Kraków 2003
- Kuba C
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 mar 2002, 15:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Marcin70
To dziwne, że ci nie odpowiadaja. Ja zazwyczaj dostaje odpowiedz tego samego dnia. Chyba, że zostali zasypani pytaniami
Pozdrawiam
To dziwne, że ci nie odpowiadaja. Ja zazwyczaj dostaje odpowiedz tego samego dnia. Chyba, że zostali zasypani pytaniami
Pozdrawiam
Kuba--------------------------------------------
KKB Dystans Kraków
KKB Dystans Kraków
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Ja też dostałem. Wczoraj się pytałem, jak to jest z godziną startu (na zaproszeniu była 8:30, na stronie jest 10:00) i po 40 minutach była odpowiedź. Start jednak o 10:00.Quote: from Kuba C on 12:23 pm on Feb. 5, 2003
To dziwne, że ci nie odpowiadaja. Ja zazwyczaj dostaje odpowiedz tego samego dnia.
Pozdrawiam,
Sławomir Stachniewicz.
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
To dobrze, że zmienili na 10.00 - bedzie się można trochę wyspać i dojechać na czas 

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Spokojnie - jest jeszcze trochę czasu ;)Quote: from miroszach on 4:35 pm on Feb. 6, 2003
A wie może ktoś o jakiś konkretach dotyczących spotkania na dzień przed maratonem?
S.
- MarekM
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 01 lut 2003, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
No a ja mam nietypowe pytanko - czy na trasie ustawione są jakieś toaletki, bo ja zwykle po godzinie muszę trochę płynu upuścić. No chyba, że ktoś zna jakąś dobrą metodę na przetrzymanie wszystkiego bez przystanków?
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja w maratonie nawet jak mam na początku taką potrzebę to ją przeczekuję. Po godzinie organizm jest już trochę odwodniony i pobiera chyba z powrotem wilgoć przeznaczoną do wydalenia. Parcie na pęcherz maleje a nawet znika.
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
[quote]bo ja zwykle po godzinie muszę trochę płynu upuścić. No chyba, że ktoś zna jakąś dobrą metodę [/qoute]
Gdy debuitowałem w maratonie, starsi koledzy pouczyli mnie, że jako maratończyk mam szczególne uprawnienia, to znaczy, że mogę "siusiać" gdzie tylko popadnie - czy to w hotelach, barach czy w każdym parku gdzie tylko jest krzaczek. I choć z tego nie skorzystałem, bo akurat nie miałem takiej potrzeby to wielokronie widziałem takie zachowanie wielu maratończyków a nawet kilku maratonek, może dlatego, że działo się to Rzymie
Gdy debuitowałem w maratonie, starsi koledzy pouczyli mnie, że jako maratończyk mam szczególne uprawnienia, to znaczy, że mogę "siusiać" gdzie tylko popadnie - czy to w hotelach, barach czy w każdym parku gdzie tylko jest krzaczek. I choć z tego nie skorzystałem, bo akurat nie miałem takiej potrzeby to wielokronie widziałem takie zachowanie wielu maratończyków a nawet kilku maratonek, może dlatego, że działo się to Rzymie

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
toalet nie zauważyłem. poza tymi które były w okolicach startu i na Błoniach (chyba). Poza tym jest mnóstwo "dogodnych" miejsc takich jak krzaczki czy drzewa. Nie podejrzewam aby ktoś miał pretensje o to że z nich korzystasz. A co do sikania w dziwnych miejscach - widziałem w berlinie jak kobieta odbiegła w przecznicę pomiędzy samochody i po krzyku. A co innego miała zrobić? Pęknąć?
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Na zdjeciach z 24 MW , otrzymanych dzieki szczodrobliwosci FREDZIA ( Oby Jego lekki krok byl wieczna pieszczota dla Matki Ziemi ) , odnalazlem scenke , gdzie jakis facet przycupnal pomiedzy kamiennymi donicami z zielenia , wzbudzajac kompletne zdziwienie zaskoczonego otoczenia .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- MarekM
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 01 lut 2003, 13:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
No wielkie dzięki, muszę wypróbować wszystkie metody.
Biorąc pod uwagę Maraton Krakowski, który biegnie raczej ulicami miasta najlepiej będzie chyba przetrzymać jak to proponował Janek
Biorąc pod uwagę Maraton Krakowski, który biegnie raczej ulicami miasta najlepiej będzie chyba przetrzymać jak to proponował Janek
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Uważam, że całe Błonia i aleje parkowe przy Wiśle to właśnie dogodne miejsce do "sikaczy" - i nikogo ani niczego nie zadziwiszBiorąc pod uwagę Maraton Krakowski, który biegnie raczej ulicami miasta najlepiej będzie chyba przetrzymać jak to proponował Janek

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )