Dębno2003

[byku]

Właściwie ile to jest kilometrów? Mam na myśli dystans z Krakowa do Dębna. Bo z Warszawy to pięćset kilkanaście samochodem.

Dla Was to naprawdę niezła wyprawa .

Z Krakowa to piecset kilkadziesiat km jadac samochodem.Na pewno sie zjawimy liczna ekipa.

[Dawidek]

Mimo iż wykazywałem większe chęci do startu w Cracovia Marathon i pod tym kątem już trenowałem, muszę szybko wszystko przeplanowac bo "ojczyzna wzywa mnie do Dębna"

Będe raczej napewno - szczegóły wkrótce

[RobertD]

W zeszłym roku jechałem trzema pociągami (do Poznania, AFAIR Rzepina i Kostrzyna) a z Kostrzyna busem organizatorów.

Właśnie zastanawiam się jak dojechać do Dębna. Z Warszawy jest pociąg bezpośrednio do Rzepina (docelowo do Berlina) jedzie szybko - 4 godziny. Już chyba z Rzepina daleko nie jest. Problem tylko jak dojechać. Jeśli z Kostrzynia jest bus organizatorów, to pozostaje kawałek z Rzepina do Kostrzynia, a to chyba nie jest daleko (30km?).

[Leszek Gwiazdowski]

Ten kawałek można przebiec !!!???

[PiotrP]

Niektorzy sa w lepszej sytacji  moj dystans do pokonania samochodem to tylko 70 km. Pomyslec, ze dopiero w tamtym roku zainteresowalem sie takimi imprezami i bylem pokibicowac maratonczykom.

[wojtek]

Dla warszawiakow mam pewna wskazowke . Spod siedziby PZLA corocznie odjezdzl autokar do Debna . Warto sie dowiedziec .

[Kazig]

Mało czasu...

[Bartek Sz]

Mało casu kruca bomba

[Janek]

Ten autokar to chyba historia, Wojtku. Biegłem w Dębnie w 2001 i 2002 roku i nie widziałem tam autokaru z Warszawy. A chyba nie sposób byłoby go nie zauważyć, ktoś na pewno coś by powiedział. Czasy trochę się zmieniły, onegdaj było Dębno kadrowo-wyczynowe, teraz jest raczej popularno-masowe. I zielonego pojęcia nie mam gdzie jest siedziba PZLA...

Z Warszawy formuje się kilka ekip samochodowych. Jarro wyjeżdża w sobotę a wraca w poniedziałek i szuka dwojga chętnych (patrz Maratony Polskie), Marcin Miotk i ja jak zbierzemy po ekipie to jedziemy własnymi samochodami, jak nie to jakoś jednym. Może potencjalini chętni pasażerowie z Warszawy tu się odezwą, to będziemy wiedzieli na czym stoimy?

[neo]

Jutro robię 30 - 35km w tempie na Dębno. Od mojego samopoczucia zależy to czy pojadę czy nie. Mam nadzieję że będzie dobrze:)

[Janek]

Dziś zasuwałem po Puszczy Kampinoskiej na trasie Truskaw-Górki-Truskaw.
Warunki: pochmurno, około zera, wielkie kałuże koło Truskawia, w jednej skąpałem nogi na samym początku.
Czas biegu: cztery i pół godziny.
Orientacyjny dystans: 42 kilometry, może jeszcze trochę.
To mój pierwszy treningowy maraton w życiu!
Oczywiście wszystko to w ramach przygotowań do Dębna.

[RobertD]

Aż do Górek dobiegłeś? Podziwiam. Jaką trasą?
Ja też się męczyłem w Kampinosie jakieś 3 godziny. Chciałem pobiec dalej, ale stwierdziłem, że bieg trwałby za długo.
Co do transportu - jestem chętny na wyjazd w sobotę i powrót w niedzielę.

[Janek]

RobercieD, biegłem tak:

Truskaw - leśniczówka k. Zaborowa- Mogiła Powst. 1863 - Wiersze cmentarz -Wiersze wieś (po asfalcie, a przy kościele w następnej za Wierszami wsi biegnąc na zachód skręciłem na południe) - Wierszowska Droga (czerwony szlak, sarna w krzakach) - Roztoka parking - Rez. Żurawiowe (zielony szlak) - Babska Górka - Sosna Powstańcza - Górki (asfaltem aż do kanałku równoległego do Łasicy na północ od niej) - wzdłuż tego kanałku pobiegłem na wschód (łąki i straszne kretowiska) a potem polną drogą skręciłem na południe - most na Łasicy (dwie sarny przecieły mi drogę 20 m przede mną) - Babska Górka - Roztoka parking - zielonym szlakiem na wschód a potem bez szlaku drogą dalej na wschód aż do okolic Wierszy - Mogiła Powst. 1863 - leśniczówka k. Zaborowa - Truskaw.

Aż kupię mapę KPN-u i pomierzę, bo chyba było to nawet więcej niż maraton. A ty jak biegałeś?

Co do jazdy do Dębna to bądźmy w kontakcie. Chcesz jechać swoim wozem czy się dosiąść?


(Edited by Janek at 3:09 pm on Mar. 17, 2003)

[RobertD]

Co do saren to jest ich około dwa tysiące w parku, a ostatnio sporo też w lesie bemowskim. Gdybyś na 40km trasie nie spotkał sarny, to bym się raczej zdziwił.
Jeśli chodzi o mapę, wiem już na 100%, że zmieniono szlaki, jak przeczytałem w przewodniku L.Herza podobno w 2000r., więc moje obserwacje co do szlaków nie były złudzeniem.
Ciekawe, czy wreszcie można będzie kupić mapę z nowymi szlakami, zwróć na to uwagę.

Jeśli chodzi zaś o Dębno, to chciałbym się do kogoś przyłączyć.

[Pit]

Ja się naturalnie też chciałbym dosiąść do jakiegoś pojazdu w kierunku Debna.
A formularz zgłoszeniowy działa tak fajnie, ze własnie sobie sprawdziłem iż juz jestem dwa razy zapisany bo za pierwszym razem poszło tak szybko iż uznałem, że to jeszcze nie zostało wysłane.