
12 Poznań Maraton 16.10.2011
- loko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 335
- Rejestracja: 09 sie 2010, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja również bardzo pozytywne wrażenia zbierałem na trasie, punkty odżywiania wygodne bezkolizyjne i do końca pełne
Fantastyczni kibice, których było całkiem sporo i nie żałowali gardeł. na prawdę czuc było doping!!!!!

Tomek Domżalski
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Dla mnie maraton w Poznaniu to "ślepa próba" poziomu rozwoju maratonów w Polsce. Fakt, że prowincjonalny maraton jest największy w kraju świadczy o tym, że organizatorzy maratonów w bardziej prestiżowych miejscach słabo odrabiają lekcje. Przecież jeśli w Poznaniu biega prawie 5 tysięcy ludzi to w Krakowie i w Warszawie powinno biegać 8 tysięcy. To chyba oczywista oczywistość.
Cieszę się z sukcesu Poznania, bo wie jak zrobić największy maraton w Polsce. Już w 2000 roku wiedzieli, a inni do tej pory się nie nauczyli.
Pozostaje tylko wątpliwość, czy innym organizatorom zależy na tym żeby rywalizować o tytuł największego maratonu w Polsce. Może wystarczy, że ich maraton będzie jednym z największych na świecie?
Cieszę się z sukcesu Poznania, bo wie jak zrobić największy maraton w Polsce. Już w 2000 roku wiedzieli, a inni do tej pory się nie nauczyli.
Pozostaje tylko wątpliwość, czy innym organizatorom zależy na tym żeby rywalizować o tytuł największego maratonu w Polsce. Może wystarczy, że ich maraton będzie jednym z największych na świecie?

ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
"Prowincjonalny maraton"
Ale że co? Ale że jak? Bo najliczniejszy w Polsce? Bo dobrze zorganizowany? Bo w piątym największym mieście Polski?
Chyba że mówimy o skali europejskiej czy światowej - wtedy oczywiście można się z tym zgodzić.

Chyba że mówimy o skali europejskiej czy światowej - wtedy oczywiście można się z tym zgodzić.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Dla wielkiego warszawiaka wszystko co poza stolycą jest prowincjonalne :D. A nie potrafią nawet największego maratonu zrobić
.
Byłem na mecie jako widz, koło piętnastej, byłem bardzo zaskoczony, że ciągle jeszcze ponad 500 uczestników jest na trasie. A ci co dobiegali wyglądali w większości na wykonczonych, tak zmęczonych ludzi nie widziałem chyba nawet na etapówce MTB z dziennymi etapami 70-100km i przewyższeniem całkowitym około 11000 m. I nasunęła mi się taka myśl, czy odpowiedzialne jest zachęcanie nieprzygotowanych ludzi do przebiegania maratonu? Dla przygotowanego kondycyjnie człowieka utrzymanie prędkości 10-11km/h przez 4 godziny jest do zrobienia, ale prawie każdy kto przybiegał na metę po tych 5 godzinach wyglądał na skrajnie wyczerpanego. Dobiec się da, ale czy to jeszcze jest zdrowe i korzystne dla organizmu?

Byłem na mecie jako widz, koło piętnastej, byłem bardzo zaskoczony, że ciągle jeszcze ponad 500 uczestników jest na trasie. A ci co dobiegali wyglądali w większości na wykonczonych, tak zmęczonych ludzi nie widziałem chyba nawet na etapówce MTB z dziennymi etapami 70-100km i przewyższeniem całkowitym około 11000 m. I nasunęła mi się taka myśl, czy odpowiedzialne jest zachęcanie nieprzygotowanych ludzi do przebiegania maratonu? Dla przygotowanego kondycyjnie człowieka utrzymanie prędkości 10-11km/h przez 4 godziny jest do zrobienia, ale prawie każdy kto przybiegał na metę po tych 5 godzinach wyglądał na skrajnie wyczerpanego. Dobiec się da, ale czy to jeszcze jest zdrowe i korzystne dla organizmu?
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 27 mar 2009, 10:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Roztocze
polski portal o bieganiu,a nie ma zdjęcia Polki która zwyciężyła wsród pan,wyprzedzając Kenijkę ...
czytałem kiedyś,że Okęcie zrobiło broszure reklamową lotniska,na której były samoloty Lufthansy.
trochę to podobnie mi sie kojarzy
czytałem kiedyś,że Okęcie zrobiło broszure reklamową lotniska,na której były samoloty Lufthansy.
trochę to podobnie mi sie kojarzy
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 16 lip 2011, 12:47
- Życiówka na 10k: 40:05
- Życiówka w maratonie: 2:58:55
Warszawa potrafi zorganizować bardzo liczne imprezy o czym świadczy ilość uczestników w półmaratonie czy w biegu Biegnij Warszawo więc nie jest to problem organizatorów. W dodatku Maraton Warszawski jest według mnie najlepiej promowanym maratonem w Polsce, widać tam zaangażowanie dużych środków. I pod tym względem maraton w Poznaniu faktycznie można nazwać prowincjonalnym bo gdyby jego organizatorzy mieli takie zaplecze jak Warszawa to pewnie udałoby się im ściągnąć jeszcze więcej biegaczy. A co decyduje o popularności maratonu w Poznaniu? Wydaje mi się, że jest kilka czynników:PAwel pisze:Dla mnie maraton w Poznaniu to "ślepa próba" poziomu rozwoju maratonów w Polsce. Fakt, że prowincjonalny maraton jest największy w kraju świadczy o tym, że organizatorzy maratonów w bardziej prestiżowych miejscach słabo odrabiają lekcje. Przecież jeśli w Poznaniu biega prawie 5 tysięcy ludzi to w Krakowie i w Warszawie powinno biegać 8 tysięcy. To chyba oczywista oczywistość.
Cieszę się z sukcesu Poznania, bo wie jak zrobić największy maraton w Polsce. Już w 2000 roku wiedzieli, a inni do tej pory się nie nauczyli.
Pozostaje tylko wątpliwość, czy innym organizatorom zależy na tym żeby rywalizować o tytuł największego maratonu w Polsce. Może wystarczy, że ich maraton będzie jednym z największych na świecie?
1. Niezmienna, stosunkowo niewysoka opłata startowa. Nawet kilka dni przed samym startem opłata wynosiła 80pln, dla porównania w Warszawie aż 200pln. Czyli osoby decydujące się na start w maratonie w ostatniej chwili, a takich jest naprawdę sporo miały komfort, że nie zapłacą więcej niż osoby płacące pół roku na przód
2. Tańsze noclegi czyli kolejny czynnik ekonomiczny. Jeśli ktoś jest z daleka to musi skorzystać z noclegu, a to wiąże się zwykle z dodatkowymi kosztami co w połączeniu z wysokim wpisowym może być czynnikiem zniechęcającym do udziału w Maratonie Warszawskim
3. Brak dużej konkurencji ze strony innych biegów tego samego dnia. Co prawda w tym samym dniu co Poznań odbywał się maraton w Amsterdamie, ale mimo wszystko to dużo słabsza konkurencja niż Berlin Maraton. W Berlinie jednak wystartowało dużo więcej Polaków niż w Amsterdamie. Sporo biegaczy pojechało też tam kibicować.
Pewnie jest też kilka pomniejszych czynników, ale na chwilę obecną te wydają mi się najbardziej istotne.
_________________
10km - 40:05
21,097 km - 1:24:56
42,195 km- 2:58:55
10km - 40:05
21,097 km - 1:24:56
42,195 km- 2:58:55
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Tekst ciekawy, ale zniechęca do oceny jak jest błędnie napisy. Jeżeli padł rekord trasy to zarówno przez mężczyznę jak i kobietę gdyż trasa maratonu była inna niż w poprzednich edycjach....Jak już to padł rekord maratonu poznańskiego wśród mężczyzn....
Ostatnio zmieniony 17 paź 2011, 10:18 przez KRZYSIEKBIEGA, łącznie zmieniany 1 raz.
Żyje po to, by biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
rzeczywiście dośc specyficzna sytuacja - jako, że trasa jednak chyba trudniejsza niż poprzednia, to można by uznać, że rekord nowej trasy oznacza jednoczesnie rekord maratonu. Problem będzie, jeśli w przyszłym roku wrócimy do poprzedniej trasy i padnie lepszy wynik - będzie rekordem czy nie? 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Qba Krause pisze:rzeczywiście dośc specyficzna sytuacja - jako, że trasa jednak chyba trudniejsza niż poprzednia, to można by uznać, że rekord nowej trasy oznacza jednoczesnie rekord maratonu. Problem będzie, jeśli w przyszłym roku wrócimy do poprzedniej trasy i padnie lepszy wynik - będzie rekordem czy nie?
w dużych miastach ciężko o taki stan żeby trasa była identycznie taka sama, w Warszawie co roku się ona zmienia ze względu na liczne remonty, podobnie jest też we Wrocławiu. Dlatego bardziej uczciwie jest podawać znakomite wyniki jako rekord maratonu....
Żyje po to, by biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
krzysiek - chyba masz rację
mariod - pewnie statystykami i doświadczeniem z poprzednich lat mowiącym jaki procent złoszonych faktycznie korzysta z pasta party
a co się stało, zabrakło?
mariod - pewnie statystykami i doświadczeniem z poprzednich lat mowiącym jaki procent złoszonych faktycznie korzysta z pasta party

a co się stało, zabrakło?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
2000tys. (bez "ś":) skąd masz takie dane, czy faktycznie pasta party brakło dla zawodników?
Żyje po to, by biegać
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 25 lut 2003, 20:46
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:59:16
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
maraton ukończony, trójka złamana, wspaniali kibice i REWELACYJNA pogoda do biegania
czego chcieć więcej?
)))
czego chcieć więcej?

-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 16 lip 2011, 12:47
- Życiówka na 10k: 40:05
- Życiówka w maratonie: 2:58:55
A nie chciałeś wygrać Volvo??Zabel pisze:maraton ukończony, trójka złamana, wspaniali kibice i REWELACYJNA pogoda do biegania
czego chcieć więcej?)))

_________________
10km - 40:05
21,097 km - 1:24:56
42,195 km- 2:58:55
10km - 40:05
21,097 km - 1:24:56
42,195 km- 2:58:55