Apeluję więc - o jeszcze jednego chętnego !!

termin zgłoszenia drużynowego mija 10.VI... jesli dobrze pamiętam... ale jak by co to sobie przypomnę jeszcze ;p
Na chwilę obecną bardzo się boję tego biegu, bo nie biegam po górkach. Wszystkie moje treningi mam na Błoniach albo Bulwarach, więc zupełnie płasko. Niedawno byłam w Rudawie na rowerze i się przeraziłam. Plan jest taki, by zmieścić się w limicie czasu. W najśmielszych marzeniach zakładam 2:30 (mój rekord z Marzanny, to 2:19).ssokolow pisze:... acha... jeśli chcecie to możecie pochwalić się jaki czas planujecie osiągnąć na mecie .... - to stylem "bartessa" zaraz przygotuję jakąś "tabelkę" ku potomności ;p
W zasadzie nie mam szansy, bo biegam w Kwietnym Biegu na Błoniach. Niefortunnie założyliśmy sztafetę i chcemy pobiec te 100 okrążeń (to daje dla mnie ok. 3 okrążeń dziennie). Więc całe swoje siły kierunkuję, by to się udało. Na dodatkowe treningi po górkach, to już nie starczy energii, ani czasu.francesco pisze:masz szansę wybrać się ze dwa razy na podobną trasę do jurajskiego i trochę potrenować.
Dokładnie to 3,530 kmfrancesco pisze:Przypuśćmy, że dwa kilometry.