Komentarz do artykułu Trening do Maratonu dla zaawansowanych
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie, no fajnie, jeszcze raz gratuluję.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 cze 2009, 21:52
Jestem już po debiucie, maraton to jednak nie przelewki
. Nabiegałem czas 3:49:07 i o ile z samego faktu ukończenia jestem bardzo zadowolony to czas niestety dość słaby, zważywszy na uzyskaną miesiąc temu życiówkę w półmaratonie - 1:33:12. Do 30. kilometra trzymałem się jeszcze z pacemakarem na 3:30, później niestety zmęczenie wzięło górę.
Słabością planu jest brak długich wybiegań, wiem, że kilka 30tek przed startem by się jednak przydało.

Słabością planu jest brak długich wybiegań, wiem, że kilka 30tek przed startem by się jednak przydało.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ciechan, słabością tego planu rozumiem, tak?
Co by Ci zmieniły te 30-ki ? To jest jakaś mitologia.
Biegł byś na treningu 10 minut dłużej - nie 2:25 ale 2:35, a może nawet 2:45 biegnąc 32 km. Te 20 minut tak wszystko odmieniły ?
Byłeś źle przygotowany - z jakiegoś powodu. Ale nie można zrzucać tego na "mityczne" 30 ki.
To może w głowie siedzi ale czas wysiłku jest podstawą. Trening 2:30 jest w zupełności wystarczający na taki wynik (poniżej 3h).
Możemy oczywiście zacząć dyskusję - ktoś powie, że "30"ki są konieczne, ktoś że nie itp itd.
Ale wg mnie to MUSI być coś innego niż trzydziestki.
Ile biegasz dychę ?
Szybciej niż 42 minuty ?
Co by Ci zmieniły te 30-ki ? To jest jakaś mitologia.
Biegł byś na treningu 10 minut dłużej - nie 2:25 ale 2:35, a może nawet 2:45 biegnąc 32 km. Te 20 minut tak wszystko odmieniły ?
Byłeś źle przygotowany - z jakiegoś powodu. Ale nie można zrzucać tego na "mityczne" 30 ki.
To może w głowie siedzi ale czas wysiłku jest podstawą. Trening 2:30 jest w zupełności wystarczający na taki wynik (poniżej 3h).
Możemy oczywiście zacząć dyskusję - ktoś powie, że "30"ki są konieczne, ktoś że nie itp itd.
Ale wg mnie to MUSI być coś innego niż trzydziestki.
Ile biegasz dychę ?
Szybciej niż 42 minuty ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 cze 2009, 21:52
10k na zawodach jeszcze nie biegałem, na 5k mam czerwcową życiówkę 19:24, więc dycha poniżej 42 minut wydaje się osiągalnym rezultatem.
Dla mnie największym problemem było jednak zmęczenie, a raczej brak przyzwyczajenia do niego i wierzę, że te 30tki to właśnie by mi dały
Co do realizacji planu to moim błędem było lżejsze traktowanie niedzielnych ćwiczeń, ciężko było się zmusić do dodatkowego treningu, zwłaszcza po wybieganiu kilometrażu. Niemniej, to pewnie tutaj można się doszukiwać przyczyny "porażki"
Dla mnie największym problemem było jednak zmęczenie, a raczej brak przyzwyczajenia do niego i wierzę, że te 30tki to właśnie by mi dały

Co do realizacji planu to moim błędem było lżejsze traktowanie niedzielnych ćwiczeń, ciężko było się zmusić do dodatkowego treningu, zwłaszcza po wybieganiu kilometrażu. Niemniej, to pewnie tutaj można się doszukiwać przyczyny "porażki"

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ciechan. Tak jak mówiłem, wg mnie to nie o 30ki w Twoim przypadku chodzi.
Pobiegłeś 5k w 19:42.
Z tego dycha powinna być około 40:34
Połówka: 1:29:47
Maraton: 3:07:44
(oczywiście te sekundy traktujmy umownie)
Ale wg mnie coś się u Ciebie dzieje, że im dłuższy dystans tym zaczynasz tracić nieproporcjonalnie dużo.
I tak samo tracisz na połówce jak w maratonie więc to nie kwestia 30tek.
Ja nie twierdzę, że 30-tek nie można robić, każdy może robić jak chce ale wg mnie one powinny wynikać z poziomu wytrenowania - Gelindo Bordin w trakcie dwuipółgodzinnego treningu biegał 46 km. Ty powinieneś w tym samym czasie zrobić 28.
No dobra - ale to była dygresja.
Ja nie jestem trenerem ale mogę tylko próbować sie domyślać dlaczego im dłuższy dystans więcej tracisz.
Jesteś z jakiegoś powodu nieefektywny.
Z jakiego?
1. Za duża waga
2. Za słabe mięśnie
3. Jedno i drugie
To moje pierwsze typy. Co Ty na to?
Pobiegłeś 5k w 19:42.
Z tego dycha powinna być około 40:34
Połówka: 1:29:47
Maraton: 3:07:44
(oczywiście te sekundy traktujmy umownie)
Ale wg mnie coś się u Ciebie dzieje, że im dłuższy dystans tym zaczynasz tracić nieproporcjonalnie dużo.
I tak samo tracisz na połówce jak w maratonie więc to nie kwestia 30tek.
Ja nie twierdzę, że 30-tek nie można robić, każdy może robić jak chce ale wg mnie one powinny wynikać z poziomu wytrenowania - Gelindo Bordin w trakcie dwuipółgodzinnego treningu biegał 46 km. Ty powinieneś w tym samym czasie zrobić 28.
No dobra - ale to była dygresja.
Ja nie jestem trenerem ale mogę tylko próbować sie domyślać dlaczego im dłuższy dystans więcej tracisz.
Jesteś z jakiegoś powodu nieefektywny.
Z jakiego?
1. Za duża waga
2. Za słabe mięśnie
3. Jedno i drugie
To moje pierwsze typy. Co Ty na to?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 cze 2009, 21:52
Przy wzroście 1.88m ważę 70 kg co daje BMI na poziomie 19.8, więc pierwszy punkt raczej odpada. 
Problemem mogą być słabe mięśnie. Mam 20 lat i 2 lata biegowego stażu, raczej w formie rekreacyjnego biegania 30 km/tydzień, dopiero ostatnie pół roku ukierunkowane na dłuższe bieganie.

Problemem mogą być słabe mięśnie. Mam 20 lat i 2 lata biegowego stażu, raczej w formie rekreacyjnego biegania 30 km/tydzień, dopiero ostatnie pół roku ukierunkowane na dłuższe bieganie.
-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 24 paź 2009, 14:36
"Intensywności zgodnie z założeniem powinienem ustalać na podstawie sprawdzianów ale przyznam się bez bicia, że nie dokońca tak robiłem.
Tzn zrobiłem tylko jeden test na początku na dystansie 8km i na jego podstawie ustaliłem prędkości..."
Tomku a jaki czas zrobiles na te 8km...?
z gory dzieki za pomoc;)
pozdr
Tzn zrobiłem tylko jeden test na początku na dystansie 8km i na jego podstawie ustaliłem prędkości..."
Tomku a jaki czas zrobiles na te 8km...?
z gory dzieki za pomoc;)
pozdr
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Musisz być rozgrzany. Więc najlepiej włączyć przebieżki pod koniec treningu lub po zakończeniu biegu ciągłego.
- bogdanos
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 15 paź 2009, 22:52
- Życiówka na 10k: 00:43:50
- Życiówka w maratonie: 3:39:01
- Lokalizacja: Józefosław
Cześć.Adam Klein pisze:Musisz być rozgrzany. Więc najlepiej włączyć przebieżki pod koniec treningu lub po zakończeniu biegu ciągłego.
Ale chodzi mi o to czy trening ma trwać 50 minut z przebieżkami wykonywanymi na koniec, czy 50 minut + przebieżki i ile przerwy między przebieżkami ( w przerwie lepiej spacerować czy truchtać? ). Proszę o pomoc

- bogdanos
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 15 paź 2009, 22:52
- Życiówka na 10k: 00:43:50
- Życiówka w maratonie: 3:39:01
- Lokalizacja: Józefosław
i wszystko jasne, tak myslałem ale wolałem się poradzićspid3r pisze:robisz OOWB1 50' odpoczywasz chwilę i teraz biegniesz prebieżki 6x 40s, 1x 40s przerwa w marszu bądź truchtasz około 100m i tak dalejbogdanos pisze:mam pytanie. Czy jak jest 50 min + 6x40s p, to biegam 50 min i 6 przebieżek czy w trakcie tych 50 min wykonuje te 6 prebieżek?

-
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 24 paź 2009, 14:36
witam.... tydzień temu nabiegałem dychę w 42 minuty
bez powazniejszych przygotowan...plan mniej wiecej taki
wtorek: 50min czasem z przebieżkami
sroda: 50min
czwartek: 50min + przebieżki
sobota: 45 min w drugim zakresie
niedziela: wybieganie około 180 min
nie zawsze udawało się zrealizować w 100 procentach.
biegałem tak przez jakieś 6 tygodni,teraz zaczynam przygotowanie pod poznań, zostalo 15 tygodni:)
i zastanawiam się czy ten plan będzie odpowiedni...
z góry dzięki
bez powazniejszych przygotowan...plan mniej wiecej taki
wtorek: 50min czasem z przebieżkami
sroda: 50min
czwartek: 50min + przebieżki
sobota: 45 min w drugim zakresie
niedziela: wybieganie około 180 min
nie zawsze udawało się zrealizować w 100 procentach.
biegałem tak przez jakieś 6 tygodni,teraz zaczynam przygotowanie pod poznań, zostalo 15 tygodni:)
i zastanawiam się czy ten plan będzie odpowiedni...
z góry dzięki
- bogdanos
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 15 paź 2009, 22:52
- Życiówka na 10k: 00:43:50
- Życiówka w maratonie: 3:39:01
- Lokalizacja: Józefosław
Zrealizowałem niemal cały plan, przyznam że za mało robiłem ćwiczeń dodatkowych poza bieganiem ale o rozciąganiu nie zapominałem. Na 4 tyg przed w półmaratonie wyszło mi że maraton powinienem pobiedz na 5:32 na kilometr. Udało mi się przebiec maraton w tempie 5:35 więc jak na debiut chyba nie jest źle. Na następny maraton z chęcią też z niego skorzystam tylko trochę więcej popracuję nad siłą. 

-
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
- Życiówka na 10k: 46:19
- Życiówka w maratonie: 04:04:57
- Lokalizacja: Warszawa
Jeżeli to czas długiego wybiegania jest istotny, a nie jego długośc, to ile powinno trwac dla cieniasa, który chce przebiec maraton w 4:15?
3h wystarczą?
I jeszcze jedno pytanie. Czy powinnam przy tak wolnym zakładanym TM trzymac się zasady, że długie wybieganie robi się w tempie o minutę wolniejszym niż zakładame TM? To by było straszliwie wolno...
3h wystarczą?
I jeszcze jedno pytanie. Czy powinnam przy tak wolnym zakładanym TM trzymac się zasady, że długie wybieganie robi się w tempie o minutę wolniejszym niż zakładame TM? To by było straszliwie wolno...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gratuluję, ale to nie musi być dobry pomysł, żeby dokładnie powtarzać Plan, bo nie musi podziałać równie dobrze.bogdanos pisze:Na następny maraton z chęcią też z niego skorzystam tylko trochę więcej popracuję nad siłą.
Tu jest ten odwieczny dylemat: czy robić długie biegi o kilometrażu bliskim maratońskiemu (np 32-35km) czy może wystarczy mniej?Ezri pisze:Jeżeli to czas długiego wybiegania jest istotny, a nie jego długośc, to ile powinno trwac dla cieniasa, który chce przebiec maraton w 4:15? 3h wystarczą?
Czy powinnam przy tak wolnym zakładanym TM trzymac się zasady, że długie wybieganie robi się w tempie o minutę wolniejszym niż zakładame TM?
Ja uważam, że dla osoby szykującej sie na 4 godziny, 3 godziny biegu to w zupełności wystarczy (w tej najdłuższej wersji, oczywiście do tego trzeba dojść stopniowo). Więcej, - byłoby dla organizmu bardzo trudne do zniesienia.
Co do tempa - nie wiem skąd masz tę minutę - to duże przybliżenie.
Tak na zdrowy rozsądek - spokojnie pewnie mogłabyś biec 1 godzinę w tempie powiedzmy 6:45-7:00 a potem 1h30 szybciej, żeby ostatnia godzina była w tempie maratonu. Ale realnym tempie a nie życzeniowym (to znaczy, to tempo powinno Ci wyjść z obliczeń z krótszego dystansu).