XIII BIEG NIEPODLEGŁOŚCI

[LadyE]

odsprzedam pakiet na bieg:
biala koszulka w najmniejszym rozmiarze,
trzycyfrowy (!) numer startowy
worek do depozytu
ulotka (jakby ktos zbieral makulature...)

na miejscu podobno mozliwosc odebrania jakiejs kanapki lub albumu - odbieralam na tyle wczesnie ze jeszcze nie zdarzyli ich zalaczyc do pakietu

najlepiej zeby startujaca byla dziewczyna, ale jesli da rade zmienic dane u organizatorow moze byc tez i facet

[Kanas78]

co jest Lady.. nie biegniesz?

[LadyE]

hej Kanas
no niestety, myslalam ze juz wszystko w porzadku, ale musialam dzisiaj kawalek podbiec do pociagu (doslownie jakies 200m) i pozniej kulalam, wciaz cos jest nie tak ... musze z tym pojsc do ortopedy
jestem zalamana bo w niedziele biegalo mi sie super, a we wtorek jakby mi ktos podmnienil nogi po 15 min dalo sie juz tylko maszerowac ...

no chyba ze do jutra cudem wszystkie dolegliwosci ustapia.
pewnie i tak sie zjawie zeby przekazac komus pakiet, no chyba ze wszyscy wystawia mnie do wiatru wtedy sie zastanowie co robic

........
jakby co mam tel do Kachity to sie odezwe gdzie Was szukac

[Kanas78]

Oki, to w takim razie do zobaczenia!! Ale nie wiadomo, wiesz, te dzikie tłumy itd...
Kurde Lady, zapisz się i to szybko do ortopedy, tu chyba trzeba podjąć jakieś leczenie farmako pod rozwagę!
Łączę się z Tobą w bólu.. dosłownie i w przenośni...
Ja właśnie napisałam do Kachity, (w komentarzach do blogu) żeby dała cyna, w którym bloku startowym się ustawia, to może tam będzie najlepiej się spiknąć przed startem.
Mój numer startowy jakby co to 945

[hugra]

Bieg łączony z marszem też nie wchodzi w gre?Tak bardzo boli?

Ja mam inny problem związany z zatokami.Ostatnio mnie przewiało ia efektem tego jest zatkany nos, kaszel i kiepskie samopoczucie.Głupio mi zrezygnować z biegu, na który tak długo czekałem.Kontuzja nogi jest czymś poważniejszym, więc jeśli nawet truchtać się nie da to niema co tracić zdrowia.

[LadyE]

Kontuzja nogi jest czymś poważniejszym, więc jeśli nawet truchtać się nie da to niema co tracić zdrowia.

tez tak mysle zwlaszcza ze ciagnie sie to za mna od maratonu czyli juz prawie poltora miesiaca (!)

nie wiem no dzis wszystko mnie boli, jesli w nocy cudownie ozdrowieje to kto wie kto wie

na wszelki wypadek gdybym nie zostala, albo po prostu na Was nie wpadla - powodzenia!!!

hugra dasz rade

[golon4]

Do zobaczenia JUTRO !
powodzenia wszystkim w jutrzejszym Biegu
widzimy się na miejscu !
będzie się działo pobiegać wśród tylu luda
jak biegniecie na krótko ? czy w długich ?

[Colin2000]

Golon4 juz jesteś w Warszawie czy jaks palnujesz wyruszyc później w ncy? t jednak kawał drogi. Byc mze przejżdzałes przez moja miejscowosc. Ja niestety jechałem autbusem. becnie juz jestem w Wawie.
Do zobaczenia jutro.
Co do ubioru to w zaleznsci d tempertury pewnie bedzie chłodno blisku 0 temp. Takze trzeba cos zalozyc z długim (góre) a ewentualnie pobiec w krótkich spdenkach

[Krasus]

Do zobaczenia JUTRO !
jak biegniecie na krótko ? czy w długich ?

Na długich, długich. Już tydzień temu w Praskiej Dysze biegłem na długo, a jutro ma być jeszcze chłodniej. Lepiej nie ryzykować przeziębienia lub innego syfu:)

[golon4]

Ja pisze jeszcze z domku wyjeżdżam przed 4tą od siebie do kolegi i z pod Tarnowa przed 5tą ruszamy
Colin tak przez Busko będziemy jechać jeśli wracasz jutro to możemy Cie po biegu zabrać i możesz z nami wracać
jak coś to dzwoń 502 380 745

co do ubioru pewnie polecę na krótko dół na pewno a górę to zobaczę na miejscu choć też możliwe że na króciutko
do jutra panowie i panie :D

[hugra]

Ja nie dość,że na długo to jeszcze oslone na gardło w postaci nakładki rowerowej zaloże,żeby gardła nie zajechać bo już ledwo zipie.a mausze powiedzieć,że bieg wygrywa z przeziebieniem

[Krasus]

I jak?

Mam wrażenie, że aura nas w tym roku kocha, wszystkie imprezy biegowe mają cudowną pogodę!

Rewelacyjny bieg, super pogoda, udało się pobić życiówkę - żyć nie umierać, dzięki wszystkim za fajny bieg:)

[hugra]

Cześć
Pogoda rewelacyjna, myslalem ze umre na 7 km z tym stanem podgorączkowym.47:10 to nie był moj rewelacyjny wynik.

[bartorz]

Dramatyczna organizacja, znowu nikt nie zapanował nad tłumem. Efekt? Na samym początku peletonu na starcie ustawiły się osoby, które na oko biegają dychę w 60 minut. A pacemakerzy? Mogę się odrobinę mylić, ale ten na 50 przybiegł w 54 minuty, pacemaker na 40 minut przy mnie regularnie pokonywał kilometr w 3:45-3:50, pod koniec tylko zwolnił...

[Krasus]

Zapanować nad tłumem jest ciężko, nie jesteś w stanie wziąć każdego za szmaty i ustawić go tam, gdzie powinien być. Prawda, że przez pierwsze 2km musiałem nawyprzedzać wolniej biegnących (biegłem na 45 i ustawiłem się między 40 i 45, po czym jak doszło do startu to tłum przesunął się kilkanaście metrów do przodu, więc ja z nim), ale taki już urok biegów ulicznych.

PM - przez jakiś czas biegłem tuż za balonikiem na 45 min, ale potem zorientowałem się, że oni biegną na swoje 45 min. netto i ich wyprzedziłem, bo wystartowałem szybciej. Umiesz liczyć to licz na siebie - mawiają:)