać koło Hali Ludowej, trasa przecina tory kolejowe. Wcześniej będziemy mijać miasteczko akademickie, mam jednak nadzieje, że nasi znajomi będą nas raczej dopingować niż przeszkadzać. Zwarzywszy jednak, że będziemy tam tędy przebiegać około godziny 10.15 - 10.45, i że jest to dzień po sobotnim wieczorze, można być raczej spokojnym.
Zapachy od ZOO o tej porze roku też mogą uderzyć w czułe nozdrza.
Mam jednak nadzieję, że będą one raczej nam sprzyjać i pobudzą nas do szybszego opuszczenia tego odcinka. Dembowskiego i Baciarellego, to jest takie blokowisko, z tego co pamiętam to tam był dobry asfalt, ale mogło się coś zmienić jak to u nas, tym bardziej, że w tamtych rejonach byłem rok temu.
Wybrzeże Wyspiańskiego, droga dobra przy budynkach Politechniki. Potem wbiegamy na Most Grunwaldzki. Uwaga, znowu torowisko! Patrzę tak na trasę i ten pierwszy odcinek może być nieciekawy, mowa tu o ulicach Stasica, Reymonta, Bałtycka. Może są, to tylko moje dziwne sugestie związane z mieszkańcami tamtych rejonów. Plus, że nie śmigają tamtędy tiry, więc może nie będzie kolejin. Opis troszkę roztrzepany, ale nie stety jest to tylko garstka moich wspomnień. Za rok postaram się poprawić. 

Arti nie zdam nie stety relacji co do stanu trasy, bo akurat interesujący Cię odcinek leży w drugiej części Wrocławia, a ja troszkę chcę podleczyć nogę. Z tego co mogę powiedzieć, to faktycznie jest kilka nie ciekawych odcinków. Nawet sporo, prócz tych co napisał GiganT. To chyba nie ciekawie będzie na Purkyniego, Moniuszki i Paderewskiego to mało uczęszczane ulice, takie osiedle domków jednorodzinnych, nie wiem czy się coś tam zmieniło po powodzi, bo dała im ona tam nieźle popalić. Chełmońskiego i Wróblewskiego, to dobry odcinek choć trzeba uważać koło Hali Ludowej, trasa przecina tory kolejowe. Wcześniej będziemy mijać miasteczko akademickie, mam jednak nadzieje, że nasi znajomi będą nas raczej dopingować niż przeszkadzać. Zwarzywszy jednak, że będziemy tam tędy przebiegać około godziny 10.15 - 10.45, i że jest to dzień po sobotnim wieczorze, można być raczej spokojnym.




-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No i odebrałem numer startowy i cały pakiet gadżetów. Nawet dzienniczek treningowy z programem pod maraton warszawski. Kto wie, może się wybiorę...
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja już też jestem po weryfikacji, a zaraz idę na pasta party. W tym roku numer 355. Warunki pogodowe na jutro nie najlepsze, zapowiadają intensywne opady.
Mam nadzieję, że się mylą. 


- ulinooo
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 04 lut 2003, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Witam pozdrawiam i milego biegu zycze
Nie wiem czy ktos jeszcze do tego zajrzy,
jak by co ja biegne ze 106 - ale tylko do polowy
całość bedzie mam nadzieje w Warszawie lub Poznaniu
ulino
- no nie powiem - boja mam
Nie wiem czy ktos jeszcze do tego zajrzy,
jak by co ja biegne ze 106 - ale tylko do polowy

całość bedzie mam nadzieje w Warszawie lub Poznaniu
ulino
- no nie powiem - boja mam
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
są już wyniki! http://www.mw.com.pl/
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Odszczekuję wszystko co napisałem na temat trasy. Nie jest zła, choć nie tak szybka jak rok temu. Tak naprawdę jednak to ja nie jestem już taki szybki 
Wyniki są też na stronie PSB.

Wyniki są też na stronie PSB.
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[b]G[/b]igan[b]T[/b]
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 19 paź 2001, 17:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Cześć,
Od wczoraj, od godziny 13:20:29 jestem maratończykiem
Zadowolony jestem z uczestnictwa, nie spodziewałem się w żadnym wypadku tak wielkiej oprawy całej imprezy - rzeczywiście, było to święto biegania. Jednak wrażenia po ukończeniu są niesamowite; widok mety i myśl o tym, że dało się radę jest bardzo przyjemna
Już teraz wiem, czym jest to "uderzenie w ścianę' po 30 (w moim przypadku po 35) km i radość z ukończenia maratonu.
Pozdrawiam - Ermo.
Od wczoraj, od godziny 13:20:29 jestem maratończykiem

Zadowolony jestem z uczestnictwa, nie spodziewałem się w żadnym wypadku tak wielkiej oprawy całej imprezy - rzeczywiście, było to święto biegania. Jednak wrażenia po ukończeniu są niesamowite; widok mety i myśl o tym, że dało się radę jest bardzo przyjemna

Już teraz wiem, czym jest to "uderzenie w ścianę' po 30 (w moim przypadku po 35) km i radość z ukończenia maratonu.
Pozdrawiam - Ermo.